Strona 1 z 1

Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 25 lut 2010, o 14:29
autor: kulek
Od dłuższego czasu mam kłopoty...przód auta myszkuje,koła wyszukują tor jazdy,na skręconych kołach jak zjeżdzam z 4 cm krawężnika-trzaski ...co jeszcze hmm...zauważyłem ze kierownica inaczej chodzi...przy jezdzie na wprost po poszczeniu kierownicy auto leci...
Kłopotem jest to że jestem w Irlandii,no a tu o dobrego mechanika trudno...Choć już prawie jestem umówiony....
Co to może być i co mnie czeka HELP!

Re: Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 25 lut 2010, o 14:31
autor: Alan, Alan, Alan!
końcówki drążków kierowniczych, amory, gumki w zawieszeniu i pewno jeszcze chłopaki dopiszą parę pozycji.

U mnie były końcówki.

Re: Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 25 lut 2010, o 14:48
autor: Azrael
kulek, poszukaj postów uzytkownika "AMI" on ma doświadcczenia z Irlandzkimi mechanikami.

Re: Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 25 lut 2010, o 14:53
autor: kulek
tak,tak już się zapoznałem z "AMI'' i on dał mi namiary na mechaniksa,tylko ten strasznie zajęty i jeszcze nie mam terminu ;-(

Re: Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 4 cze 2017, o 20:55
autor: lutek34
Panowie nie chcę zakładać nowego tematu a mam delikatny problem z myszkowaniem na koleinach. W zawieszeniu już wymieniłem praktycznie wszystko końcówki, sworznie, tuleje przednich wahaczy, mocowanie amorów. Już tylko zostaje przekładnia kierownicza, na której nie czuć żadnego luzu ale zastanawiam się nad tulejami tej przekładni, czy ktoś z Was miał taki przypadek że te tuleje przy przebiegu 220kkm były zużyte i powodowały myszkowanie?

Obrazek

Re: Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 5 cze 2017, o 07:06
autor: FUX
Zimówki i letnie były w tym samym rozmiarze?

Nie chcę Cię dobijać, ale większość kosztów była raczej niepotrzebna. Skoro jest ok. na drogach bez kolein, to te ostatnie winne a nie auto.

To samo miałem w kamienicy. Różnica 2 cm na szerokości między zimowymi a letnimi potęgowało doznania.

Re: Coś mi się dzieje...myszkowanie@

: 5 cze 2017, o 08:45
autor: lutek34
FUX pisze:Zimówki i letnie były w tym samym rozmiarze?

Nie chcę Cię dobijać, ale większość kosztów była raczej niepotrzebna.
Zimówki i letnie w tych samych rozmiarach, fabrycznych. Faktem jest że na letnich myszkowanie jest bardziej wyczuwalne jak na zimówkach, ale nie jestem do końca przekonany że to wina samych opon. Dziś podjadę na kanał i przyjrzę się tym tuleją na przekładni.

Co to wydatków na części które wymieniłem, to niestety ale one już wołały o wymianę, wszystko było jeszcze oryginalne i się tłukło, teraz jest cisza tylko zostało to myszkowanie.