Forum Subaru

Witam was koledzy. Mam wrx 2004 r i bylem zmuszony do wymiany 4 tloka . Powiedzcie mi ile trzeba kilometrow zrobic by dotrzeć silnik?

Dobrze rozumiem ze wymieniłeś jeden tłok?

Jak się zepsuje jedno koło to wymieniasz cztery ?

Wymiana kola jest nieco mniej upierdliwa i kasochlonna niz tloka.

leon, koła wymienia sie na takie same, tłoki nie bardzo, a takie rzeczy jak równa pojemnośc cylidrów czy stopień sprężania, o ciśnieniu sprężania nie mówiąc mają spore znaczenie. Wymiana jednego tłoka to rzadkiej klasy druciarstwo. Można oczywiście darować sobie docieranie, i tak może paść w każdej chwili (może nie, mechanika zna takie przypadki).

Czy przy takiej operacji zmienia się pojemność tego jednego cylindra? Bo jeśli tak, to faktycznie niezbyt mądry pomysł...

Konto usunięte, jeżeli tłok został zniszczony to szansa ze tuleja nadal trzyma takie wymiary i uda się trafićna taki nominalny tłok zeby pasowania sięz gadząły jest żadna a każdy szlif zmienia parametry silnika

zadalem chyba logiczne pytanie? Ile kM musze zrobic by to dotrzec.?P.S tlok byl dobierany pod nr silnika wiec prawdopodobienstwo zlego dopasowania jest znikome!!!

Panek, Twoje zabawki, Twoja sprawa i zmartwienie.
Co do docierania, to mi tłumaczyli, że ok. 1500 km spokojnie. Zmiana oliwy i do 3000 km bez szaleństw.

Panek pisze:zadalem chyba logiczne pytanie? Ile kM musze zrobic by to dotrzec.?P.S tlok byl dobierany pod nr silnika wiec prawdopodobienstwo zlego dopasowania jest znikome!!!

No to pozwolisz, że sobie kulturalnie podyskutujemy, bo temat jest dość ciekawy?

Zakładając szlif, ten cylinder ma większą objętość od pozostałych... I co się teraz dzieje:
1. W silniku z turbo
2. W silniku wolnossącym

Konto usunięte pisze: Zakładając szlif, ten cylinder ma większą objętość od pozostałych... I co się teraz dzieje:
1. W silniku z turbo
2. W silniku wolnossącym

1:Nie wiem
2: Nie wiem

Panek pisze: tlok byl dobierany pod nr silnika

No bomba. Ja bym dobierał pod rzeczywisty wymiar cylindra, o ile jeszcze takowy mieści się w tolerancjach fabrycznych, nie idziemy w szlif i reszta jest w stanie nienagannym i też w granicach tolerancji fabrycznych, ale ja to truskawki cukrem...

Konto usunięte pisze: Zakładając szlif, ten cylinder ma większą objętość od pozostałych

Ja wiem! Ja wiem! Wybierz mnie!

Ja bym się bardziej bał niewyrównoważenia silnika (wbrew pozorom między kolejnymi szlifami trochę tych gramów różnicy może być, a powinno być ich jak najmniej). Ale generalnie obstawiam większą nierównomierność pracy silnika, zwiększony poziom drgań, również skrętnych wału. Następne będą panewki? ;)

r.

Panek pisze:

Konto usunięte pisze: Zakładając szlif, ten cylinder ma większą objętość od pozostałych... I co się teraz dzieje:
1. W silniku z turbo
2. W silniku wolnossącym

1:Nie wiem
2: Nie wiem

Ja też nie wiem, cholera nie dałem znaku zapytania W silniku turbo będzie pewnie mniejsze ciśnienie w tym tłoku, w silniku wolnossącym pewnie bardziej uboga mieszanka. Ale za cholerę nie wiem czy taka różnica objętości będzie miała wpływ na spalanie. Pewnie bardziej trzeba się obawiać tego co mówi ky, czyli minimalnie większych wibracji i obciążeń na wale korbowym.

Konto usunięte pisze: minimalnie większych wibracji i obciążeń na wale korbowym.

Niekonieniecznie minimalnie. Nie znam mas tłoków dla różnych wymiarów w Subaraku, ale niewyważenie w granicach 10g to co najmniej dużo.

r.

ky pisze: Niekonieniecznie minimalnie. Nie znam mas tłoków dla różnych wymiarów w Subaraku, ale niewyważenie w granicach 10g to co najmniej dużo.

no, ale jakby na przeciwległy tłok przylepić 10g ołowiu od wulkanizatora to chyba wszystko ok?

remek pisze: no, ale jakby na przeciwległy tłok przylepić 10g ołowiu od wulkanizatora to chyba wszystko ok?

OŁOWIU? I w pizdu caly Twoj ekologiczny biznesplan

Konto usunięte pisze:... W silniku turbo będzie pewnie mniejsze ciśnienie w tym tłoku, w silniku wolnossącym pewnie bardziej uboga mieszanka....

Średnica tłoka pi*drzwi to 92mm. Nawet jeżeli nadwymiar to 0,1 mm, to wychodzi różnica w powierzchni (a co za tym idzie objętości) ok. 0,2 %. Dość pomijalna wartość.

leon, nadwymiary są 92,5 i 93mm, spotyka się też tłoki 92,25, ale naprawdę nie sądze żeby ktos robił szlifa na jednym cylindrze, po prostu władował nowego nominalnego tłoka nie kłopocząc sie za bardzo.

OK, 0,5 mm daje 1 %.
Zgadza się, że to druciarstwo.
Nie sądzę jednak, żeby w N/A nie zostało to skorygowane przez ECU. Jakie są różnice między cylindrami (sprawność napełniania, różnice wydajności wtryskiwaczy) ? Sądzisz, że mniej niż 1% ? To ciągle jest mało.

leon pisze: Nie sądzę jednak, żeby w N/A nie zostało to skorygowane przez ECU.

Co ma ECU do tego? Ono niewiele tu moze zrobić, na pewno niewiele poradzić na niewyważnie układu korbowotłokowego na które wskazał KY.

BTW: Mowa o WRX 04.

Ogólnie szkoda dyskusji, to nie jest silnik po remoncie.

W ogóle nie wiedziałem, że da się kupić jeden tłok

ky pisze: Nie znam mas tłoków dla różnych wymiarów w Subaraku

W starym poldolonezie, przed modernizacją układu korbowo-tłokowego, (tylko do takiego cudaka mam takie dane) różnica wagi między nominałem, a nawymiarem 0.6mm wynosiła 7g przy tolerancji +/-5g dla każdego wymiaru, czyli maksymalnie mogłoby być 17g różnicy. Na pewno w nowoczesnych silnikach różnica wagi między nadwymiarem, a nominałem może być mniejsza, ale i dopuszczalna różnica pomiędzy tłokami wynosi zapewne mniej niż dopuszczalne w 115C/AB 10g.

r.

ky, tylko 0,6 to był III nadwymiar. A to już trochę hardkor. I do tego technologia z lat 50-tych.

Ale:

1) na pierwszy praktycznie nigdy nie wychodziło,
2) Subarak ma kolejne nadwymiary co 0.5, a nie co 0.2,
3) różnice wagowe mogą być mniejsze ale i tolerancje niewyważenia też.

r.

ky pisze:Ale:

...
3) różnice wagowe mogą być mniejsze ale i tolerancje niewyważenia też.

r.

Tyż fakt, ale ciągle nie wiadomo jak jest. Bo "być może" to mało.