Strona 1 z 30

CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 18:11
autor: Konto usunięte
Nie znalazłem wątku o CB. Czyżby jeszcze się nie stworzył... Jeśli się stworzył, to proszę o przeniesienie

Gorący temat, który od kilku dni zajmuje wszystkich CB-radiowców. Może trochę sztucznie rozdmuchany przez TVN... ale widać, że policji bardzo nie w smak popularność radyjek...

Za http://uwaga.onet.pl/1472872,archiwum.html" target="_blank
Onet pisze: CB radio legalne, czy nielegalne?

Korzystanie z CB radia podczas jazdy może skończyć się mandatem w wysokości 200 zł. Nie wie o tym większość użytkowników CB radia.

Moda na CB wróciła jak kilka lat temu, gdy radio można było kupić bez specjalnego zezwolenia. Dla wielu kierowców CB stało się skutecznym narzędziem do unikania policyjnych patroli.

Nasz reportaż o CB radio wywołał duże poruszenie wśród kierowców korzystających z tego urządzenia w samochodach. Z prawdziwym oburzeniem spotkała się informacja o tym, że policja może karać ich za rozmowę przez CB podczas jazdy.

Użytkownicy CB zasypali nas dziesiątkami wpisów na forum internetowym, sugerując, że podane przez nas informacje są nieprawdziwe.

Użytkownicy CB radia przysłali też fragment broszury, wydanej przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Współtwórcy kodeksu drogowego napisali w niej, że rozmowa przez CB jest dozwolona.

- Nie wolno czasie jazdy angażować żadnej z rąk do trzymania słuchawki, lub telefonu - mówi Andrzej Grzegorczyk z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. – Wolno z nich korzystać tylko wtedy, kiedy mamy urządzeni głośnomówiące. Ten przepis jest dwuznaczny i powinien być doprecyzowany.

W ten sposób broszura promująca kodeks drogowy wprowadziła kierowców w błąd. Przez wiele lat byli przekonani, że taką rozmową nie naruszają przepisów. Co więcej - okazuje się też, że policjanci drogówki nie do końca wiedzą, jak traktować kierowców rozmawiających podczas jazdy przez CB radio.

Niewielu jest policjantów, którzy uważają, że za korzystanie z CB radia podczas jazdy można ukarać mandatem.

- Wątpliwości biorą się z powszechnego rozumienia pojęcia „telefon” – mówi Mariusz Wasiak z Wydziału Ruchu Drogowego KGP. – Jest to urządzenie z klawiaturą numeryczną pozwalającą na wybranie konkretnego abonenta. Jeśli ustawodawca jednoznacznie określił, żeby nie rozmawiać przez telefon w sposób taki, że trzyma się słuchawkę w jednym ręku, to miał na myśli bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Również używanie CB radia powinno być traktowane, jak telefon. Kierowcy również powinni pamiętać, że to jakiś element pomniejszenia bezpieczeństwa na drogach. Takie urządzenie też można przekształcić tak, by rozmowy prowadzić bez naruszenia uwagi i bez łamania przepisu.

Mamy nadzieję, że rozwialiśmy wszelkie wątpliwości związane z używaniem CB radia podczas jazdy samochodem. Za korzystanie z tego urządzenia niezgodne z prawem grozi nawet 200 złotych mandatu.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 18:36
autor: esilon
to teraz jak o dróżke bede pytał to sie zatrzymam najpierw albo najsampierw :whistle:

:roll:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 18:44
autor: Paweł_BB
Temat dla mnie bardzo aktualny, bo godzinkę temu zamontowałem sobie moje pierwsze w życiu CB :-d :-d :-d :-d w trakcie jazdy na zlocik będzie można już pogadać pomiędzy autkami np. z solber_g'iem :-)

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 20:12
autor: Bergen
Riebiata, mam pytanie o przewód antenowy - czy praktyka wyprowadzania go szczeliną drzwi lub klapy bagażnika nie skutkuje deformacją uszczelki ?

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 20:29
autor: gimof
TVNowskie szukanie dziury w całym wkurwia mnie coraz bardziej, a tym bardziej moje rozgoryczenie powiększa się gdy naiwni ludzie wierzą ślepo w ich słowa...
Od 89roku jak CB przyszło do Polski i zostało rozpropagowane kierowcy przekazują sobie informacje o sytuacjach na drodze, paniach lekkich obyczajów przy drodze czy prowadzeniu się nawzajem przez obce miasta...ale nie posranemu dziennikarzowi zachciało się fantazji :x :x

Bergen zależy od starości gumy tak generalizując...w starszym aucie po jakimś czasie z pewnością uszczelka odkształci się.

PS. Swoją drogą wczoraj słyszałem ciekawy tekst:
"jak mnie słychać?" - "jak matkę po wywiadówce, głośno i wyraźnie" :giggle:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:09
autor: Paweł_BB
gimof pisze:TVNowskie szukanie dziury w całym wkurwia mnie coraz bardziej, a tym bardziej moje rozgoryczenie powiększa się gdy naiwni ludzie wierzą ślepo w ich słowa...
Też to zauważyłem, wczesniej jak byli sami na rynku to luzacko zajmowali się newsami a teraz jak przybyła im konkurencja to TVN niczym Fakt czt Super Express zaczynają szukać sensacji :x

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:16
autor: LouCyphre
Za bardzo się przejmujecie. Przez komórę gadam zawsze i mam w dupie "POLUCJANTÓW", to i przez CB będę. Trzeba się tylko dobrze rozglądać czy Cię nie obserwują jacyś, prowadzenie samochodu odstawiam na plan dalszy, teraz takie auta robią, że same się prowadzą :mrgreen:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:23
autor: Sławek
Mam Forka i własnie zastanawiam się jak podłączyć prąd:
1.przez zapalniczkę :tanio,wygodnie ale ponoć ściąga zakłócenia z silnika
2.z akumulatora :drożej,mniej wygodnie,podobno najlepiej
3.z gniazdka w podłokietniku: całkowity brak informacji
Co radzicie?
Drugie pytanie - szkoda mi borować karoserię więc co z anteną:
1.Na klapę bagażnika czy
2.Magnesówka
Nie jestem CB-maniakiem ale mam dobry sprzęt a nie chcę w nim ciągle grzebać więc co sugerujecie? :wall:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:26
autor: kuzi4
Bergen pisze:Riebiata, mam pytanie o przewód antenowy - czy praktyka wyprowadzania go szczeliną drzwi lub klapy bagażnika nie skutkuje deformacją uszczelki ?

Powoduje, ale nie ma dramatu - od czasu do czasu przesuń kabelek o parę centów i bedzie OK.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:29
autor: kuzi4
Sławek pisze:Mam Forka i własnie zastanawiam się jak podłączyć prąd:
1.przez zapalniczkę :tanio,wygodnie ale ponoć ściąga zakłócenia z silnika
2.z akumulatora :drożej,mniej wygodnie,podobno najlepiej
3.z gniazdka w podłokietniku: całkowity brak informacji
Co radzicie?
Drugie pytanie - szkoda mi borować karoserię więc co z anteną:
1.Na klapę bagażnika czy
2.Magnesówka
Nie jestem CB-maniakiem ale mam dobry sprzęt a nie chcę w nim ciągle grzebać więc co sugerujecie? :wall:
Podłączenie najlepsze jest prosto z aku, ale zapalniczka lub dodatkowe gniazdo 12V też daje radę.

Dobrym rozwiązaniem jest antena magnesowa HUSTLER - bezkolizyjna i przyzwoite parametry pracy.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:31
autor: Paweł_BB
Sławek pisze:Mam Forka i własnie zastanawiam się jak podłączyć prąd:
1.przez zapalniczkę :tanio,wygodnie ale ponoć ściąga zakłócenia z silnika
Ja mam z zapalniczki i nic nie ściąga.
Sławek pisze:Drugie pytanie - szkoda mi borować karoserię więc co z anteną:
1.Na klapę bagażnika czy
2.Magnesówka
Moim zdaniem bramka nr 2 ;-)
Ja mam właśnie Hustlera RQM (120 cm) i jest git, ale nie jestem do końca wiarygodny bo to moje pierwsze CB i nie mam doświadczenia.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 21:41
autor: maruda
Bergen pisze:Riebiata, mam pytanie o przewód antenowy - czy praktyka wyprowadzania go szczeliną drzwi lub klapy bagażnika nie skutkuje deformacją uszczelki ?
Deformacją języka skutkuje, jak widać... :razz:

pzdr,
M.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 23:23
autor: docurobei
Konto usunięte pisze: Gorący temat, który od kilku dni zajmuje wszystkich CB-radiowców. Może trochę sztucznie rozdmuchany przez TVN... ale widać, że policji bardzo nie w smak popularność radyjek...
Za http://uwaga.onet.pl/1472872,archiwum.html
Noż kurde... ciekawe kiedy będą mandaty za odrywanie ręki od kierownicy celem zmiany biegów. Też rozprasza.
:chair:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 4 mar 2008, o 23:31
autor: Bergen
maruda, z całym szacunkiem, ale proponuję abyś łechtał swoje ego np. wnosząc coś nowego do dyskusji :razz:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 00:19
autor: ky
Sławek pisze:Mam Forka i własnie zastanawiam się jak podłączyć prąd:
1.przez zapalniczkę :tanio,wygodnie ale ponoć ściąga zakłócenia z silnika
W większości przypadków zakłócenia wchodzą anteną, a wtedy miejsce podłączenia nie ma znaczenia. Będziesz się martwił, jak Ci zacznie siać. Jeśli tak, odkręcisz kabel antenowy i sprawdzisz, czy nadal zakłócenia wchodzą. Jeśli tak, to wchodzą anteną i pozostaje Ci:

a) odkłócanie siejących urządzeń (nie wszystkie się da),
b) zakup radia z lepszymi filtrami -- ANL/NB, HI-CUT chyba też coś powinien pomóc (ale filtry osłabiają czułość i nie zawsze są aż tak skuteczne, jeśli auto sieje jak złe),
c) pogodzenie się z tym.
Drugie pytanie - szkoda mi borować karoserię więc co z anteną:
1.Na klapę bagażnika czy
2.Magnesówka
Nie jestem CB-maniakiem ale mam dobry sprzęt a nie chcę w nim ciągle grzebać więc co sugerujecie? :wall:
Przy zakłóceniach pomaga też dobry styk sprzętu (obudowy radia, anteny) z masą.

Masz antenę FM? Wystawiasz FM i w dziurę po niej wsadzasz:

a) Sirio Triflex -- nie rzuca się w oczy i obskakuje trzy pasma: CB, FM, GSM900, ale z racji jej nikczemnych rozmiarów nie spodziewaj się super zasięgów,
b) np. Sirio DV27S (spory kawałek anteny -- ~1.4m o niezłym zasięgu odbiorczym i nieco gorszym nadawczym, który : niespecjalnie rzuca się w oczy) i do tego splitter CB/FM. Na miasto zamiast DV27S możesz dobrać inną, krótszą DV-kę od Sirio (uważaj z mieszaniem DV-ek od różnych producentów, wielokliny w uchwytach ponoć się różnią).

r.

PS. A to nie jest dobry temat do technicznego?

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 00:59
autor: Ywone
Paweł_BB pisze: w trakcie jazdy na zlocik będzie można już pogadać pomiędzy autkami np. z solber_g'iem :-)

i ze mną też

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 06:31
autor: maruda
Bergen pisze:maruda, z całym szacunkiem, ale proponuję abyś łechtał swoje ego np. wnosząc coś nowego do dyskusji :razz:
Nowego, poza powiewem, nic nie wniosę - bom świerzynka totalna w temacie. Ino czytam, co by się w wiedzę wzbogacić. A "skutkowanie" mię razi okrutnie... ;-)
Co do uszczelki to kuzi4 się wypowiedział - i myślę, że propozycja jego jest jak najbardziej rzeczowa i uzasadniona. Winc ni ma co dodawać (i dogadywać) "f temacie".
Inne kwestie obgadał Kazushito Yakitaki. A od łechtania jest taczka. Łech, ta taczka, znaczy. ;-)

pzdr,
M.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 07:21
autor: Konto usunięte
maruda pisze:
Bergen pisze:maruda, z całym szacunkiem, ale proponuję abyś łechtał swoje ego np. wnosząc coś nowego do dyskusji :razz:
Nowego, poza powiewem, nic nie wniosę - bom świerzynka totalna w temacie. Ino czytam, co by się w wiedzę wzbogacić. A "skutkowanie" mię razi okrutnie... ;-)
Co do uszczelki to kuzi4 się wypowiedział - i myślę, że propozycja jego jest jak najbardziej rzeczowa i uzasadniona. Winc ni ma co dodawać (i dogadywać) "f temacie".
Inne kwestie obgadał Kazushito Yakitaki. A od łechtania jest taczka. Łech, ta taczka, znaczy. ;-)

pzdr,
M.
Z tą uszczelką to dobrze ją przeciąć nisko (jeśli mówimy o tylnej), czyli kabel idzie obok uszczelki, a przecina ją gdzieś w okolicy dolnego mocowania amortyzatora klapy (mowa o kombiakach - czyli forkach i legasiach). Wtedy nawet jeśli coś się tam odkształci (w co wątpię) to nie będzie przeciekać.

A co do łechtania. Kurcze. Dostałem taczkę od św. Mikołaja. I jak ostatnia kanalia jeszcze jej ani razu nie łechtałem. Zanim wyjdę, trochę ją dopieszczę więc :razz:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 07:30
autor: maruda
Konto usunięte pisze:A co do łechtania. Kurcze. Dostałem taczkę od św. Mikołaja. I jak ostatnia kanalia jeszcze jej ani razu nie łechtałem. Zanim wyjdę, trochę ją dopieszczę więc :razz:
Uważaj ino co by Ci orgazmem w twarz nie kopła...
;-)

M.

PS: Dobranoc. Methinks na mnie już czas - idę zalec.
CUL8R

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 08:43
autor: Paweł_BB
Ywone pisze:i ze mną też
Coool 8-)

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 09:46
autor: gimof
ky pisze: a) odkłócanie siejących urządzeń (nie wszystkie się da),
Jak to? :-|

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 10:13
autor: mc.li
gimof pisze:
ky pisze: a) odkłócanie siejących urządzeń (nie wszystkie się da),
Jak to? :-|
No widzę gimof, ze stawiasz sobie za punkt honoru zniwelować dowolne zakłócenia ;-) to zapraszam do mnie, powalcz z moją maszyna rolniczą :evilgrin:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 10:16
autor: Bea
Czytam i mam wrażenie , ze macie ochote słuchać na CB koncertów Bacha . Dobra antena postawiona jak najbardziej z tyłu czyli najbliżej bagaznika i w miare porzadne radio podłaczone do zapalniczki umożliwia zarówno dobry odbiór jak i nadawanie.
A tym co pokazuja w TVN nie przejmowałabym sie zbytnio.
Wiem tylko, ze czasem ' Miski " robia sobie numery i informuja, ze jest " czysto " :)

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 10:36
autor: Konto usunięte
Bea pisze:Wiem tylko, ze czasem ' Miski " robia sobie numery i informuja, ze jest " czysto " :)
To akurat nie problem, bo zaraz ktoś ich poprawia :lol:

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

: 5 mar 2008, o 11:03
autor: LouCyphre
Konto usunięte pisze: To akurat nie problem, bo zaraz ktoś ich poprawia
Otóż to. Przy takim natężeniu nadawania w eterze, mija się ich działanie z celem. I dobrze 8-)