Forum Subaru

Witam

Mam pytanie, kupilem forestera 2,0x 2003. Zostal juz wymieniony rozrzad, oleje, filtry i pare podstawowych usterek zostalo wyeliminowanych. Jednak te naprawy dokonane byly w zaprzyjaznionym warsztacie, ktory nie mogl sobie poradzic z palaca sie kontrolka poduszki powietrznej. Podejrzewam jakis blad, ktory pewnie nalezaloby wykasowac po podlaczeniu do komp ale tu pojawia sie koniecznosc podjechania do serwisu subaru. Niestety tam sa koszmarne ceny... Powiedzcie mi, czy nalezaloby to jednak zrobic, czy mozna przejechac tym kilka k km.? Czy gnac do Polski i dopiero tu sie tym zajac??

Możesz z tym śmiało jeździć. Jak świeci się błąd, to jedynie poduszki nie będę działać, poza tym można spokojnie jeździć, nic się złego nie będzie dziać.

Gdzie przebiegały te przewody od poduszki? Gdzieś pod fotelem kierowcy jeśli dobrze pamiętam?
ślimak, sprawdź po prostu instalację poduszek czy masz wszystkie przewody dobrze podpięte. Elementy są oczojebno-żółte, łatwo znaleźć. Główny sensor jest chyba w okolicach lewego przedniego koła.

Chyba że już nie ma poduszek.........

Ale nawet jakby było coś niepodłączone, to po podpięciu błąd sam nie zniknie. Trzeba go skasować.

Młotkiem wszystko da się skasować

2003.. to juz siedem, ba - prawie osiem latek... Obstawiam przetartą taśmę zwijacza... Nie martw się tym za bardzo, a jak Cię to czerwone światełko drażni to opornik 3ohm załatwi sprawę...

trzeba prztestować poduchy odczytac kod usterki i naprawiać .

U mnie czasem luzują się wtyczki pod fotelem jak się nim pojezdzi za dużo i wtedy trzeba się schylić i podociskać. Kontrolka nie znika w momencie prawidłowego podpiecia, trzeba zgasić auto i dopiero po ponownym odpaleniu (nie wiem czy przy samym wlaczeniu stacyjki kontrolka gasnie po jakies chwili, po odpaleniu auta napewno) kontrolka po paru sekundach gaśnie.

Zdecydowanie wtyczka pod fotelem kierowcy jest uszkodzona , przelutować i będzie dobrze ( Taki mądry jestem bo Az mnie kiedyś podszkolił z tego )

kuzi4 pisze:2003.. to juz siedem, ba - prawie osiem latek... Obstawiam przetartą taśmę zwijacza... Nie martw się tym za bardzo, a jak Cię to czerwone światełko drażni to opornik 3ohm załatwi sprawę...

:) Ubawilem sie... Pisalem o tym wczesniej w innym watku i zwyczajnie w swiecie zapomnialem wspomniec o tym w tym poscie. Samochod "kupilem" juz ponad miesiac temu a jeszcze go nie widzialem i z oczywistych wzgledow czerwone swiatelko nie zdazylo mnie jeszcze rozdraznic...
Pytalem dlatego, ze czeka mnie pokonanie prawie 4k km. Chcialem teraz napisac, ze pewnie mnie nie zrozumiecie, jak bardzo nie moge sie doczekac, kiedy wreszcie wsiade i pokonam pierwsze km... Ale kto, jak nie Wy wlasnie pewnie swietnie mnie rozumiecie. Za cztery dni lece po swoje pierwsze subaru.......

Dzieki wszystkim za podpowiedzi
Pozdrawiam, ślimak

ślimak, powodzenia

ps. wiemy, pamiętamy i każde następne przeżywamy.

I rozumiemy... Obyś miał to co ja, jak GT'ka do domu wiozłem

kuzi4 pisze:I rozumiemy... Obyś miał to co ja, jak GT'ka do domu wiozłem

Straszysz mnie???

Taaaaaaaaakkk, przed pojawieniem się na facjacie permanentnego banana Jak wybierzesz się na np. "Straszny Dwór" do opery, to możesz troche głupio wyglądać A do tego jak pojedziesz Forkiem...

Witam

Stało się :)
W moim garażu stoi Forek. Troszkę (delikatnie rzecz ujmując) poobijany ale cudowny...
Przejechałem nim 3951km i oprócz tego, ze po 300km zapaliła sie kontrolka silnika nic się nie działo.
Mam nadzieję, że te błędy to jakaś drobnostka i szybko to usunę.
Blacharką będę się martwił chyba dopiero na wiosnę. Chociaż nie wykluczam, że zajmę się tym jeszcze przed końcem roku o ile blacharz przekona mnie, że lepiej nie czekać :)
Wszystko co pisane było o Forku jak do tej pory sprawdziło się a pozytywnym zaskoczeniem były fotele. Nie sądziłem, ze są tak wygodne.

Jak troszkę sie ogarnę wrzucę zdjęcia swojej "Ulęgałki"

Kody odczytaj.