Padnieta sonda lambda - szukam patentu :)
: 13 sty 2010, o 00:49
Zarzuce temat i Wam, moze ktos cos ciekawego mi podpowie :)
Zabila mi sie kolejna sonda lambda, jak sadze.
Zrobilem dzis loga z postoju na wolnych obrotach i sygnal sie uklada w dosc regularna sinusoide, wskazuje przez jakas chwile wartosci "normalne", by za chwile spasc praktycznie do zera i tak w kolo.
Przy gazowaniu oczywiscie troche traci na regularnosci, za to po odpuszczeniu spada do zera i tak sie trzyma z sekunde by wrocic znow do takiego wahania.
Wiec jak mniemam sonda sie konczy. A ze jest to Bosch i konczy sie po jakims ja wiem... polroczu, podejrzewam, ze troche jej sie przysluzyly strzaly w wydechu tez najpewniej.
Stad tez pytanie, czy uzytkownicy strzelajacy w wydech swoich Imprez maja jakas metode, zeby zabezpieczyc sonde przed smiercia od tego, a jednoczesnie nie falszowac jej odczytow?
Nawiasem mowiac, jakby ktos ewentualnie chcial obejrzec loga to moge wyslac na maila.
Pozdrawiam
Zabila mi sie kolejna sonda lambda, jak sadze.
Zrobilem dzis loga z postoju na wolnych obrotach i sygnal sie uklada w dosc regularna sinusoide, wskazuje przez jakas chwile wartosci "normalne", by za chwile spasc praktycznie do zera i tak w kolo.
Przy gazowaniu oczywiscie troche traci na regularnosci, za to po odpuszczeniu spada do zera i tak sie trzyma z sekunde by wrocic znow do takiego wahania.
Wiec jak mniemam sonda sie konczy. A ze jest to Bosch i konczy sie po jakims ja wiem... polroczu, podejrzewam, ze troche jej sie przysluzyly strzaly w wydechu tez najpewniej.
Stad tez pytanie, czy uzytkownicy strzelajacy w wydech swoich Imprez maja jakas metode, zeby zabezpieczyc sonde przed smiercia od tego, a jednoczesnie nie falszowac jej odczytow?
Nawiasem mowiac, jakby ktos ewentualnie chcial obejrzec loga to moge wyslac na maila.
Pozdrawiam