Forum Subaru

Zna się ktoś tutaj może trochę na elektronice? kierownica mi dziwnie przerywa. wygląda to mniej więcej tak ze przy jeździe na wprost nagle auto skręca (bez ruchu kierką) do końca w prawo i szybko wraca (trwa to może pół sekundy wszystko) ale powtarza się co 5-10 sek. nie da się tak jeździć niestety. rozbierałem ja już i nie widać żadnych naderwanych kabelków ani nic w tym stylu co by się dało podlutować.
Mam windę xp i oryginalne sterowniki do kierownicy, problem mam od około tygodnia z tym. w tym czasie nic nie zmieniałem. dodam jeszcze ze bawiłem się w kalibracje i inne ale nic nie pomaga. Kierownica to apollo-Monte Carlo.

sprawdź deadzone w ustawieniach, każdy tego typu kontroler ma pewnie drgania, jeśli deadzone jest za wąski to skutkuje właśnie tym co opisujesz.

tu nie leży problem niestety. ona nie drga lekko tylko własnie na pół sekundy następuje skok (zawsze w prawo) maksymalny do samego końca. nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.

Wodzu22, spróbuj pogadać z pablonasem lub Wełniaczem oni mają pewne doświadczenie

Wodzu22, wygląda na klasyczny problem z potencjometrem. Niestety tanie kierownice mają z tym problem. Jeśli masz gwarancję to korzystaj. Jeśli nie - raczej nie opłaca się jej naprawiać.
Kolejnej szukaj takiej aby miała już potencjometry optyczne (bezdotykowe). Są duuuuuuużo trwalsze.

Pozdro

pablonas, zapamiętam zatem. ale mówisz nie ma jakiegoś domowego sposobu "tu lutnij tam przyklej" i pojedzie? jak się kiedyś znajda pieniążki to se fundnę a co :P

edit: a może ktoś z was zna złotą rączkę która się zna i naprawi z południa polski? bez problemu dojadę. jestem w desperacji bo za dwa dni rajd a stać mnie co najwyżej na lepsze piwo :( pożyczyć tez nie ma od kogo...

jak to problem z potencjometerm możesz spróbować go wyczyścić - chemicznie jakimś sprajem typu kontakt