Strona 1 z 1
Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 9 sty 2010, o 12:25
autor: robanio007
Witam,mam pytanko.
Przy pracującym lub nie silniku, słyszę dziwny jednostajny cichuteńki dzwięk(coś piszczy)takie małe piiiiiiiiiii.
Co prawda w poniedziałek jade na Bajeczną wymieniać płyny ale przez dwa dni będę miał zagwostkę.
Jeżeli coś wiecie na ten temat proszę o info,sorry za nieskładność i mało konkretów ale nie wiem jak to opisać.

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 9 sty 2010, o 13:03
autor: AMI
robanio007 pisze:
zagwostkę.
ZagwoZdkę.
Najlepiej byłoby, jakbyś zlokalizował przynajmiej okolicę źródła dźwięku - bo tak przez Internet, to nieco ciężko.
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 9 sty 2010, o 13:52
autor: robanio007
Kurcze jest trudno,jak podniosłem maskę to dźwięk się dziwnie rozchodził po całym silniku,ale wydawało mi się że największe natężenie było z prawej strony za kolektorem w okolicy zbiornika na płyn do spryskiwaczy.
Oki zagwoZdkę
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 10 sty 2010, o 01:01
autor: So What!
Może jakieś zwierzątko?
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 10 sty 2010, o 01:44
autor: AMI
Bida moze piszczy - kryzys przeciez jest ;)
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 10 sty 2010, o 16:56
autor: robanio007
Nie no z tą bidą to juz przesada

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 10 sty 2010, o 16:57
autor: robanio007
A zwierzątko to też nie jest,kurczaczki pieczone....pomocy

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 10 sty 2010, o 16:58
autor: AMI
Będziesz mial okazję, to podjedź do warsztatu najlepiej.
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 10 sty 2010, o 17:49
autor: robanio007
No właśnie AMI,jutro jestem umówiony na płyny i takie tam, mały rekonesans we warstacie na Bajecznej,to może chopaki załatwią sprawę,napewno podzielę się doświadczeniem.

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 12 sty 2010, o 10:48
autor: robanio007
Odebrałem Robura i cholercia zapomniałem spytać Marcina z Bajecznej co piszczało

,no, juz nie piszczy ale...za miesiąc robie rozrząd to się spytam i dam znać

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 12 sty 2010, o 11:16
autor: AMI
Moze zdechlo jednak :)
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 13 sty 2010, o 17:43
autor: Mistral
Chłopaki!
Ja wiem, co to piszczało!
Wiem, bo od wczoraj zmagałem się z tym samym problemem... byłem w trasie, ponad 700 km Foresterem i jak dolewałem wczoraj po 200 km płyn do spryskiwaczy, to słyszałem wspomniane wcześniej piii... Najpierw było ciche więc olałem, później nieco głośniejsze, więc mnie zastanowiło, ale co najdziwniejsze pipczało nawet, gdy auto było zgaszone, zamknięte na cztery spusty i zapomniało, że jeździło! Wróciłem dziś o 2 w nocy, poszedłem spac, a rano o 10 zszedłem do Forka a tam nadal pisk... pojechałem do elektryka samochodowego i po godzinie stukania, pukania, rozkręcania i rozłączania wszystkiego, co się da znaleźli... w okolicach zderzaka z prawej strony patrząc od przodu auta był mały głośniczek, mała syrenka, która podono jest po to, aby wydawac niesłyszalne dla człowieka dźwięki, które podobno odstraszają zwierzęta. To ustrojstwo dostało troszkę wody i się spieprzyło, przez to ten dźwięk był słyszalny! Aby do tego dojśc chłopaki musieli odkręcic osłonę dolną, bez kanału się nie obeszło. Sądzę, że to mogło byc to samo - później wyschło i przestalo piszczec.
Ale mój problem na tym się nie skończył... elektrycy odłączyli aku i przez to fabryczny alarm teraz nie rozłącza się po otwarciu auta z pilota? Czy ktoś może mi coś poradzi w tym temacie?
Szukałem na forum jakiś info w tym temacie, ale nie znalazłem, więc pozwólcie, że założę nowy wątek, aby ktoś, kogo nie zainteresuje ten macierzysty wątek mógł mi coś podpowiedziec.
Pozdro,
Mistral
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 15 sty 2010, o 11:15
autor: robanio007
O d...e to właśnie to

,po wizycie w warsztacie umilkło,ale niestety znowu pipczy.Wielkie dzięki Mistral za pomoc

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 31 sty 2010, o 00:10
autor: MichałKAT

Ha miałem to samo w swoim impreza wrx US, też nie mogłem zlokalizować skąd się rozchodzi dźwięk. Dzięki kolego za wyjaśnienie

.
Ale mam również taki sam problem z tym alarmem. Mam fabryczny alarm US(bez pilota) i dokładany dodatkowy z centralnym montowany w Warszawie( z pilotami rzecz jasna).
Dzisiaj jak zwykle chciałem odpalić auto - otworzyłem centralny zamek wsiadłem do środka i słychać wyk syreny, migają światła, "seciurity"miga (a zawsze gasł po przekręceniu kluczyka) i auto nie odpala. Zdejmowałem klemę, czekałem, zakładałem i dalej to samo ciągle wyje i nie chce odpalić. Dodam, że wyje ten fabryczny alarm bo z klaksonu, ten warszawski nie odzywa się.
Jak całkowicie odłączyć fabryczny alarm, czy jest to możliwe, czy mam wzywać holownik i wysłać tak auto do serwisu bez grzebania??
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 31 sty 2010, o 01:49
autor: Mistral
Widac, że te wszystkie autka mają wkładane te same graty do środka...
Ja doszedłem do tego, że wyjący po otwarciu drzwi fabryczny alarm rozłącza się po trzykrotnym przekręceniu zapłonu, później auto odpala zupełnie normalnie.
Kilka razy zdarzyło się, że fabryczny alarm się nie załączył, ale nie znalazłem jeszcze żadnej prawidłowości, w jakich sytuacjach się tak dzieje.
Nie wiem także nadal, jak pozbyc się tego denerwującego problemu "synchronizując" dokładany alarm z fabrycznym bądź jak odłączyc fabryczny alarm całkowicie.
Gdyby ktoś miał wiedzę w tym temacie pewnie za info będzie wdzięcznych wiele osób...
A... Jakiś czas temu pytałem o to w serwisie Subaru w Gdańsku i tam usłuszałem, że mam włączyc zapłon 5 razy, inna opcja mówiła także o włączeniu zapłonu 5 razy i przekręceniu kluczyka w zamku klapy bagażnika, ale w moim przypadku te opcje się nie sprawdziły (nie mam nawet zamka na kluczyc w bagaźniku...). Może u Ciebie zda to egzamin...
Jak coś, to daj znac!
Pozdrawiam,
Mistral
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 31 sty 2010, o 01:56
autor: Mistral
A wracając jeszcze raz do tego pipczenia... u mnie też to co jakiś czas powraca. Sądziłe, że zależy to od dużej wilgotoności, ale ostatnio mam wrażenie, że to głównie zależy od tego, jak się tam akurat kable ułożą.
Ostatnio zmieniałem fabryczne radio na stację multimedialną i jak wjechałem do warsztatu, to myślałem, że w zamkniętym pomieszczeniu ten niby cichy i delikatny pisk w końcu nas tam wszystkich pozabija... na szczęście mam wyprowadzoną tą piszczącą syrenkę w dolną częśc zderzaka i po delikatnym jej poruszeniu pisk ucichł. Proponuję zatem sprawdzic, czy w Waszych samochodach nie jest podobnie, że wystarczy lekko poruszyc tym elementem i rozwiązac problem.
Pozdrawiam raz jeszcze i życzę cierpliwości z włączającymi się alarmami...
Mistral
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 31 sty 2010, o 13:05
autor: MichałKAT
Dzięki Mistral. Sprawdzę to dzisiaj o 15.00 (auto mam zdala od domu) i dam relację czy się udało odpalić. Czytałem też o tym że alarm fabryczny może mieć przycisk reset i można go całkowicie wyłączyć. No nic posprawdzam wszystkie opcje ale chyba będzie ciężko.
Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 31 sty 2010, o 17:35
autor: MichałKAT
Bomba, dałeś Mistral dobrą radę, pięć razy przekręciłem kluczyk i "seciurity" przestało migać, auto zapaliło i po problemie. Jeszcze raz dzięki

Re: Coś piszczy pod maską WRX STI Us.Spec
: 1 lut 2010, o 09:02
autor: Mistral
Nie ma sprawy...
ja się nadal bujam z włączającym się alarmem przy każdym otwarciu drzwi... U mnie niestety pięciokrotne włączenie zapłonu nie pomogło...
Cieszę się, że mogłem pomóc!
Pozdrawiam,
Mistral