Błąd silnika Diagnosty szukam Poznań wrx 2002

[picjaa]

elo, jak wyzej w temacie zapaliła mi sie kontrolka błąd silnika, czy ktos wie lub zna dobrego diagnoste, który ma kompa ?
oczywiscie KOCAR odpada ma straszne ceny !!! masakra!
poprosze o informacje
SUBARU IMPREZA WRX 2002
pozdrawiam

[Azrael]

Co to znaczy straszne ceny?

[picjaa]

300 zł za diagnostyke to sporo za duzo !

[Azrael]

Już Ci Kociałkowski odpisał na forum SIP.

Pytanie czy taniej wymieniać losowe elementy jak to zwykle robią różni forumowicze zamiast porządnie zdiagnozować usterkę. Nie jestem jakims fanem Kocar/Maptek, wręcz przeciwnie, ale mieszkając w Wielkopolsce jest się raczej skazanym jeżeli chce się naprawić auto.

[Konto usunięte]

Nie no Panowie, bez jaj. Albo ja czegoś nie rozumiem, albo uważam, że jest to naginanie pały, żeby wydoić klienta.

Aż zajrzałem na kropkę i co mamy za te 300zł netto?

300zł netto to opcja z szerokopasmową sondą , pełnymi nagraniami +pomiary mocy+dodatkowe czujniki na życzenie

Ja bym normalnie jeszcze prosił żeby do tego dodać zrobienie loda. Klient chce zczytać błąd a oferuje mu się pomiar mocy i nagrania.

Poprawcie mnie jeśli w subaru to jest aż tak skomplikowane. Ale jak kiedyś zapalił mi się czek endżin, to podjechałem do ASO mitsubishi, zczytali błąd, zajrzali do książki błędów i powiedzieli, że to jest błąd taki i taki. Może skutkować tym i tym. Koniec, kropka, należy się 50zł.

Tu się robi jakąś magiczną otoczkę diagnostyczną. Ciekawe czy Kocar daje gwarancje zwrotu kasy jeśli diagnoza okaże się błędna. Szczerze mówiąc to wątpię.

Przecież może się okazać, że jest to jakaś pierdoła która nie wymaga żadnych skomplikowanych zabiegów. Proszę o poprawienie mnie jeśli się mylę.

[Azrael]

Konto usunięte, przeczytaj jeszcze raz tamtego posta. W Kocarze podłaczenie kosztuje 150, pełna diagnostyka 300. Nie chcę komentować poplityki cenowej konkurencji ale to na pewno taniej niż wymieniać czujniki za setki złotych bo może się trafi.


U nas podpięcie do kompa 0zł w celu odczytania/skasowania błedu, pełna diagnostyka wg. czasu pochłoniętego (ale z rozsądkiem, nie przypominam sobie żeby ktoś za samą diagnozę więcej jak 500zł zapłacił - może w jakichś super skomplikowanych przypadkach).

Rzeczywisćie odczytanie błędyu nie jest skomplikowane, ale np. jak wywala bład sondy lambda typu np. system too lean to zwykle padnięty jest...przepływomierz ;) Trzeba wiedzieć co się robi, umieć czytać dane rzeczywiste, manuala i mieć trochę doświadczenia, a czasem bardzo bardzo dużo czasu i cierpliwości.

[Konto usunięte]

Azrael, a ile taki SSM kosztuje? Bo 150zł za wsadzenie wtyczki to IMHO nadal trochę dużo.

U nas podpięcie do kompa 0zł w celu odczytania/skasowania błedu, pełna diagnostyka wg. czasu pochłoniętego (ale z rozsądkiem, nie przypominam sobie żeby ktoś za samą diagnozę więcej jak 500zł zapłacił - może w jakichś super skomplikowanych przypadkach).

I to jest rozsądne podejście. Uczciwe, bez znamion łupania klienta. Chcemy grzęznąć dalej, to klient decyduje czy chce, czy nie. Trzeba tępić bezsensowne ceny za usługi, które nie wynikają z niczego oprócz chęci zysku.

[Azrael]

Klient chce zczytać błąd a oferuje mu się pomiar mocy i nagrania.

To torchę tak jakby pacjent przychodził do kardiologa i chciał żeby mu tylko zmierzyć ciśnienie, a już nie osłuchiwać i nie robić EKG ;) A po stwierdzeniu że ma wysokie zaczynał sam brać losowe leki na obniżenie ciśnienia ;) (tak jak zwykle posiadacze aut wymieniają losowe czesci).

[Azrael]

Konto usunięte, dealera kosztuje 20kilka tysięcy PLN laptop (nie wiem czy używają dedykowanego Panasonica czy czegoś innego)

[Konto usunięte]

Klient chce zczytać błąd a oferuje mu się pomiar mocy i nagrania.

To torchę tak jakby pacjent przychodził do kardiologa i chciał żeby mu tylko zmierzyć ciśnienie, a już nie osłuchiwać i nie robić EKG ;) A po stwierdzeniu że ma wysokie zaczynał sam brać losowe leki na obniżenie ciśnienia ;) (tak jak zwykle posiadacze aut wymieniają losowe czesci).

Niezupełnie. Chcę zmierzyć ciśnienie, to mierzę ciśnienie, a nie kupuję obowiązkowy pakiet minimalny pt. "ciśnienie, echo, EKG + przystojny pielęgniarz" . Dopiero jak będę miał za wysokie ciśnienie, to decyduję co dalej. Choć przy pielęgniarzu to mentosowi może ciśnienie skoczyć

[Azrael]

Chcę zmierzyć ciśnienie, to mierzę ciśnienie, a nie kupuję obowiązkowy pakiet minimalny pt. "ciśnienie, echo, EKG + przystojny pielęgniarz" .

Chyba tego nikt nie napisał ;) Obowiązuje pakiet minimalny 150 za zmierzenie ciśnienia + trzaśnięcie drzwiami od gabinetu.

Wiekszość znanych mi ASO ma takie założenia ze sprzęt za który importer z nich zdarł grubą kasę (i czesto szkolenia - chociaż nie w Subaru) musi sie zwrócić przynajmniej w niewielkim stopniu więc zdziera jak moze za wszelkie usługi elektroniczne na który ma de-facto monopol w większości najnowszych samochodów.

W wypadku Poznania i Kocaru sytuacja jest o tyle nietypowa że Kocar de facto = Maptek więc na pewno mają większe pojęcie niż typowe ASO, więc współczynnik value for money jest zdecydowanie lepszy niż w typowym ASO z "chłopakiem od kasowania błędów" (cytat z doradcy serwisowego z ASO).

[jmiciuk]

Konto usunięte, nize zebym kogos bronil ale z tego co pare minut temu czytalem to bylo cos ze 150zl, to autor pisal cos o 300 a PK naprostowal ze 150, przynajmniej tak ja to odczytalem,nie chce mi sie zagladac. I to cena ASO, niewiem czy jakies ASO innych marek robią takie rzeczy za free

[Konto usunięte]

jmiciuk, spoko. 150zł jest jakoś przełykalne (zasugerowałem się pierwszym postem picjaa). Ale zdecydowanie bardziej przemawia do mnie wariant Az'a. Podłączenie kompa za 0zł (w cenie odczytania, skasowania błędu), diagnostyka na godziny. Uczciwie i jasno dla klienta.

[jmiciuk]

Konto usunięte, nie no wiadomix ze do mnie tez bardziej przemawia 0zł ale w Poznaniu chyba nie ma takich, tymbardziej ASO. Ja znam jeden duzy zaklad ktory podlacza pod kompa rozne marki ale oni z reguly biora wiecej a jak ktos niekumaty podjezdza to mowia ze auta nie moga zrobic na miejscu bo potrzeba czasu i auto stoi u nich 2 dni, w miedzyczasie zrobia co maja zrobic w 5minut a placi sie za 2dni :D dlatego wolalbym ASO, zwlaszcza z kartą rabatową

[Azrael]

Konto usunięte, nie wspomiałem jeszcze o jednej rzeczy - na rynku jest taka sytuacja że masa warsztatów niema żadncyh możliwości diagnostycznych a "specjalizują się w Subaru". Efekt jest taki że np. my (a zapewne ASO też) spotykamy się niemal codzień z sytuacją ze ktoś przyjeżdża na zdiagnozowanie błędu, poświęcamy ileś czasu, przedstawiamy wycenę naprawy (wyceny zajmują pewnie z 50% czasu biura), a ten ktoś mówi że nie, on sobie kupi używane części, a wymieni mu warsztat XY taniej o 50zł.

Nie dziwię się że wiele firm słono kasuje za diagnostykę w tej sytuacji, bo taki klient i tak do nich trafi i tak prędzej czy później.


Proszę nie traktować tego jak skarżenie się, tylko próbuję nakreślić pokrótce jak klienci sami kręcą sobie bat na swój tyłek.

My też mamy co jakiś czas spory czy nie zacząć kasować slono za diagnostykę w razie braku naprawy u nas, a w razie naprawy u nas 85% rabatu czy coś takiego... Bo sprzęt, wiedza i czas kosztują. Póki co jest jak napisałem, ale jak będzie w przyszłości to nie wiem.

[Azrael]

Ja znam jeden duzy zaklad ktory podlacza pod kompa rozne marki

Systemy typu Bosch KTS i inne uniwersalne nie pozwalają na zbyt łatwą diagnostykę Subaru. A bez dokumentacji producenta to sobie można podłaczać... i rzeczywiście szukać prostej usterki parę dni. Niestety w przypadku Subaru i Mitsubishi specjalistyczne firmy są raczej nieuniknione (chyba ze ktoś się sam zna, kupi sobie kabelek i soft i sam umie zdiagnozować).

[Dyzio_d]

Trzeba tępić bezsensowne ceny za usługi, które nie wynikają z niczego oprócz chęci zysku.

Od tępienia "bezsensownych cen" jest tak zwana niewidzialna ręka rynku . Natomiast chęci zysku bym nie potępiał bo na niej opiera się cały postęp i rozwój. Chyba, żę jesteś altruistą i np. pracujesz tylko społecznie potępiając złych kapitalistów

[Konto usunięte]

Od tępienia "bezsensownych cen" jest tak zwana niewidzialna ręka rynku

Ja też jestem idealistą

Tylko, że niewidzialna ręka rynku słabo się sprawdza kiedy na dużym obszarze jest jeden usługodawca. Czasami (patrz choćby nasze sieci komórkowe) trzeba aż czwartego, żeby zaczął rozbijać nieuzasadnioną zmowę cenową trzech.

[Dyzio_d]

Tylko, że niewidzialna ręka rynku słabo się sprawdza kiedy na dużym obszarze jest jeden usługodawca.

Eee no! W Poznaniu? Nie wierzę. Poza tym (ponieważ ten wątek żyje na "kropce" również) wnioskuję, że kolega picjaa nie do końca się zorientował w temacie, czym wywołał burzliwą dyskusję...

[So What!]

zaczął rozbijać nieuzasadnioną zmowę cenową trzech.

Zmowa cenowa zawsze ma uzasadnienie

[Maniek MTS]

Konto usunięte, nie wspomiałem jeszcze o jednej rzeczy - na rynku jest taka sytuacja że masa warsztatów niema żadncyh możliwości diagnostycznych a "specjalizują się w Subaru". Efekt jest taki że np. my (a zapewne ASO też) spotykamy się niemal codzień z sytuacją ze ktoś przyjeżdża na zdiagnozowanie błędu, poświęcamy ileś czasu, przedstawiamy wycenę naprawy (wyceny zajmują pewnie z 50% czasu biura), a ten ktoś mówi że nie, on sobie kupi używane części, a wymieni mu warsztat XY taniej o 50zł.

Nie dziwię się że wiele firm słono kasuje za diagnostykę w tej sytuacji, bo taki klient i tak do nich trafi i tak prędzej czy później.


Proszę nie traktować tego jak skarżenie się, tylko próbuję nakreślić pokrótce jak klienci sami kręcą sobie bat na swój tyłek.

My też mamy co jakiś czas spory czy nie zacząć kasować slono za diagnostykę w razie braku naprawy u nas, a w razie naprawy u nas 85% rabatu czy coś takiego... Bo sprzęt, wiedza i czas kosztują. Póki co jest jak napisałem, ale jak będzie w przyszłości to nie wiem.

Widze że sie w tej kwestii sie rozumiemy my robimy to za 100zł chyba ze klient zdecyduje się naprawiać u nas wtedy diagnostyka jest gratis

[Maniek MTS]

Systemy typu Bosch KTS i inne uniwersalne nie pozwalają na zbyt łatwą diagnostykę Subaru. A bez dokumentacji producenta to sobie można podłaczać... i rzeczywiście szukać prostej usterki parę dni. Niestety w przypadku Subaru i Mitsubishi specjalistyczne firmy są raczej nieuniknione

I również sie z tym zgadzam

[Maniek MTS]

W wypadku Poznania i Kocaru sytuacja jest o tyle nietypowa że Kocar de facto = Maptek więc na pewno mają większe pojęcie niż typowe ASO, więc współczynnik value for money jest zdecydowanie lepszy niż w typowym ASO z "chłopakiem od kasowania błędów" (cytat z doradcy serwisowego z ASO).

Tak wlasnie jest gdyż mam kilka zaprzyjaznionych osób w ASO i czasami w tej kwestii im pomagam tzn podjechać na chwile i pomoc w diagnostyce gdyż ci ludzie tam pracujący są nie wystarczająco doszkoleni ale dlaczego tak jest niewiem jak przyjezdzam ze swoim sprzętem to czasami sie dziwią że ja moge a oni nie przecierz mają najnowszy sprzet i niemożliwe jest żeby niektórych potrzebnych funkcji (bardziej czytelnych) oni nie mieli a ja mam ale to już nie mój problem

[Konto usunięte]

my robimy to za 100zł chyba ze klient zdecyduje się naprawiać u nas wtedy diagnostyka jest gratis

Takie rozwiązanie też ma sens

[deLux]

dedykowanego Panasonica

jest jedyny słuszny model laptopa do diagnostyki?

czesto szkolenia - chociaż nie w Subaru

taaak, chyba właśnie szkoleń brakuje serwisantom..

50, 150 itd złotych za przeczytanie błędu jest przesadą. do tego można sobie byle kabelek z alledrogo przygarnąć.
diagnostyka to co innego.... miśkowy manual pod tym względem jest piękny i też czasem można się pobawić