Strona 1 z 1

popychacze

: 16 lip 2010, o 23:43
autor: damaz
stukają. podobno to popychacze. coś sobie postuka i przestaje, a za chwilę znów. odrobiłem lekcję z popychaczy i nawet rozumiem, do czego służą (chyba). tylko nie wiem, czy stukanie to absolutny alarm, czy "do monitorowania"?

z tego co wypatrzyłem, to niski poziom oleju może "pomagać" stukom. w sensie, że jeśli stuka, to popychacz nie jest w fazie z krzywką. jeśli nie jest w fazie, to albo oleum nie dolatuje, albo.. ta mała dziurka, którą ja nazywam dolotem, nie trafia w to. co powinna. więc albo za mało oleju (jednak), albo... się wymiary rypły, znaczy popychacz zużyty, albo (ołdżizas), jego komora.



P.S.
ja naprawdę dzisiaj sprawdziłem, co to popychacz. więc nie śmiać się.


edit:
w P.S. zabrakło "dopiero":
ja naprawdę dopiero dzisiaj sprawdziłem, co to popychacz...
:oops:

Re: popychacze

: 16 lip 2010, o 23:53
autor: Azrael
Zaraz chwila w czym te popychacze??

Re: popychacze

: 17 lip 2010, o 00:00
autor: leon
Azrael pisze:Zaraz chwila w czym te popychacze??
W silniku, Azrael, w silniku. ;-)

Re: popychacze

: 17 lip 2010, o 00:03
autor: damaz
leon pisze:W silniku, Azrael, w silniku. ;-)
:thumb:
popychacze zaworów, czy jak się te cusie nazywają...

Re: popychacze

: 17 lip 2010, o 00:45
autor: Azrael
Ale jaki to silnik w jakim aucie? Bo Subaru z hydrauliką którą opisujesz to wiele nie było.

Re: popychacze

: 17 lip 2010, o 07:50
autor: minimus
Azrael pisze: Bo Subaru z hydrauliką którą opisujesz to wiele nie było.
no to pewnie trzylitrowa fałszóseczka Mitasubiszi :mrgreen:

Re: popychacze

: 17 lip 2010, o 09:54
autor: damaz
minimus pisze: no to pewnie trzylitrowa fałszóseczka Mitasubiszi :mrgreen:
uhm...
3 litry V6, Mitsu. kod silnika: 6G72 (b. popularne bydlę swego czasu)

no więc: czy rzucać wszystko i pędzić do warsztatu, czy spoko. luz, nie przejmować się?