Forum Subaru

Witam chciałbym poznać Waszą opinie na temat z każdej wersji. Znam różnicę między tymi modelami chodzi mi tylko o to która wersja jest według Was lepsza. Najbardziej zależy mi na opiniach o silniku 2.5 i 2.0 krążą różne opinie o każdym z nich. Ja stoję przed wyborem właśnie między tymi wersjami. Chciałbym podnieść moc nowej zabawki do ok 450 KM. Chodzi mi o całkowite zakucie silnika, zmianę turbiny oraz modyfikację towarzyszące. Która wersja lepiej się do tego nadaje??

kocurnikov pisze: Chciałbym podnieść moc nowej zabawki do ok 450 KM. Chodzi mi o całkowite zakucie silnika, zmianę turbiny oraz modyfikację towarzyszące. Która wersja lepiej się do tego nadaje??

to najlepiej wiedza tam : http://maptek.pl/pl/oferta/forester_25l_xt.php

zrobili pare Foresterów Monsterów http://maptek.pl/pl/projekty/projekty/Forester_450_44

ale chyba wtedy zawsze zmieniali na 2,5

na Twoim miejscu zadzwoniłbym do Mapteka

edit: takije mocy i dużego momentu normalny manual foresterowy nie zniesie, o zmianie skrzyni na taka z STi trzeba także pomyslec

Chodzi mi o imprezę a nie forka Zmyliło Cię auto z profilu. Zastanawiam się po prostu nad zakupem imprezy tylko nie wiem z jakim silnikiem

kocurnikov pisze: Zmyliło Cię auto z profilu

cóż nie jestem jasnowidzem ale tak czy inaczej dobrym miejscem do modyfikacji jest maptek ale tez i 4turbo a silnikiem to carfit z Nowego Sacza dobrze się zajmie

co do wyboru silnika to kazdy powie, że te 2,0 były odporniejsze a 2,5 lepiej ida z dołu

jak to wygląda po zakuciu to nie wiem ale mój dotychczasowy biały wywiad raportuje, że zakucie 2,5 to też tylko tymczasowy temat (podobno kilkadziesiąt tys kilomerów) no i pistonslap w standardzie

Ja uważam że 2.0 jest mocniejszy a najlepiej przerobić na około 2.2 zakładając specjalne tłoki i wał od 2.5 ja tak zrobiłem w swoim i myślę że jest to najlepsze rozwiązanie i najmocniejsze do takiej mocy

kocurnikov,
ale co tylko te konie są ważne ? Dlaczego chcesz 450 KM ? Co z momentem ? Co z przebiegiem krzywej ?

Do jakiego rodzaju "pościgów" potrzebne będzie to auto (tor, proste, kjs) ?

prodrive1968 generalnie dobrze kombinuje (plus twinscroll) ale znowu, do czego ma być to auto ? Akcent na mocny dół, czy też nie ?

Pozdrawiam
Grzegorz

450 koni to jest potężny projekt - w moim przekonaniu bez sensu kompletnie w ulicznym aucie bo po prostu będzie to wolne w realnym świecie i kompletnie nieprzyjazne w eksploatacji.

Grzesiek_67 pisze: Akcent na mocny dół, czy też nie ?

Pokaz mi 450konna impreze z mocnym dołem...

Azrael pisze: Pokaz mi 450konna impreze z mocnym dołem...

O proszę

Dlatego, zapytałem, czy te KM to absolutny priorytet

Pozdrawiam
Grzegorz

Z czego ma tu byc mocny dol z tych 2 litrow i 4 zaworow na cylinder ??? :)
Mocny dol to ma popychaczowy 3.8l czy 5l small block Chevy :)

Adam M. pisze: Z czego ma tu byc mocny dol z tych 2 litrow i 4 zaworow na cylinder ??? :)

Mocny dół może być i z 2.0 l i z V36 (wraz z przyległościami) oraz dobrą mapą. Sprawa do dyskusji : co do dla kogo oznacza mocny dół ?
Taaa, amerykańskie wyroby są bardzo fajne, ciut lepsze od chińskich. Ciut.

Pozdrawiam
Grzegorz

kocurnikov pisze:Witam chciałbym poznać Waszą opinie na temat z każdej wersji. Znam różnicę między tymi modelami chodzi mi tylko o to która wersja jest według Was lepsza. Najbardziej zależy mi na opiniach o silniku 2.5 i 2.0 krążą różne opinie o każdym z nich. Ja stoję przed wyborem właśnie między tymi wersjami. Chciałbym podnieść moc nowej zabawki do ok 450 KM. Chodzi mi o całkowite zakucie silnika, zmianę turbiny oraz modyfikację towarzyszące. Która wersja lepiej się do tego nadaje??

Jak masz wolne 50K na modyfikacje to najlepszym rozwiazaniem bedzie strocker 2,35 l na zamknietym bloku , i te 50k to tak naprawde serio jak ma być dobrze i w miare bezawaryjnie, jak nie masz takiego wolnego budżetu, to zapomnij o tych mocach, albo o bezawaryjności , przykre ale prawdziwe.
A swoją drogą , do czego to auto ma słuzyć ?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Nie musi być aż 450 KM ale chciałbym aby było w granicach 400 nie wiem jak to pójdzie w parze z Nm . Auto byłoby na weekendowe wyjazdy, wypady na tor no i do sporadycznych wieczornych pojeżdżawek. Mam nadzieje, oczywiście jak budżet na to pozwoli zająć się zawiasem i hamulcami. Wnętrze raczej wyprute - klatka i kubły. Auto jako 2 lub 3 raczej do sprawiania frajdy.

Adam M. pisze: Z czego ma tu byc mocny dol z tych 2 litrow i 4 zaworow na cylinder ??? :)

Boost is the first replacement for the displacement. (jak to niegdyś mawiali na exvitermini.com)

kocurnikov pisze: Nie musi być aż 450 KM ale chciałbym aby było w granicach 400 nie wiem jak to pójdzie w parze z Nm . Auto byłoby na weekendowe wyjazdy, wypady na tor no i do sporadycznych wieczornych pojeżdżawek.

Moim zdaniem albo jesteś turbomastahem, killujesz wszystko i ogranicza CIę tylko auto (tylko czemu nie wystartujesz w jakiś poważnej serii zamiast ganiać się z amatorami?) albo koniecznie potrzebujesz tych 400KM by być szybkim. W tym drugim przypadku tańszy będzie tuning wkładki mięsnej i ,,normalny'' setup na ulicę.

kocurnikov pisze: Mam nadzieje, oczywiście jak budżet na to pozwoli zająć się zawiasem i hamulcami.

Skoro i tak podchodzisz do sprawy od dupy strony, to spadochron jest tańszy.

r.

Ky bardzo ciekawa wypowiedź. Na wysokim poziomie. Na przyszłość jak masz wypisywać takie pierdoły to radzę byś sobie darował. Nie potrzebnie zapychasz wątek swoimi nieudolnymi wypowiedziami.

kocurnikov, się nie masz co denerwować bo o ile często nie zgadzamy się z ky w różnych kwestiach no to w tym przypadku podpisuję się całkowicie pod jego postem. Chcesz wydać kupę kasy na 400-450 KM. i zostawić seryjne hamulce i zawias no to stary albo nie masz pojęcia o jakieś szybszej jeździe i wiedzę swoją czerpiesz z gier typu "Need For Speed" ,albo czym prędzej zamierzasz opuścić ten padół łez

Grzesiek_67 pisze: Mocny dół może być i z 2.0 l i z V36 (wraz z przyległościami) oraz dobrą mapą. Sprawa do dyskusji : co do dla kogo oznacza mocny dół ?
Taaa, amerykańskie wyroby są bardzo fajne, ciut lepsze od chińskich. Ciut.

Hehe mocny dol z 2 litrow - jakos nie zauwazylem.
Wiekszosc wspolczesnych amerykanskich wyrobow robiona jest w Chinach czy Meksyku.
Ja napisalem o dwoch, robionych lata temu w Stanach.
Proponuje wsiasc do starego Pontiac Bonnie i przycisnac - idzie jak lokomotywa od samego dolu, nie od 3 tys obr jak wiekszosc silnikow Subaru ( turbo czy bez turbo, zreszta 6 cylindrow tez ma ta przypadlosc )
Poza tym co to znaczy "lepszy" ???

kocurnikov pisze:Ky bardzo ciekawa wypowiedź. Na wysokim poziomie. Na przyszłość jak masz wypisywać takie pierdoły to radzę byś sobie darował. Nie potrzebnie zapychasz wątek swoimi nieudolnymi wypowiedziami.

To ja jeszcze nieudolnie dodam, że jak dla mnie możesz sobie zrobić tych kuni szeset albo i fch*plusvat. A potem jakiś Myturbin Izburnin pozamiata Cię, mając ich trzysta z kawałkiem, bo będzie szedł pełną łychą tam, gdzie Ty będziesz wrzeszczał merde! merde! merde! nerwowo szukając kotwicy.

r.

Adam M. pisze: Hehe mocny dol z 2 litrow - jakos nie zauwazylem.

Wal do okulisty

Pozdrawiam
Grzegorz

Bez brawury. np. 600Nm od 2krpm do końca to nie jest takie w kij dmuchał. Co nie zmienia faktu, że może się bardziej nadawać do rysowania długich, czarnych krech niż sprawnego ruszania ;) Ba. Nawet 270Nm rosnące do prawie 400, to też jest kawałek wrednej siły, pchającej do przodu. Też od nikczemnych 2krpm.

r.

To znaczy ze ma te 600 Nm przy 2 tys obrotow ?
Wykres z hamowni mozesz zademonstrowac ?

Ale po co mam prezentować coś, czego masz w US&A na pęczki? To był bodajże LS6, z kompresorem.

r.

ky pisze: Ale po co mam prezentować coś, czego masz w US&A na pęczki? To był bodajże LS6, z kompresorem.

no, ale to już raczej nie w kontekście mocnego dołu w 2l, o którym mówi Adam

Ale to była replika skierowana do G67, a nie Adama :)

r.

a to G67 jest w US&A i pytał o wykres?