Strona 1 z 2
Zima uziemiła Impreze
: 27 sty 2010, o 23:59
autor: Virus12
Siema
Kurcze w zeszła niedziele umarł mi subarak. To było po tych wielkich mrozach.
Sytuacja taka, dzień wcześniej latałem bez problemu, specjalnie go po zaparkowaniu zostawiłem coby się doładował tak na wszelki wypadek.
W niedziele rano wsiadam próbuje odpalić a ten chechła dusi się niby zaskakuje ale nie, pomyślałem, że może czujnik położenia wału się poddał, wymieniłem, dalej to samo.
Nie mam żadnych błędów.
Myślicie że to możliwe że paliwko zamarzło?, jeśli tak to co teraz? muszę czekać do temperatur plusowych? a może coś innego padło.
HELP.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 00:26
autor: Godlik
Virus12 pisze:
W niedziele rano wsiadam próbuje odpalić a ten chechła dusi się niby zaskakuje ale nie, pomyślałem, że może czujnik położenia wału się poddał, wymieniłem, dalej to samo.
U mnie takie objawy dawała padnięta pompa paliwa. Ale to chyba jakoś można sprawdzić, nie znam się.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 00:30
autor: Virus12
pompa nówka od lorda vadera :D
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 00:46
autor: Maro
Paliwo nie zamarza,moze po prostu cos sie skroplilo,zamarzlo i dupa,jezeli masz mozliwosc wstaw auto do garazu na noc,miejmy nadzieje ze pomoze:)
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 00:48
autor: Virus12
to ja wiem że paliwo samo w sobie nie zamarza, niestety nie mam możliwości wstawienia go gdzieś, nie mam gdzie :(
mogę go jedynie kocykami na parkingu okryć :D
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 01:09
autor: Maro
moze to modul zaplonowy,moze akumulator,moze rzeczywiscie cos sie skroplilo i zamarzlo,szkoda ze nie mozesz go nigdzie wstawic - bierz koce i okrywaj autko

moze elektronike trafilo,nie wiem,probowales zapalic 'na popych' albo przez kable?
Dziwne,moje autko stalo dokladnie tydzien, od ubieglego wtorku do dzis,zasypane,oblodzone,ledwo drzwi otworzylem

i zagadalo za pierwszym razem a u Ciebie kicha....
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 01:57
autor: Virus12
akumulator był ok, umarłem go od prób odpalania, wtedy poszły w ruch kable, też niż jak chechłał tak chechła.
Jutro sprawdzę świece czy jest iskra. Jutro ma być blisko 0*C otworze maskę to jeszcze może słoneczka złapie po godzinie powinno być mu ciepło :D
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 21:39
autor: namiot
witam cie jeżeli faktycznie ci coś zamarzło to jest prosty sposób żeby to sprawdzić weź butelkę z benzyno podepnij się za filtrem i sprawdź czy zaskoczy powinna wystarczyć grawitacja
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 21:46
autor: Virus12
wyjaśnij dokładniej bo nie za bardzo wiem co mam zrobić. pod co mam się z buteleczką podpiąć?
Przy okazji, sprawdzałem świece, jest iskra, jest paliwo, czujniki całe, bezpieczniki całe, akumulator pełny, próbowałem też odpalić bo dziś ciut cieplej czyli -1*C i tylko słychać z tłumika bum bum bum tak jakby chodził ale na zbyt wolnych obrotach, puszczam kluczyk i cisza. Normalnie jakby nie zaskakiwał.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 22:12
autor: Bergen
Wstaw farelkę pod silnik, mojemu 125p zawsze pomagało

Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 23:33
autor: Virus12
hiehie a gdzie se ją podepnę ? pod latarnie? :D auto stoi na parkingu :D
Re: Zima uziemiła Impreze
: 28 sty 2010, o 23:53
autor: Maro
to ognisko rozpal

Re: Zima uziemiła Impreze
: 29 sty 2010, o 00:34
autor: Virus12
to już nie będę miał problemu nie odpalania na głowie.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 29 sty 2010, o 17:33
autor: namiot
witam odepnij się z ta buteleczko z benzyna w wężyk idący za filtrem paliwa w stronę silnika
Re: Zima uziemiła Impreze
: 29 sty 2010, o 19:36
autor: Virus12
sprawdziłem dziś błędy ECU -> brak.
wypiąłem wężyk za filtrem i wsadziłem go do butelki, przekreciłem zapłon i paliwo z filtra leci. w ciągu 3 sekund wyleciało około szklanki benzynki.
Edit: z wyliczeń wychodzi 255L/h -> 4,25L/min -> 0,21L/3s. czyli ok.
jeśli mam wpiąć butelke z paliwem do węża wchodzącego w stronę silnika to co mam zrobić z paliwe które po przekręceniu paliwa wyleci z filtra? muszę jakoś pompę deaktywować.
A może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?
podsumowując:
iskra jest, paliwo idzie, błędów niema, prąd jest, czujnik wału wymieniony - auto nie odpala.
co jeszcze mam sprawdzać?
Re: Zima uziemiła Impreze
: 30 sty 2010, o 17:50
autor: Virus12
Próbowałem dziś odpalić, to nie zima, dziś było +2*C i ciągle ta sama reakcja.
Nie mogę wykryć usterki co jest grane?
Zaciekawiła mnie jednak jedna sprawa, benzyna wylatująca z węża przed filtrem jest piękna żółciutka, natomiast, ta która wylatuje z węża za filtrem jest brudna :/ dosłownie żółto szara.
jakiś pomysł?
Re: Zima uziemiła Impreze
: 30 sty 2010, o 18:18
autor: AMI
Moze po prostu wymien filtr paliwa?
Re: Zima uziemiła Impreze
: 30 sty 2010, o 21:22
autor: Virus12
no i wyszło co jest grane.
Okazało się że przeskoczył rozrząd o około 12mm :(
pasek cały reszta cała. dzień wcześniej działał, przy odpalaniu musiało przeskoczyć.
Teraz pytanie takie. Jakie szanse że puścił napinacz kinetyczny? dobra było -25*C może przymarzł? a może się rozwalił?
ma ktoś może taki napinacz w normalnej kasie a nie po 460zł?
mowa o czymś takim

Re: Zima uziemiła Impreze
: 30 sty 2010, o 21:28
autor: FUX
Virus12 pisze:
ma ktoś może taki napinacz w normalnej kasie a nie po 460zł?
Pytaj carfita...
Re: Zima uziemiła Impreze
: 30 sty 2010, o 22:57
autor: carfit
Virus12 pisze:no i wyszło co jest grane.
Okazało się że przeskoczył rozrząd o około 12mm :(
pasek cały reszta cała. dzień wcześniej działał, przy odpalaniu musiało przeskoczyć.
Teraz pytanie takie. Jakie szanse że puścił napinacz kinetyczny? dobra było -25*C może przymarzł? a może się rozwalił?
ma ktoś może taki napinacz w normalnej kasie a nie po 460zł?
mowa o czymś takim

Szczerze to jeszcze nie mielismy przypadku żeby przy odpalaniu rozrzad przeskoczył, ale skoro przeskoczył to z pewnością trzeba dla bezpieczeństwa wymienić wszystko, i zobaczyć czy przypadkiem gdzies wałki rozrządu sie nie przycierają
Napisz lepiej o ile zebów przeskoczył a nie o ile mm
A sam napnacz hydrauliczny kosztuje 350 ZŁ brutto
Re: Zima uziemiła Impreze
: 30 sty 2010, o 23:59
autor: Virus12
o około 2,3 ząbki, przeskoczył z rańca podczas odpalania, bo nie odpalił, tylko chechłałem, a na parking poprzedniego dnia dotarłem bez problemów, nie gasł mi nie był zmulały, było wszystko ok.
w nocy były straszne mrozy, to była ta najzimniejsza noc, pomysł był taki prze coś mu tam przymarzło.
zwłaszcza ze pasek teraz jest ciągle napięty, nie jest poszarpany, nie spadł, wszystko inne jest całe. tyle że przesunięte.
A sam rozrząd to nówką mająca 2 tygodnie.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 3 lut 2010, o 14:48
autor: namiot
taki napinacz oryginalny w serwisie kosztuje 180zl ostatnio kupowałem kup nowy poskładaj dobrze rozrząd i załóż na pewno będzie jeździł tak jak przedtem
Re: Zima uziemiła Impreze
: 7 lut 2010, o 21:18
autor: damaz
qurcze, ja w ten zimny dzień miałem podobnie jak Virus12. podobnie, bo rozrząd na pewno nie przeskoczył. samochód pali i jeździ normalnie (teraz). ale tego zimnego dnia odpaliłem samochód, który za chwilę zgasł. objawy były 99% takie same jak przy zerwaniu paska wielorowkowego, czyli brak ładowania, brak wspomagania kierownicy i nie działająca pompa (nie znam dokładnie nazwy) obsługująca A/T. wyłączyłem wszystko, chwilę poczekałem, zajrzałem pod maskę - paski całe. wszystkie. uruchomiłem jeszcze raz - zadziałało. więc poturlałem się do pracy. wracając ta sama akcja (nagła utrata wspomagania kiery itd), ale w czasie jazdy. na skrzyżowaniu. dobrze, że skrzyżowanie raczej lokalne. nic się nie stało nikomu. chwilę musiałem odstać, odpalić, auto ruszyło. potem jeszcze raz powtórka z rozrywki.
na mój nie samochodowy rozumek, któreś z kół napędzających pasek wielorowkowy przymarzło do czegoś, albo na pasku był lód. i się uślizgiwał. ale ja mam nie samochodowy rozumek.
pytanie: skoro, gdy zrobiło się cieplej, objawy zniknęły, pędzić do mechaniaka? zwłaszcza, że w ramach dociążania/sprawdzania tych wszystkich paseczków specjalnie bawiłem się klimą, ogrzewaniem i obrotami. samochód jeździ, jak gdyby nigdy nic.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 7 lut 2010, o 21:23
autor: jarmaj
Dwie możliwości. Albo pasek jest luźny, albo już zużyty (albo jedno i drugie). Warto sprawdzić, a pasek wieloklinowy grosze kosztuje, więc można też i wymienić.
Re: Zima uziemiła Impreze
: 7 lut 2010, o 21:39
autor: Virus12
Pasek Mitsuboshi nówka sztuka 2 tygodnie wcześniej założony.
Po założeniu nie był za lużny, a auto jeszcze 2 tygodnie latało bez problemu, dopiero po mrozach nie odpaliło i dopiero wtedy rozrząd przeskoczył, a w sumie to przeskoczył sam wał, wałki są dobrze ustawione.