Forum Subaru

Hej

Od niedawna jestem posiadaczem Gietulka.
Niestety trzeba w nim troszkę podłubać. I tutaj na początek muszę wyjąć cały zespół napędowy: silnik+skrzynia.

Chciałbym zwrócić się do Was z zapytaniem, czy podczas takiej zabawy jest coś co powinienem wiedizeć?
Chodzi mi tutaj o jakieś szczegóły, o których warto pamiętać podczas takiej operacji, wasze spostrzeżenia, doświadczenia, ułatwienia.

Słyszałem również, że po demontażu pasa przedniego można "wyjechać silnikiem razem ze skrzynią". Czy to prawda?

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

PS:
Po przeglądzie i wszelkich wymianach w silniku i skrzyni, będę również wkładał zespół z powrotem do Gietulka,
a więc może macie również jeszcze jakieś spostrzeżenia przy wkładaniu silnika i skrzyni z powrotem do GT.

Pozdrawiam

Silnik ze skrzynią razem tylko w dół.

Dzięki Azrael za wskazówkę.

Czyżby nikt z Was nie wyciągał jeszcze serduszka z waszych Subaraków ??

Czy na serio nikt z Was nie wyciągał jeszcze silników albo skrzyni ze swoich Subaraków??

Czy po porostu nikomu nie chciało się tu nic pisać... ?

b.j., raczej niewielu wybebeszało.

remek pisze:b.j., raczej niewielu wybebeszało.

A szkoda... W Subaraku to sama przyjemność

No skrzynie to wyciagalismy z sasiadem z Szuwara.
W zasadzie zadna wielka filozofia za wyjatkiem bolca/swoznia (z przeproszeniem za moja ignorancje mechaniczna:)) przy widelkach wysprzeglika (czy jak to tam sie zwie - znow ta ignorancja ;))

b.j., sorry, przegapiłem temat,
ja rozbebeszałem silnik w GT 94,
1.poszukaj sobie serwisówki, jak nie znajdziesz to daj cynka
tam jest wszystko "jak krowie na rowie"
2.rób zdjęcia co jakiś czas, pomaga później przy składaniu, oznaczaj sobie węże,
3.klucz do odkręcenie kółek rozrządu sobie za wczasu załatw, ja miałem pod ręką dziadka, który mi dorobił
jak jesteś z Wrocławia, to mogę ci pożyczyć

jakby co to pytaj,
powodzenia

AMI pisze:No skrzynie to wyciagalismy z sasiadem z Szuwara.
W zasadzie zadna wielka filozofia za wyjatkiem bolca/swoznia (z przeproszeniem za moja ignorancje mechaniczna:)) przy widelkach wysprzeglika (czy jak to tam sie zwie - znow ta ignorancja ;))

Hhehe, skąd ja to znam...
W moim przypadku wszystko szło ok, do momentu kiedy po odpięciu wszystkiego nie mogłem jej wyjąć z auta bo... blokował ją właśnie wysprzęglik.
Niestety zanim doszedłem do tego, że to wysprzęglik to upłynęło trochę czasu na moją niekorzyść

AMI pisze:bolca/swoznia (z przeproszeniem za moja ignorancje mechaniczna:))

Wałka sprzęgłowego?

r.

ky pisze:

AMI pisze:bolca/swoznia (z przeproszeniem za moja ignorancje mechaniczna:))

Wałka sprzęgłowego?

r.

Nie nie, tu raczej chodzi o ten swożeń/tuleję od wysprzęglika, którą trzeba było zdemontować, bo widełki od wysprzęglika zatrzymywały się na łożysku oporowym i nie dało się wyjąć skrzyni.

KY - tak jak b.j. napisał

Wyjęcie samego silnika jest bardzo proste. Tak jak koledzy pisali skorzystaj z serwisówki.

W skrócie:
- odpinasz osprzęt cały i wiązki
- odkręcasz wydech(downpipe)
- spuszczasz wodę, wyjmujesz chłodnicę
- odpinasz węże z paliwem
- odkręcasz rozrusznik + 3 śruby spinajace skrzynię i silnik
- odkręcasz dwie nakrętki poduszek silnika
- wyciągasz bolec od sprzęgła(ważne, ja nie wiedziałem i się z tym męczyłem) - tam gdzie widelec przy wysprzęgliku wchodzi do skrzyni jest zaślepka na duży klucz 6kątny- bodajże 10mm. Wykręcasz zaślepkę. Wkręcasz zwykłą śrubę 6mm i wyciągasz taki walec - wtedy możesz już lekko rozdzielić skrzynię z silnikiem
- wieszasz silnik i wyjazd
GOTOWE
Potem wyjęcie skrzyni ale tego nie robiłem więc nie napiszę więcej.

Powodzenia :)

Dzięki Jano za fachową poradę.

Ja niestety już nie skorzystam bo silnik już wyjęty.

Zacząłem od wyjęcia skrzyni, a potem silnika.
Całość szła naprawdę szybko i przyjemnie poza... właśnie tym wysprzęglikiem, przy którym zatrzymał się niestety na dłuuuższą chwilę.
No ale poza tym w Imprezie wyjmowanie silnika i skrzyni to przyjemność i wszystko idzie jak po maśle :)