Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Witam szanownych forumowiczów.
Moje Subaru (Legacy 2,2 MY1996) wydaje dziwny alarm (pikanie) po przekroczeniu prędkości 120 km/h.
Jest to bardzo denerwujące i zastanawiam się czy tylko u mnie taki "bajer" występuje i czy da się to jakoś wyłączyć.
pomóżcie ludzie bo jeżdżę jak baba do 119 km/h :D
Moje Subaru (Legacy 2,2 MY1996) wydaje dziwny alarm (pikanie) po przekroczeniu prędkości 120 km/h.
Jest to bardzo denerwujące i zastanawiam się czy tylko u mnie taki "bajer" występuje i czy da się to jakoś wyłączyć.
pomóżcie ludzie bo jeżdżę jak baba do 119 km/h :D
- freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
W polsce dużo szybciej nie można więc się nie martw
- piotruś
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
- Polubił: 318 razy
- Polubione posty: 202 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
marw007, w Megance mojej Córki też tak się porobiło, po tym jak rozładował się akumulator... Pika przy 130 km/h, przy 140 przestaje i potem znów sie pojawia przy 170 ...
Spróbuj przekroczyć te 120 km/h i zobacz czy przestanie.
Podjedź do serwisu albo dobrego elektronika samochodowego.
Spróbuj przekroczyć te 120 km/h i zobacz czy przestanie.
Podjedź do serwisu albo dobrego elektronika samochodowego.
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
piotruś pisze: Spróbuj przekroczyć te 120 km/h i zobacz czy przestanie.
do 170 km/h ciągle pika, więcej nie jade bo strach tym dziadkiem
PS. na razie usiłując sczytać błędy ECU rozpiąłem takie 2 pinowe wtyczki. Jena strona w osłonce z gumowej rurki biegła gdzieś w stronę stacyjki.
Już nie pika jak otworze drzwi z kluczykiem w stacyjce to może przy 120 km/h też przestanie. Mam nadzieje że to był kabelek do tego nieszczęsnego "pikaczu"
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Azrael pisze: Masz wersje arabską? :D
taa. samochód pochodzi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. masakra, np. na lusterku mam te ich zawijasy
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
freediver pisze:W polsce dużo szybciej nie można więc się nie martw
Serio?
Ja myślałem, że mniej nigdy nie powinno się jeździć...
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
W toyocie, którą jeździłem lata temu w Japonii było tak samo, tylko od 110. I wszyscy radzili mi wsadzić szprychę w to miejsce, z którego pikanie się wydobywa i trochę pochrobotać (chyba żeby rozwalić ten pieprzony głośniczek). Niektórzy tak robili i działało (czyli nie działało ) , tym niemniej nie polecam... Podaję jako ciekawostkę i na dowód, że innych też to wk...wia.
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
marw007, to masz pecha, z tego co wiem nie jest łatwo to wyeliminować. Spróbuję się dopytać czy się da.
- freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Jasne, ostatnio przerabiałem to na kursie pt. Punkty Karne w warszawskim WORD :)jarmaj pisze:freediver pisze:W polsce dużo szybciej nie można więc się nie martw
Serio?
Ja myślałem, że mniej nigdy nie powinno się jeździć...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Phiiii, mi jednego punktu brakuje do przerabiania tego na ponownym egzaminie i nie tragizuję.
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Uwaga usunięcie tego pikania to wyszarpanie brzęczyka, co do lokalizacji brzęczyka ustaliłem tyle:
"beżowe pudełko pod osłoną pod kolumną kierowniczą
15:58:39
chyba"
"beżowe pudełko pod osłoną pod kolumną kierowniczą
15:58:39
chyba"
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Azrael pisze: Spróbuję się dopytać czy się da.
będę niezmiernie wdzięczny
haha Azrael ubiegłeś mnie z odpowiedzią. dzisiaj się tym zajmę jak tylko przestanie lać
dziękówa
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Azrael pisze: Uwaga usunięcie tego pikania to wyszarpanie brzęczyka, co do lokalizacji brzęczyka ustaliłem tyle:
"beżowe pudełko pod osłoną pod kolumną kierowniczą
15:58:39
chyba"
Pamiętaj, żeby przeciąć kabelki we właściwej kolejności...
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Konto usunięte, najpierw czerwony, czy lepiej nie ryzykować
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Po przecięciu kabelków Anioł Stróż będzie musiał sobie znaleźć inny kanał komunikacji...
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
dzisiaj poszukam tego tajemniczego pudełeczka, jak znajdę to przecinam czerwony.
jeśli do jutra nie napiszę... znaczy że dołączyłem do mych przodków
jeśli do jutra nie napiszę... znaczy że dołączyłem do mych przodków
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Jam jest świadkiem, że Jarmaj na krętej drodze w lesie 120 na godzinę nie przekra...jarmaj pisze:freediver pisze:W polsce dużo szybciej nie można więc się nie martw
Serio?
Ja myślałem, że mniej nigdy nie powinno się jeździć...
mil
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
To to było w milach????
No a ja cały czas myślałem, że my 120km/h spokojnie sobie jedziemy, tylko jakoś dziwnie szybko się te drzewa przesuwają.....
No a ja cały czas myślałem, że my 120km/h spokojnie sobie jedziemy, tylko jakoś dziwnie szybko się te drzewa przesuwają.....
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Uff, a ja już dołka podłapałem bo niby jechaliście 120, a ja sejem Was nie mogłem dogonić Za to zmasakrowałem Jarmaja na stacji benzynowejjarmaj pisze: To to było w milach????
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Straszyłeś dżarmadża podtlenkiem butanu?pablonas pisze:Uff, a ja już dołka podłapałem bo niby jechaliście 120, a ja sejem Was nie mogłem dogonić Za to zmasakrowałem Jarmaja na stacji benzynowejjarmaj pisze: To to było w milach????
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
Potwierdzam Ale twardy jest sqbanyzofija pisze: Tak, próbował go zabić rachunkiem
Re: Pikanie (alarm) licznika po przekroczeniu 120 km/h
pablonas, rispekt za to jak się za super wiśnią trzymałeś małym fiatem