Strona 1 z 1
zawieszenie
: 2 sty 2010, o 18:51
autor: krzysztf1205
witam wszystkich serdecznie,moze ktos bedzie co zrobic.mam impreze wrx z 2005 roku ,zamontowalem na tyl dystanse o grubosci 20mm i teraz opona trze sie o blotnik.autko wyglada fajnie i nie chcial bym tego sciagac ,czy ktos moze mi doradzic podniesc tyl ok.1cm
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 18:53
autor: ky
A jaki był cel ćwiczenia? Zmniejszenie nadsterowności?
r.
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 19:09
autor: burat
ky, z postu wygląda ,że lans

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 19:20
autor: ky
No to trzeba zdjąć albo cierpieć ;)
r.
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 19:29
autor: AMI
Zarowno tyl, jak i przod - albo ktorykolwiek bok, najlepiej podniesc podnosnikiem :)
Na 1cm mozna albo i na wiecej :)
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 19:33
autor: burat
e tam cierpieć od razu można zmniejszyć rozmiar koła
np. tak:

i zaspawać zawias

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 19:38
autor: jarmaj
Witaj
krzysztf1205
I wywal te dystanse.
Auto to nie obrazek w muzeum, nie jest od wyglądania, tylko jeżdżenia. A już szczególnie, jak zabiegi "upiększające" psują auto.
A jak chcesz poprawić prowadzenie, to też nie tędy droga.
burat, no ja Cię proszę, nie drażnij ludzi takim dżerman wieś stajl tjuningiem

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 19:52
autor: Tasior_Miedziak
Ze tak zapytam; a co na to lozyska?
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 20:03
autor: burat
jarmaj, autko całkiem fajne ,a że trochę zwieśniaczone

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 20:13
autor: AMI
Ten to jeszcze pryszcz - koles zarzuca czasem zdjecia z forum vagdrivers - tam dopiero wiochy sie mozna naogladac.
O roznych "rdzawiakach" juz nie wspominajac.
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 20:16
autor: jarmaj
burat pisze:jarmaj, autko całkiem fajne ,a że trochę zwieśniaczone

Klasyk to fakt, tylko tu nie tyle zwieśniaczony, tylko z
dorfiony

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 20:44
autor: krzysztf1205
to znaczy ze sie nie da ,czy nikt nie wie jak to zrobic

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 20:46
autor: ky
krzysztf1205 pisze:
to znaczy ze sie nie da ,czy nikt nie wie jak to zrobic
Na tym forum ,,all show no go'' jest obcą ideologią.
Tasior_Miedziak pisze:
Ze tak zapytam; a co na to lozyska?
Nie przepadają, ale nie jest tak, że polecą od razu.
r.
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 21:10
autor: Grzesiek_67
krzysztf1205 pisze:
dystanse o grubosci 20mm
Na pewno 20mm ?

Dramatycznie dużo.
Jedyne rozsądne wyjście to pozbycie się owych dystansów. Podniesienie budy spowoduje, dalsze in minus, pogorszenie charakterystyki pracy zawieszenie. Odpuść.
Pozdrawiam
Grzegorz
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 22:54
autor: barton
burat pisze:
e tam cierpieć od razu można zmniejszyć rozmiar koła

np. tak:
Obrazek
całkiem nieźle zrobiony model jak na autko w skali 1:24 lub 1:18

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 23:01
autor: barton
AMI pisze:
O roznych "rdzawiakach" juz nie wspominajac.
tzw. ratstlye
AMI tylko hmmm tak marudząc można się naciąć bo niby to zdezelowany np. VW Transporter T1 lub T2, ale to tylko look bo pod maską siedzi silnik z Prosiaka, zawias też jakiś poważny i na autostradzie można mieć problem z utrzymaniem się za "złomkiem"

Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 23:43
autor: AMI
Byc moze i w srodku siedzi cos ciekawego - ale jak widze takie cos, to mi sie na wymioty zbiera.
Nie mowie, ze trzeba nie wiadomo jak picowac samochod itp. - bo moj z reguly jest "dust style" :) - ale to dla mnie bezguscie.
Ale moze dlatego mam takie obiekcje, ze sie za duzo takich naogladalem wrastajacych w ziemie na osiedlach? ;)
Re: zawieszenie
: 2 sty 2010, o 23:54
autor: ky
Barthol pisze:
tzw. ratstlye
Nienienie. Rat to rat, rost to rost. Oba, dla mnie, są dewastacją. Przy czym dopuszczam coś podobnego do szczura -- klasyk z patyną wynikającą z wieku, ale to nie znaczy, że auto ma być dziurawe czy połatane czymkolwiek (a i takie style są).
r.
PS. A dla autora wątku, żeby nie marudził, że my tu offtopiczymy ;) Chcesz popsuć auto. Chcesz popsuć prowadzenie dla, wątpliwego wg mnie i koleżanek/kolegów, lansu na dzielni. Więc Ci w tym nie pomożemy. I to pisze Ci koleś, który jeździ dwunastoletnią bawarą.
Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:01
autor: AMI
ky pisze:
I to pisze Ci koleś, który jeździ dwunastoletnią bawarą.
Dresiarz! Dresiarz! :P
Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:03
autor: jarmaj
AMI pisze:ky pisze:
I to pisze Ci koleś, który jeździ dwunastoletnią bawarą.
Dresiarz! Dresiarz! :P
Dresiarz emeryt.
Za Mietkami też się ogląda

Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:07
autor: ky
No co, kuwa, no co? Nie można się polansować?
;)
r.
PS. A co to za dresiarz, bez kajdanu na nek.
PPS. Stirling Moss też jeździł Mercedesem.
Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:15
autor: matzerath
ehh stary to złe forum do tego typu pytań. Mnie już nauczyli koledzy...

Miałem kiedyś podobnie zrobionego (zglebionego) golfa, też mi opony obcierały o nadkola.
1.Trzeba oddać auto do blacharza-lakiernika aby popracował trochę młotkiem nad twoimi błotnikami i wywinął je na zewnątrz uzyskując efekt podobny jak na zdjęciu golfa powyżej (tylko bez plastikowych dokładek). Zawsze może trochę przytrzeć ale będzie zdecydowanie lepiej. Ważne żeby tak powywijać aby ostry koniec blachy nie kaleczył ci opon.
2.Odradzam różnego rodzaju gumowe wkładki wplatane w sprężynę z przyczyn oczywistych.
3.Pasażerowie z tylnej kanapy mają podskakiwać pupami na wybojach aby chwilowo odciążyć tylną oś
4.Pamiętaj, że jak ci kółko stylowo wystaje za błotnik to każdy wąsol odbierze ci dowód. To takie oczywiste wykroczenie, od razu je widać, bardzo wygodne do wlepiania mandatów.
Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:17
autor: barton
ky pisze:
Nienienie. Rat to rat, rost to rost.
faktycznie, mój błąd...
ky pisze:Oba, dla mnie, są dewastacją.
to już kwestia gustu, każdy ma inny... Choć sam osobiście nie należę do miłośników posypywania oskrobanego z farby nadwozia solą i czekania na deszcz
ky pisze: Przy czym dopuszczam coś podobnego do szczura -- klasyk z patyną wynikającą z wieku, ale to nie znaczy, że auto ma być dziurawe czy połatane czymkolwiek (a i takie style są).
foto zrobione na zlocie miłośników Garbusów i pochodnych :

Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:31
autor: barton
matzerath pisze:
1.Trzeba oddać auto do blacharza-lakiernika aby popracował trochę młotkiem nad twoimi błotnikami i wywinął je na zewnątrz uzyskując efekt podobny jak na zdjęciu golfa powyżej (tylko bez plastikowych dokładek). Zawsze może trochę przytrzeć ale będzie zdecydowanie lepiej. Ważne żeby tak powywijać aby ostry koniec blachy nie kaleczył ci opon.
ale po co, gdy można jak ten pan (foto znalezione na driftworks.co.uk)
http://www.pandaz-ridaz.com/blog/wp-con ... C09532.JPG
Re: zawieszenie
: 3 sty 2010, o 00:52
autor: jarmaj
ky pisze: PPS. Stirling Moss też jeździł Mercedesem.
I Carraciola, a wcześniej także Lautenschlager, Wagner, Salzer. I jeszcze paru innych...... starych, by nie powiedzieć o części z nich, zeszłych z tego świata, emerytów!
