Forum Subaru

Panowie mam pytanie podczas ruszania słyszę dziwne stuki z okolic tylnego dyfra poza tym podczas skrętu w prawo dochodzi jeszcze stukanie zbliżone do stukania przegubu. Przeguby przednie wymienilem (2 zewnętrzne plus jeden wewnętrzny w tej chwili wszystkie 8 maja podobne luzy) auto podnosiłem, wszystkie poduszki, wahacze, gumki wydaja się ok i nie są pozrywane a mimo wszytko coś stuka i doprowadza mnie do szalu. Sprawdziłem stan oleju w tylnym dyfrze bo podejrzewałem ze może być suchy, ale tam tez wygląda to ok. Zaczyna brakować mi koncepcji co mogło się zepsuć jedyne czego nie sprawdziłem zbyt dokładnie to wal napędowy ale nie sadze ze dla niego coś się zmienia podczas skrętu. Pytanie czy przyczyną może być tylny dyfer, jezeli tak jak go sprawdzic co moze w nim stukac i czemu tylko przy skecaniu w prawo i ruszaniu

SPRUCH, być może wiskoza.

http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopi ... 3&p=172744

wiskoza mająca dość to jakby "strzela"

SPRUCH, a jak skręcisz w tą stukającą stronę i ruszasz to tylko dźwieki czy szarpana jazda jest ?

edi: w linku rrosiaka jest wszystko, spóźniłem się

objawy są trochę inne niż te opisane w linku puka mi lewy tył i to przy skręcie w prawo jak i ostatnio zaczęło przy ruszaniu, z tym że ruszyć muszę dość dynamicznie gdy przetaczam auto po placu żadnych niepokojących dźwięków nie słychać. Zacząłem dziś podejrzewać tylne zawieszenie bądź zawieszenie samego dyfra bo wali tez gdy przejeżdżam lewą stroną przez progi. Może amor się obluzował albo górna poduszka jest ubita, aha zapomniałem dodać że mam gwint waiteca i to może z nim jest coś nie halo. Jutro postaram się wrzucić znowu auto na podnośnik i będę szukał.