Strona 1 z 1
Zapalanie - prawidłowo?
: 12 paź 2009, o 16:04
autor: miszozon
Witam,
Dawno mnie tu nie było ale trzeba było odpocząć trochę (i przy okazji pobrać

).
Forkiem zrobiłem ok 10tkm i od początku jest tak samo ale jakoś dopiero teraz o tym piszę z obawy, że może jednak jest to jakiś zły sygnał. Chodzi o zapalanie.
Jak jest zimy (np 1h postaju przy 12*C) to pali od razu tzn. nawet nie zakręci a już odpala.
Natomiast jak jest ciepły to pali po jednym pełnym obrocie. Jest tak zawsze i niezmiennie (tzn. nie pali czasami po jednym, czasami po dwóch obrotach itp).
TTTM czy nie?
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 12 paź 2009, o 16:14
autor: mario kartoflez
miszozon pisze:
Jak jest zimy (np 1h postaju przy 12*C) to pali od razu tzn. nawet nie zakręci a już odpala.
Natomiast jak jest ciepły to pali po jednym pełnym obrocie.
Hehe, mój natomiast ma dokładnie na odwrót: na zimnym raz musi zakręcić, na ciepłym ledwo zdążam przekręcić kluczyk a już odpala
Wydaje mi się, że skoro zrobiłeś nim bezproblemowo 10t km to nie ma się czym przejmować.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 12 paź 2009, o 16:45
autor: jarmaj
Raczej bym się nie przejmował.
Generalnie Subaru lubi chwilę pokręcić. Jeżeli stan rzeczy się utrzymuje, to bym o tym zapomniał.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 12 paź 2009, o 21:15
autor: Bergen
TTTM

Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 12 paź 2009, o 21:19
autor: miszozon
Dzięki chłopaki, czeka mnie spokojna noc

Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:07
autor: miszozon
Mam jeszcze jedno pytanie odnoście zimnego startu.
Chodzi o klekot jak w rozpadającym się dyszlu. Z tego co doczytałem to popychacze z tym, że słychać je dobitnie.
W miarę rozgrzewania cichną. Jak woda jest już w temp. roboczej to trzeba jeszcze przejechać z 1km aby silnik pracował jak należy.
Więc standardowe pytanie: TTTM czy może jest to wina niewyregulowanych luzów zaworowych (strzelam, nie znam się).
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:11
autor: Bergen
Zależy, jaki silnik. Jak z hydraulicznym kasowaniem, to TTTM.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:16
autor: miszozon
Hmmm, Forek S-turbo MY'01. Z tego co mi wiadomo to co ok 100tkm trzeba ustawiać luzy ręcznie jeśli ma to coś to rzeczy.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:31
autor: Azrael
miszozon, jak rzeczywiście masz klekot jak w rozpadającym się dyszlu to raczej nie popychacza, bym się bardziej przyjrzał smarowaniu. Ja sięnie spotkałem z tym żeby popychacze na płytkach robiły coś poza cykaniem cicho.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:36
autor: ky
Tylko na zimno? Może piston-slap?
r.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:54
autor: Bergen
Piston slap może być.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:55
autor: miszozon
Tylko na zimno? Może piston-slap?
No też się zastanawiałem. Musiał by ktoś kumaty obsłuchać. Ktoś chętny z Łodzi, blisko centrum?
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 16 paź 2009, o 14:58
autor: So What!
Albo rozrząd (przynajmniej u mnie tak było)
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 17 paź 2009, o 14:27
autor: miszozon
Z tym rozpadającym się dyszlem to przesadziłem. Auto stało przy dwóch ścianach i jakoś się tak dźwięk rozchodził.
Wczoraj poczytałem zagraniczne fora, posłuchałem nagrań itp. i muszę stwierdzić, że chyba należę do grona piston slap'erów
Dzisiaj rano odpaliłem i spokojnie posłuchałem. Jak się nachylę nad silnikiem to klekot jest zagłuszony przez ogólną pracę ale jak się stoi przy aucie z boku to słychać takie klikanie, klekotanie. Bez żadnych metalicznych pogłosów itp. Taka kaczka.
Jak silnik jest rozgrzany to nic takiego nie słychać.
Wszędzie piszą aby to olać jednak oczywiście lepiej gdyby tego nie było. Prawda?
http://www.endwrench.com/current/summer ... Fall03.pdf
http://www.endwrench.com/pdf/engine/Eng ... nfoS01.pdf
Jeśli jednak jest inaczej to czy w Łodzi jest ktoś ogarnięty na tyle aby rozróżnić pisotn slap od np. napinacza w rozrządzie?
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 17 paź 2009, o 14:33
autor: Azrael
miszozon pisze:
czy w Łodzi jest ktoś ogarnięty na tyle aby rozróżnić pisotn slap od np. napinacza w rozrządzie?
Wedle mojej wiedzy to nie ma. Łodzianie do fachowca jeżdżą do Warszawy albo Ktw, pewnie też do Poznania ale się nie spotkałem.
Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 17 paź 2009, o 14:38
autor: miszozon
Azrael i tak muszę do Was podjechać na wymianę łączników, tulei itp. no i pewnie geometria do tego tak więc pewnie zdąży ostygnąć i zaklekotać

Re: Zapalanie - prawidłowo?
: 19 paź 2009, o 08:54
autor: freediver
miszozon pisze:Mam jeszcze jedno pytanie odnoście zimnego startu.
Chodzi o klekot jak w rozpadającym się dyszlu. Z tego co doczytałem to popychacze z tym, że słychać je dobitnie.
W miarę rozgrzewania cichną. Jak woda jest już w temp. roboczej to trzeba jeszcze przejechać z 1km aby silnik pracował jak należy.
Więc standardowe pytanie: TTTM czy może jest to wina niewyregulowanych luzów zaworowych (strzelam, nie znam się).
To ja się podłącze pod temat bo gdy zapalam silnik to słyszę piszcząco-świszczący dźwięk z okolic paska klinowego. Dźwięk taki trochę podobny do zabrudzonego piachem łożyska. Na zimny silniku jest bardzo słychać potem jak już się nagrzeje to słychać jedynie cykliczne cichutkie popiskiwanie. Pytanie czy chodzi o pasek klinowy czy może rozrząd się już zaczyna sypać? Przebieg 161000km, rozrząd był robiony wg książki serwisowej przed 100000km.