Sprawa dotyczy dziwnej pracy układu hamulcowego w moim GL'u. Generalnie samochód hamuje ale jakoś ospale. Skok pedału jest dość długi i późno zaczyna łapać, a zatrzymuje się na podłodze. Rozebrałem pompę i korektor siły hamowania tylnej osi - wygląda, że wszystko ok. Zlałem stary płyn, zalałem nowy DOT 5.1 i nie zauważyłem znaczącej poprawy. Układ odpowietrzony, brak wycieków, klocki i szczęki odpowiedniej grubości. Sprawdziłem już co mogłem i nadal nie znajduje jasnego rozwiązania. Jestem przed wymianą tylnego łożyska w zwronicy i zastanawiam się, czy uszkodzone tylne łożysko może mieć wpływ na taka sytuację. Najciekawsze jes to, że hamulce zaczynają sprawniej pracować kiedy sie nagrzeją, łapią wyżej i pedał nie wpada tak głęboko. A może to nagrzewa się łozysko i przestaje "pływać"? Informacyjnie podam, że układ hamulcowy z ABS, a na tyle bębny.
Dzięki za wszelkie informacje.
Hamulce na wakacjach, a robota czeka.
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania