Forum Subaru

witam jak ustawić kat wyprzedzenia zwrotnicy jest tam parę kreseczek na śrubie regulacyjnej wchadzacej do amortyzatora jak ja wstępnie ustawić, bo robię sobie z przodem przekładnia łożyska ale stopniowo i dopiero na końcu będę jechać na zbierznasc pozdrawiam

Moment, moment, o której śrubie, wchodzącej do amortyzatora, mówisz? O górnym mocowaniu, czy mocowaniu zwrotnicy do kolumny?

r.

witam jak ustawić kat wyprzedzenia zwrotnicy

To jest nieregulowane w tym zawieszeniu, więc prawdopodobnie jak jest źle to coś jest krzywe.

amortyzator sie przykreca dwiema srubami a ta gorna jest mimosrodowa wiec jest regulowanie kotu pochylenia kola czy ktos wie cos na ten temat

chodzi mi o mocowanie amortyzatora do zwrotnicy pozdrawiam i nic nie jest krzywa geometri jest ok

namiot, ta górna śruba na amorku daje możliwość ustawienia pochylenia koła, a nie wyprzedzenia kąta sworznia zwrotnicy. To delikatna różnica.

tak masz racje poprawiłem się ale czy ktoś wie jak ja ustawić na tej jej podziałce

Ustaw byle jak. I tak bez ustawienia geometrii na "maszynie" się nie obejdzie. A do warsztatu dojedziesz bez względu na to jak ustawisz.

pablonas pisze: A do warsztatu dojedziesz bez względu na to jak ustawisz.

no wlasnie.


pytanie tylko, czy na ustawianie geometrii czy blacharza

remek pisze:
no wlasnie.


pytanie tylko, czy na ustawianie geometrii czy blacharza

To ja nie będę lepiej mówił na jakiej geometrii wracałem 200 km z Torunia po spotkaniu z bandą bo według Twoich kryteriów powinienem się rozwalić z 17 razy
Z głową trza jechać i do warsztatu się dojedzie. A nie ogień na całej trasie, a później, w razie co, zwalać winę na źle ustawioną geometrię

Geometrii się na oko nie ustawia. Na oko to wiesz... chłop w szpitalu umarł

Na oko nie ale w starymi miśku musiałem ustawić po swojemu i przejechać 400km. Z tym, że tylko zbieżność.
Pomocny był kij od szczotki z dwoma wkrętami na końcach. Od wewnątrz do felgi i jakoś dało radę. Dojechałem bez problemu i jeszcze z tydzień jeździłem.

Oczywiście na laserze wyszło, że jest lekko do bani ale jak na partyzantkę to nawet ok.

Co do kąta pochylenia koła to nie mam pomysłu. Od biedy jakaś długa, dokładna poziomica?
Oczywiście przy założeniu, że są proste felgi i opony bez balonów.

Z urwanym kołem też się da jechać, bez paniki, po prostu trzeba jechać na geometrię. Chociaż raz miałem taką geometrię że przy 5km/h 3 razy próbowałem trafić w bramę :D Jak jest mega źle to trzeba na jedno koło dojazdówke i nabić 5 barów ;)

proponuję zmienić tytuł wątku ktoś pomyśli, że faktycznie zmieniasz pochylenie kątem wyprzedzenia

btw, gdzieś było fajne videło jako kolesie upalali impreze MY03 wolnego ssaka na 4 dojazdówkach cudo
jakie ET ma dojazdówka?

Gdzieś była fota Subaraka na dojazdówkach, na których były naciągnięte szwedzkie kolce. WuRCyk? ;)

r.

pablonas, ja to 'se' zazartowalem Sam nieraz musialem sie klocic z kolami

BTW Wisnia ma jakies koncowki drazka kierowniczego wymienione, bo ponoc smietnik ( nie powiem, sie walczylo na prostej troche ostatnio ). Azrael mowi, ze to niebezpieczne a ja od 4 dni sie glowie po co FHI to wkladalo do auta jak niebezpieczne