Forum Subaru

no rdzewieć zaczyna, no pająk. zwłaszcza zderzak, któren był swego czasu wycięty nieco.

pytanie do fachowców: czy trzeba to, co rdzewieje skrupulatnie oczyścić z rdzy, narozpuszczalnikować, napodkładować, zamalować a wszystko w suchym pomieszczeniu o temp. +16 celsjuszy co najmniej, z przerwami technologicznymi 48 godz. ?
czy może wystarczy poczekać na dwa suche dni pod rząd (pewnie z pół roku) i naciapać jakiegoś hammerite tak jak jest teraz, bez czyszczenia?

dodam, że interesuje mnie bardziej zatrzymanie rdzewienia niż wygląd...

Ja bym wyczyscil.
Mnie wyszla lekka rdza na podluznicy i dokola na blasze to wjechalem pod samochod ze szczotkami metalowymi, wyczyscilem do czystego i wtedy hammeritem pokrylem.
Roboty nie tak duzo - tyle, ze moze nie najczystsza - a przynajmiej porzadnie bedzie w miare zrobione.

Pozdrawiam

Hammerite to zdaje się tak bardziej do kaloryferów....

AMI pisze:Roboty nie tak duzo - tyle, ze moze nie najczystsza - a przynajmiej porzadnie bedzie w miare zrobione

a dawno to było? bo, jak rozumiem, od tamtej pory nic nie wylazło?

Azrael pisze:Hammerite to zdaje się tak bardziej do kaloryferów....

one są różne, te hammerity. nie tylko hammerity, z resztą.
http://www.hammerite.com/pl/index.html

Hammerite to taka sobie opcja.

Ja jako, że wychowałem się nad morzem to polecam farby chlorokauczukowe. Ogólnie to czymś się maluje kutry itp. jest najwytrzymalsze.

Dobre firmy to Jotun, International.

damaz pisze: a dawno to było? bo, jak rozumiem, od tamtej pory nic nie wylazło?

Jakos pare miesiecy temu - na razie nie zauwazylem zadnej rdzy wylazacej tam.