Forum Subaru

Ledwo zdążyłem wymienić knock sensor, a tu mnie legaś uraczył nowym błędem:

P0136 Oxygen Sensor Circuit Malfunction (Bank 1 Sensor 2)

odczytane przez elm327 i EasyObdII. Google oferuje teorie od uszkodzonego kabelka, samą sondę po katalizator do wymiany.

Zrobiłem głupi test: silnik ciepły, skasowałem błąd i maltretowałem wiązkę przewodów czy aby faktycznie w tym nie tkwi usterka. Nic się nie działo, więc postanowiłem wywołać stuprocentowe "circuit malfunction" i rozpiąłem wtyczki na kilka sekund - nie pojawił się żaden błąd. Domyślam się, że podobnie jak wcześniej knock sensor, tak teraz sonda oznajmia początek swojego końca.

Temat "odgrzebany" po jakimś czasie. Otóż w moim Legacy ten sam problem.

Czy orientuje się ktoś czy rozwiązanie przedstawione tutaj jest skuteczne?

Ja dziś jadę znowu na odczyt błędu Miałem raptem miesiąc spokoju od wymiany czujnika przepustnicy i znowu coś jest nie tak! Tym razem zero jakichkolwiek objawów poza świecącym check, silnik pracuje poprawnie, obroty w normie, temperatura w normie, wszystko OK a świeci.
Czy wam również tak często samochody robią takie numery? Czy to specyfika Subaru? Coraz częściej myślę żeby zmienić samochód bo mnie ten Check Engine do szału doprowadza

11 letni samochód jak dobrze widzę w Twoim profilu. Młodszy się nie robi.

Masz rację ale irytujące jest jak ciągle coś się psuje a Subaru mają opinię bezawaryjnych
OK, był błąd - zakłócenia w działaniu 2 sondy. Brudna woda, sól, błoto, itp? Wystarczy wysuszyć i wyczyścić auto od spodu czy trzeba odkręcić i wyczyścić sondę?

Zgaduj zgadula. Zwykle po prostu umiera sonda, ale może być przewód, kostka, wiązka. Jak się będzie powtarzać to trzeba zdiagnozować co jest winne.

Nic co jest projektowane na 5 lat nie jest w pełnie bezawaryjne po 11.

A czy ktoś testował rozwiązanie z podanego przeze mnie link'a? Może to jest rozwiązanie dla naszych 11-letnich pojazdów?

Czteroprzewodowa sonda uniwersalna działa. To i tak jest sonda za katalizatorem, taki ekoterrorysta jeśli dobrze rozumiem. Jak wykręciłem starą, to po prostu coś wewnątrz grzechotało. A do odczytywania błędów trzeba zakupić kabelek usb (albo bluetooth) z elm327.