Strona 1 z 3

Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 19:49
autor: Rob-Ko
Trochę błota pośniegowego, trochę lodu na jezdni i .... Foryś (automat) BŁĄDZI (jedzie gdzie chce ) !
NA suchej jezdni ,,Jak przyklejony'' zero myszkowania.
Jakieś pomysły ? mam nadzieję że wyroków... i skierowań na złomowisko.... NIE BEDZIE ! :wall:

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 19:56
autor: citan
Rob-Ko, może to nic dziwnego? Mnie też czasami prowadza, np. na błocie z niezłymi koleinami itp., jakie masz opony? Jakie ciśnienie?

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 19:58
autor: Rob-Ko
Opony Blizak drugi sezon (szanowane bez uszkodzeń) ciśnienie sprawdzone 1,8 przód, 2,0 tył !

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 21:16
autor: FUX
Za duzo błota, za duzo lodu, za duza prędkość. Mialam tak na lekkiej gołoledzi przy okolo 100-120 na autostradzie pod Lipskiem.
Skrzynia manual. Zmniejszyłem prędkośc do około 80-90 i bylo dobrze.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 21:22
autor: Rob-Ko
Drogi FUX-ie ! Miałem problem z opanowaniem Forysia przy prędkości 40 km/h (marznąca mżawka na jezdni) ! Wcześniej (znaczy w ubiegłym sezonie zimowym ) na lodzie - Żadnych problemów! chwilami zastanawiałem się czy nie dzieje się coś z tylnym napędem.... że mnie za mocno popycha... ! :wall:

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 21:37
autor: damaz
a czy to był pojedynczy wypadek przy pracy?
bo jeśli to był normalna jezdnia, to po prostu i zwyczajnie, mogła być nierówno oblodzona.

i jeszcze: chodzi o to, że samochód wpada w poślizg i jedzie, gdzie chce, czy o to, że "myszkuje"? bo "myszkuje" rozumiem jako na przemian lekko w lewo, lekko w prawo.


nie wiem, co powiedzą fachowcy, ale ja bym znalazł jakiś śliski kącik (oblodzony) i zaczął od sprawdzenia, czy przy hamowaniu auto jedzie prosto, czy nie.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 21:48
autor: Rob-Ko
Jeśli normalnymi można nazwać wrocławskie jezdnie - to były to jak najbardziej normalne jezdnie ! Na błocie posniegowym a potem na czystej ale oblodzonej jezdni - Forys nie był w stanie utrzymać prostego kierunku jazdy (chwilami wydawało się że ...chce jechać bokiem ) ! NA SUCHEJ NAWIERZCHNI - Jest jak zwykle OK !
Zdiagnozowano mu lekkie zużycie łączników stabilizatora z przodu, luz na tulejkach drążka stabilizatora i maleńki luz lewego drążka kierowniczego ( na moje wyraźne życzenie żeby ,,Coś'' znaleźli )! Na suchym wszystko jest OK ! :wall:
Przy hamowaniu na suchym i na śliskim jest Ok !

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 22:14
autor: damaz
z Twojego opisu wynika, że leśnik zaczął się zachowywać jak RWD.


ja to już i tak będę czekał co napiszą fachowcy, ale jeśli masz dostęp do podnośnika, to może podnieś na sekundę auto, zakręć tylnym kołem (ręką) i popatrz, co się dzieje z drugim tylnym kołem i z kołami przednimi. tak, na wszelki wypadek...

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 22:23
autor: FUX
A sprawdź jeszcze, czy któreś koło Ci nie blokuje, ale to chyba bardzo mało prawdopodobne...
Zrób, jak radzi damaz; na podnośnik i sprawdź, co dzieje się z napędami...

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 22:36
autor: Alan, Alan, Alan!
w błocie pośniegowym, a szczególnie kiedy wyjeżdżone są w nim koleiny do asfaltu myszkowanie będzie normalne. Mam nowe opony i na śniegu, nawet jadąc dość mocno jechały pięknie - przy roztopach i 'koleinach' auto jechało gdzie mu wygodniej. Opony conajmniej półke niżej niż Bizzak (Nokian WR G2)
Rob-Ko pisze: Wcześniej (znaczy w ubiegłym sezonie zimowym ) na lodzie - Żadnych problemów!
proponuję przyjąć zasadę, że na lodzie trzyma tylko kolec - reszta to loteria.
Rob-Ko pisze: ciśnienie sprawdzone 1,8 przód, 2,0 tył !
wyrównałbym ciśnienie do wartości zalecanych przez producenta, ewentualnie obniżył równomiernie o 'ileś' w zależności od stopnia śliskości - 1.8/2.0 zdaje się nie spełnia w/w ;-)

Kolega, o ile nic nie ma popsutego w aucie, przyzwyczaił się do AWD. Każdy tak ma. Proponuję w tych samych warunkach wsiąść do F/RWD i zobaczyć jak źle człowiek może mieć ;-)

Re: Błądzący Foryś !!!

: 27 gru 2009, o 23:36
autor: citan
Rob-Ko pisze: ciśnienie sprawdzone 1,8 przód, 2,0 tył !
To jest ciśnienie nominalne w Forku? Pierwszy raz spotykam się, żeby na tył było więcej.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 01:57
autor: Rob-Ko
czytałem z wklejki na lewym słupku ! Auto bez obciążenia !

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 02:03
autor: jarmaj
A nie przeczytałeś odwrotnie? ;-)

Na za małym ciśnieniu z przodu jeździsz, nic dziwnego że pływa.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 02:22
autor: Rob-Ko
Jarmaj ! Rano sprawdzę jeszcze raz ! Tylko odpowiedz na pytanie : czemu na suchej jezdni Foryś nie wali focha ma cisnienie w oponach ? ? ?
:-d

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 02:27
autor: jarmaj
Najpierw doprowadź ciśnienia do porządku, potem zobacz co się będzie działo.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 02:31
autor: Chloru
Rob-Ko, będę zgadywał - opona inaczej odprowadza wodę/błoto/cokolwiek w zależności od ciśnienia. Dodatkowo zazwyczaj więcej pompujemy z przodu niż z tyłu, Ty masz coś pokiełbaszone.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 19:15
autor: damaz
remek pisze:Proponuję w tych samych warunkach wsiąść do F/RWD i zobaczyć jak źle człowiek może mieć ;-)
no właśnie. dzisiaj pan jadąc 30 km/h wpasował się w parking poślizgiem. w sposób bardzo kontrolowany, przy użyciu ręcznego.
A MÓJ LEŚNIK, W TYM SAMYM MIEJSCU I TEJ PRĘDKOŚCI, JEDZIE JAK PRZYKLEJONY DO ŚNIEGU :wall:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



(bym musiał mocno w palnik dać, żeby zerwać przyczepność. a na to, to już się nie odważyłem :oops: )

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 19:41
autor: Chloru
damaz, wniosek z tego taki, że za wolno jeździsz :mrgreen:

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 20:47
autor: damaz
nie wolno, tylko tak szybko jak ci inni, co się ślizgają. :-p



a poza tym, jak TY będziesz statecznym panem w pewnym wieku, to będziesz jeździł jeszcze wolniej. :whistle:


:mrgreen:

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 21:47
autor: jarmaj
damaz pisze:a poza tym, jak TY będziesz statecznym panem w pewnym wieku, to będziesz jeździł jeszcze wolniej.

Właśnie Chloru, właśnie. :razz:

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 22:09
autor: Niedźwiedź
Rob-Ko pisze: Jarmaj ! Rano sprawdzę jeszcze raz ! Tylko odpowiedz na pytanie : czemu na suchej jezdni Foryś nie wali focha ma cisnienie w oponach ? ? ?
:-d
mój Forek MY99 ciśnienie przód 2.0, tył 1.8.

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 22:31
autor: Chloru
jarmaj, chcesz powiedziec, że kiedyś jeździłeś szybciej a teraz jestes stary, turlający się piernik ? :mrgreen:

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 22:49
autor: cicin
hm
pozwolę się wtrącić do dyskusji i stwierdzam z absolutnym przekonaniem że mój Forester rocznik 2000 ma na wklejce 2,0 przód (bo przecież tam jest silnik, skrzynia i trochę dalej kierowiec) a na dupce 1,8, chyba że jeździ w pełni objuczony, to wtedy trza mu dmuchnąć mocniej z tyłu

Re: Błądzący Foryś !!!

: 28 gru 2009, o 23:20
autor: jarmaj
Chloru pisze:jarmaj, chcesz powiedziec, że kiedyś jeździłeś szybciej a teraz jestes stary, turlający się piernik ? :mrgreen:
Od pewnego czasu, dość długiego zresztą, przestałem rozbijać co chwilę auta.... Więc może coś w tym jest. ;-)

Re: Błądzący Foryś !!!

: 29 gru 2009, o 09:55
autor: Niedźwiedź
remek pisze: Mam nowe opony i na śniegu, nawet jadąc dość mocno jechały pięknie - przy roztopach i 'koleinach' auto jechało gdzie mu wygodniej. Opony conajmniej półke niżej niż Bizzak (Nokian WR G2)
oho czyżby jakiś przereklamowany model opony nie dawał rady? :-p