Strona 1 z 1
Nie pali, nie jedzie
: 5 gru 2010, o 13:57
autor: sredniaq
Witam
Problemów z odpalaniem cd...
Pacjent: Legacy 2.5AT MY99 BRC Lpg
Auto ma nowe kable, świece, oleje, filtry, regulacje zaworów, uszxzelki pokrywy zaworów, itp.
1: Auto nie pali jak jest zimno. Gdy na dworze ciepło to zapalało za drugim, trzecim razem (teraz już zimno więc nie wiem). Niestety gdy odpaliło, nie chciało jechac, dusiło się, wydawało mi się że wybuchy paliwa dochodzą z komory silnika, brakowało mu mocy. Naciskając gaz czułem jak silnik traci moc. Czasem przy bardzo delikatnym operowaniu gazem dało się wejść na wyższe obroty ale generalnie nie jechało.
2. Po konsultacjach ze specami wczoraj wymieniłem czujnik temperatury powietrza (chociaż wszyscy mówią że to sonda lambda) w katalizatorze tym zaraz przy kolektorze, który podobno wariuje od jazdy na gazie, więc od 1000km przed wymianą nawet nie próbowałem lpg i jeździłem tylko i wyłącznie na benzynie (problem odpalania nadal występował)
3. Rano nastąpiła pierwsza próba odpalenia i przez chwile zaskoczył ale tylko na 2 gary i zdechł. Potem jeszcze kilka razy próbowałem ale po paru sekundach gasł, ewidentnie słychać jakby chodził tylko na jedną stronę. Gdy przez chwilę dodałem gazu, strzelał z tłumika, ale i tak zaraz gasł. Wszystko dzieje się na benzynie, gazu na razie wogóle nie używam.
4. Gdy przekręcam stacyjkę słychać jak załącza się pompa paliwa, więc to raczej nie ona.
5. Podejrzenia padają na aparat zapłonowy i czujnik położenia wałka (chyba są dwa o ile dobrze widziałem).
7. Jak dzisiaj rano odpalił, świecił się CEL, przez chwilę mrugała też kontrolka POWER.
8. Czy najłatwiej byłoby znaleść apaat na podmiankę i sprawdzić go czy trzebaby wykręcić wszystkie świece i patrzeć czy jest iskra...
Doradźcie coś bo już powoli załamka...
Re: Nie pali, nie jedzie
: 5 gru 2010, o 15:04
autor: sheki
Cześć!
Po pierwsze odczytaj błędy,następnie na ich podstawie można czymś się będzie zasugerować...zapalenie się check i migający power może oznaczać coś z przepływką,TPS,a w AT nawet z czujnikiem ciśnienia atmosferycznego(to tylko przykłady)co do sondy,to bez niej powinien odpalić,co najwyżej podczas pracy silnika może podawać złe dane i silnik może się różnie zachowywać.
Wiesz jak odczytać błędy?
Jakie błędy zapisały się?
PS...
sondę można zdiagnozować domowym sposobem,wystarczy ją odłączyć i wtedy silnik będzie korzystał z danych zaprogramowanych w sterowniku,podpierając się danymi np,TPS,czy też przepływki.(to tylko przykład
PSII...
a jak jest goracy to chodzi ok?Udało Ci sie go rozgrzać,czy nie ma takiej opcji?
Cd...
ten motor nie posiada aparatu zapłonowego,przykro mi
a co do iskry,na dwa cylindry,to imo jest podłączone w tym silniku nawet z inhibitorem i brak iskry nie musi oznaczać konkretnie wadliwy czujnik położenia wału,czy też cewki...jeśli silnik nie spełni określonych warunków,do jego startu imo może odciąć zasilanie i może występować brak iskry,problem może być bardziej złożony niż sądzisz,lub znacznie prostszy niż się w niego zagłębiasz.Nie wiem skąd jesteś,ale jeśli z Łodzi,to może mogę jakoś pomóc?
PSIII...
Zadziwię Cię,ale w AT bardzo dużo znaczenie przy zimnym odpalaniu ma to coś...poczytaj sobie,jeśli masz ochotę.
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... ead#unread
Re: Nie pali, nie jedzie
: 5 gru 2010, o 15:53
autor: sredniaq
Obecnie auta nie udało mi się rozgrzać. Przed wymianą sondy jak zapalił to pojeździłem ze 20 km ale nie mogłem przekroczyć 60km/h, silnik się rozgrzał ale potem już nie chciał zapalić. Teraz nawet nie mogę go rozgrzać, bo od razu gaśnie.
Jak sonda była odłączona, objawy były takie same.
Wątek który podesłałeś jest dość podobny do moich objawów więc biorę go pod rozwagę.
Problemem jest to, że auto stoi za granicą i nie bardzo mam jak do kogoś podjechać na jakąkolwiek diagnozę.
Mam znajomego mechanika ale ogólnego i na subarakach się nie zna.
Oleju na świecach nie ma, niedawno był ale wymienione zostały wszystkie uszczelki pokrywy zaworów więc jest suchutko. Kiedyś znajomy mówił że olej na świecach może rozwalić cewkę.
Re: Nie pali, nie jedzie
: 5 gru 2010, o 16:09
autor: sheki
No cóż...trzeba poszukać i myślę,że ciężko wskazać przyczyne,nie dotykajac poszczególnych elementów silnika...najlepiej było by od kogoś z takim samym autem parę gratów na podmiankę walnąć.Dobrze,ze chociaż zimny motor jet i można na bieżąco diagnozować go,bez tracenia czasu na studzenie
Jaką oporność ma czujnik położenia wału,jakie napięcie dochodzi do ECU?
Re: Nie pali, nie jedzie
: 5 gru 2010, o 16:32
autor: FUX
sredniaq, skąd klikasz?
Re: Nie pali, nie jedzie
: 5 gru 2010, o 22:46
autor: sredniaq
FUX, obecnie klikam ze skandynawii
Sheki, nie wiem jakie oporności są na czujnikach bo jeszcze tego nie zbadałem, tutaj zima w pełni i pod chmurką ciężko się coś robi. Wystarczy, że wczoraj walczyliśmy z sondą, a termometr pokazywał -18 chyba... Gdybym miał drugi taki sam model auta do dyspozycji to o wiele łatwiej poszłyby poszukiwania...
Re: Nie pali, nie jedzie
: 6 gru 2010, o 00:10
autor: jarmaj
sredniaq pisze:Lpg
Ja tam się nie znam, ale może poszukaj, czy gówniana instalacja (sama w sobie zła i przede wszystkim źle zestrojona) nie popsuła Ci motoru.
Może jesteś n-tą ofiarą oszczędzania przy pomocy gazu, która zapłaci za to z nawiązką....

Re: Nie pali, nie jedzie
: 17 gru 2010, o 16:22
autor: sredniaq
Ciąg dalszy.
Auto wogóle już nie odpala.
Zmieniłem cewke, czujnik wału, spalania stukowego i jeszcze jeden ten pomiędzy kołami pasowymi. Tego drugiego po prawej stronie nie zmieniłem, bo póki co nie miałem szansy. Trzebaby chyba go od spodu wymienić, a na śniegu to jakoś nie bardzo...NIe pomogło.
Może to pompa paliwa niedomaga?
Jakieś sugestie?
Re: Nie pali, nie jedzie
: 17 gru 2010, o 18:04
autor: mzy
Jak kręcisz rozrusznikiem to potem czujesz paliwo z wydechu? Jeśli tak, to IMHO pompa raczej daje radę. A czujnik wałka/ów rozrządu nie był wymieniany (nie za bardzo mogę wykumać z Twojego opisu, które czujniki podmieniałeś)? Jak ostatnio w mojej imprezie zrzuciłem kolektor ssący i zapomniałem podpiąć ten czujnik, to odpalił mi (zdaje się) na dwa gary, tak jak pisałeś w pierwszym poście. Dziwne nieco, bo moim zdaniem nie powinien odpalić w ogóle. Może to jest jakiś trop... Kiedyś w moim volvo stwierdziłem padniętą pompę paliwa po prądzie, jaki brała. W dokumentacji było 1,5A, a wpiąłem się amperomierzem w bezpiecznik pompy i ciągnęła 4,5A, bo już była tak wyrypana. Do subarynek nie znalazłem nigdzie takiej informacji, ale może słabo szukałem.
Powodzenia!
Re: Nie pali, nie jedzie
: 17 gru 2010, o 18:05
autor: sheki
Cześć Sredniaq!
No to masakra widzę...czyli powóz stoi zasypany śniegiem i nic?
Kurde...a sprawdzałeś jakie zapisały się błędy?
Co do czujnika od wałka rozrządu,to bez niego powinien zapalić,lecz jego praca by była wtedy nie poprawna.
Czujnik spalania stukowego był zbędny...ale bywa.
No dobra...ale powiedz w końcu,czego nie ma??????? Czy jest iskra,czy paliwo dochodzi?Pytam,bo może zamarzło gdzieś w przewodzie(mam na myśli wodę,która niestety jest w jakimś stopniu w paliwie),a wiadomo,że Norwegia to nie Majorca
Pozdrawiam.
Re: Nie pali, nie jedzie
: 17 gru 2010, o 21:00
autor: Soltys
Trochę tam zimno, ale może spróbuj awaryjnie odpalić auto na gazie. Chyba przed włączeniem zapłonu trzeba przytrzymać przycisk od zmiany na gaz i potem uruchamiać. Jak będzie próbował gadać na gazie to szukać przyczyny w zasilaniu benzynowym.
Re: Nie pali, nie jedzie
: 28 gru 2010, o 20:03
autor: sredniaq
Auto stoi i marznie, chodzę tylko odśnieżać i skrobać szybki żebym zawsze mógł się dostać do środka.
Sprawdziłem iskrę.Jest
Błędy wymrugane: 26 i 45
Podobno to obwód czujnika ciśnienia atmosferycznego, gdzie on się znajduje i jaki to ma związek z odpalaniem,ma jakiś?
Pompę nie wiem jak mam sprawdzić bo mechanikiem to ja nie jestem. Podpowiedzcie. Mam ją wykręcić i wyjąć, podpiąć bezpośrednio pod aku?
Raczej temperatura otoczenia nie ma tu nic do rzeczy, ewentualnie utrudnia rozruch, problemy z odpalaniem były już przy temp. dodatnich w okolicach kilku st.
Ostatnio przyszły ocieplenia do -4st, różnicy żadnej to nie robi...
Re: Nie pali, nie jedzie
: 29 gru 2010, o 16:10
autor: mzy
Według tej stronki
http://www.legacycentral.org/library/li ... /codes.htm
walnięty czujnik ciśnienia atmosferycznego nie powinien powodować większych problemów, bo ECU przyjmuje sobie "normalne" ciśnienie (760mmHg), które za wiele się nie różni od prawdziwego. Przynajmniej ja tak to rozumiem. Ten drugi błąd jest nieco dziwny - nigdzie go nie znalazłem...
Co do pompy, to ja (jak pisałem) sprawdzałem ją wpinając się miernikiem w miejsce jej bezpiecznika (sprawdź na opisach dekielków od puszek z bezpiecznikami, który to; powinien chyba być pod maską i mieć 30A, z tego co znalazłem na szybko).
Na tej stronie znalazłem info o prądach ciągniętych przez pompy
http://www.iwsti.com/forums/2-5-liter-l ... ons-3.html
ale to dotyczy, o ile mi się dobrze wydaje, wydajniejszych pomp (np. Walbro 255), więc pewnie pobierających też większy prąd (okolice 15A). Jeżeli masz miernik, który pomierzy np. 20A (często można tyle mierzyć tylko przez kilkanaście sekund, żeby się miernik nie spalił!), to możesz spróbować przeprowadzić taką akcję. Będzie jedna informacja więcej. Pompa w każdym razie kręci przez chwilę po "włączeniu" kluczyka?
Z czujnikiem wałka rozrządu próbowałeś coś kombinować (np. podmianka)?
Re: Nie pali, nie jedzie
: 29 gru 2010, o 22:01
autor: pablonas
sredniaq pisze:
1: Auto nie pali jak jest zimno. Gdy na dworze ciepło to zapalało za drugim, trzecim razem (teraz już zimno więc nie wiem). Niestety gdy odpaliło, nie chciało jechac, dusiło się, wydawało mi się że wybuchy paliwa dochodzą z komory silnika, brakowało mu mocy. Naciskając gaz czułem jak silnik traci moc. Czasem przy bardzo delikatnym operowaniu gazem dało się wejść na wyższe obroty ale generalnie nie jechało.
Na 99% masz walniętą pompę paliwa.
Odpal auto i zostaw na wolnych obrotach. Delikatnie je rozgrzej i przejdź na lpg. Jeśli jedzie dobrze to masz odpowiedź.
Rozumiem, że manometru do ciśnienia paliwa nie masz skąd pożyczyć. Zrobiłbym taki test:
Pokręć chwilę rozrusznikiem. Po tym odkręć przewód paliwowy idący do filtra paliwa (pod maską na lewym nadkolu). I teraz uwaga bo grozi pożarem:
Podczas ściągania przewodu musisz uważać bo jeśli pompę masz sprawną to ostro z tego przewodu siknie paliwo...(tam jest ok 2,5 bara!)
Osobiście jednak podejrzewam, że zamiast silnego strumienia paliwa będziesz miał zaledwie kilka kropelek...
I tu już masz pewność, że pompa siedzi.
Re: Nie pali, nie jedzie
: 30 gru 2010, o 00:55
autor: Soltys
Chyba łatwiej spróbować odpalić auto od razu na gazie...Jak zagada na gazie, pompa będzie na 100 %.
Re: Nie pali, nie jedzie
: 30 gru 2010, o 12:31
autor: inquiz
pablonas pisze:
Podczas ściągania przewodu musisz uważać bo jeśli pompę masz sprawną to ostro z tego przewodu siknie paliwo...(tam jest ok 2,5 bara!)
a nie wystarczy zdjąć przewodu i po prostu bez włączania silnika zasilić pompy?