Forum Subaru

Witam

Koledzy przymierzam się do legacy, prawdopodbnie H6 z rocznika od 2004- 2008 r, w związku z tym moze ktoś odpowie na kilka pytań (wiem że temat był wałkowany ale jestem totalnym mechanicznym laikiem i w dalszym ciągu mam wiele wątpliwości) związanych z hamulcami w tych modelach. Jeździłem próbnie i rótko dwoma takimi samochodami i w obu wyraźnie odczuwalne było bicie podczas hamowanie, troche mnie to i opinie innych użytkowników zniechęca do tego modelu więc prośba o podpowiedzi

1. czy te hamulce rzeczywiście to rzeczywiście taka lipa, mam tu na myśli normalne użytkowanie a nie jazdę np na torze, upalanie itp.. czy jest na to jakaś sprawdzona rada i jakie sa koszty takiej inwestycji?

2. czy przy normalnej eksploatacji (wiem że dużo zależy od stylu jazdy) tarcze krzywią się a klocki faktycznie zużywają się znacznie szybciej niż w innych modelach?

3. jak hamowanie i zużycie klocków i tarcz wygląda w porównaniu z linnymi modelami np. legacy diesel z 2008 r, który posiadam (dodam że przebieg to 50 kkm.,tarcze nie były wymieniane, klocki przód przy 30 tys., a hamowanie określiłbym jako "wystarczające ale bez rewelacji")

z góry dziekuje za wszelkie podpowiedzi

jaszyn, nie przejechałem wiele H6 więc ciężko mi coś więcej powiedzieć. W każdym razie w Legacy H6 są większe tarcze niż np. w OBK H6*. Zakładam więc, że różnica w średnicy tarczy pomiędzy Legacy klekot, a Legacy H6 będzie jeszcze większa - zapewne H6 będzie miało lepsze, skuteczniejsze hamulce. Nie oznacza to oczywiście, że da się doprowadzić do zwichrowania tarcz. Łatwiej to pewnie zrobić w wersji AT, np. stojąc na światłach z wciśniętym hamulcem przy bardzo mocno rozgrzanych tarczach. Mi się to jeszcze nie udało, ale przejechałem na razie ok. 3 kkm na tarczach/klockach.



* dotyczy Legacy/OBK MY'07-

Dzięki za info, czekam na więcej zwłaszcza od użytkowników legacy H6 z dłuższym stażem

Ad.1 Lipa ogromna. Modernizacja ok. 10k PLN

Ad.2 Tarcze się krzywią, a z klockami to różnie bywa. Generalnie w H6 klocki zużywają się szybciej, bo to AT i częściej depczesz pedał hamulca

Ad.3 Nie wiem jak w porównaniu z innymi modelami, ale OEMowe klocki (przód) wystarczały mi na 14 tys. km, Ferodo Premier na 25 tys.

Dzięki rrosiak, a jak często tarcze wymieniałeś ? czy te hamulce i koszty z tym związane dyskwalifikują według Ciebie L H6, czy jest to powiedzmy słaba strona którą można zaniedbać przy podejmowaniu decyzji o zakupie? - 10k PLN to trochę sporo jak na modernizacje w kilkuletnim samochodzie więc prawdopodobnie pozostałbym przy seryjnym. Czy w innych legacy np spec B, GT, czy zwykłych 2.5 l hamulce też sa takie lipne? Bo jak wspomniałem w dieslu nie powalają na kolana ale jak dla mnie daja radę i tarcze też mi sie nie krzywią, więc może jak nie H6 to lepiej się zdecydować na inną benzynkę?

jaszyn, rrosiak ma OBK H6

jaszyn, So What! już Cię uświadomił , że jeżdżę OBK Ale na temat beznadziejnych hamulców było dużo na forum SIP i problem dotyczył również Legacy, więc podejrzewam, że moje doświadczenia mogą być obiektywne również dla Legacy. Aktulanie mam przebieg 95 tys. i czwarte tarcze. Spec.B ma lepszy hamulunek Brembo.

rrosiak pisze: Jaszyn, So What! już Cię uświadomił , że jeżdżę OBK Ale na temat beznadziejnych hamulców było dużo na forum SIP i problem dotyczył również Legacy, więc podejrzewam, że moje doświadczenia mogą być obiektywne również dla Legacy. Aktulanie mam przebieg 95 tys. i czwarte tarcze. Spec.B ma lepszy hamulunek Brembo.

Ok dzieki, sorry ale mam dyżur i tyram - przestaje obczajać ze zmęczenia.

jaszyn, weź poprawkę, że rrosiakowi auto pali 2x więcej niż powinno

Mimo, że nie jeździłem H6 to stawiam, że do normalnego użytkowana spokojnie styknie hamulunek. W WRX oem wystarcza - a też wielu ścigantów narzeka. Najczęściej z puławskiej

remek, tam jak już zdarzy się jakiś zakręt, to jest się z czego zhamowywać

So What! pisze:remek, tam jak już zdarzy się jakiś zakręt

Tam nie zdarza się zakręt!

jaszyn pisze: jaszyn, weź poprawkę, że rrosiakowi auto pali 2x więcej niż powinno

Mimo, że nie jeździłem H6 to stawiam, że do normalnego użytkowana spokojnie styknie hamulunek. W WRX oem wystarcza - a też wielu ścigantów narzeka. Najczęściej z puławskiej

Biorę poprawkę to nie wychodzi tak źle - tarcze co około 50kkm w OBK H6,ciekawe jak w Legacy H6?. Jak hamują podobnie jak w moim klekocie, oczywiście biorąc "delikatną" poprawkę na wiekszą moc silnika to H6 jest dla mnie OK. Sam muszę się przejechać sprawnym egzemplarzem i zdecydować ale nadal czekam na inne opinie

rrosiak pisze: Spec.B ma lepszy hamulunek Brembo.

Nie wydaje mi się.... ma owszem większe hamulce, ale żadne Brembo. Duże Brembo miało Legacy Spec.B 2.0T z Japonii. Te w H6 Spec.B też sprawiają spore problemy, ale czesci klientów wystarcza zestaw dobrych tarcz i klocków (co nie kosztuje 10k).

jarmaj pisze: Tam nie zdarza się zakręt!

same szykany

remek, nie pij już dziś więcej

Azrael pisze: Nie wydaje mi się.... ma owszem większe hamulce, ale żadne Brembo.

Masz oczywiście rację. Z zawiasem Bilsteina mi się porypało, obie nazwy na B

Może się komuś to przyda, ponieważ sam dość długo szukałem informacji odnośnie słabych hamulców w Legacy IV. Pomimo bicia na kierownicy podczas mocniejszego hamowania postanowiłem spróbować ogarnąć ten problem bez wymiany tarcz. Więc zrobiłem następujące rzeczy:

1. Przetoczyłem tarcze seryjne ( bardzo ważne aby przetaczać jednocześnie z dwóch stron bo inaczej to bez sensu... )
2. Zregenerowałem zaciski hamulcowe (piaskowanie, malowanie lakierem ceramicznym FOLIATEC, wymiana uszczelniaczy i tłoczków)
3. Wymieniłem seryjne przewody hamulcowe na przewody w metalowym oplocie firmy HEL aby mieć pewność, że wytrzymają bo chciałem wlać płyn DOT 5.1
4. Z klockami nie szalałem, ponieważ najróżniejsze rzeczy czytałem i doszedłem do wniosku, że do zwykłej jazdy wystarczą jakieś markowe ( wybrałem TRW )

Po tych wszystkich operacjach moje Legacy IV H6 hamuje bardzo dobrze, zero bicia a wydajność hamulców jest bardzo dobra - w porównaniu do tego co było wcześniej teraz jest super. Polecam takie rozwiązanie ( regeneracja tarcz, zacisków i wymiana płynu hamulcowego ) osobom, które mają podobne dylematy związane z hamulcami Legacy/Outback.

Jedno zdjęcie aby było kolorowo ;)

Hamulce OEM w subaru są z założenia dość słabe -głównie to odczucie obiektywne. Jest dość "mała" pompa hamulcowa przez co trzeba większej siły na pedal aby skutecznie hamować. Obk zwłaszcza h6 to duże i ciężkie auto, stąd szybsze zużycie zestawu. Wystarczy ferrodo dla cywila. Wystarczy znać technikę jazdy at i po problemie. Forester ponoć też ma słabe hamulce a ds2000 i trochę wprawy w hamowaniu i jest Oki... Hamulce to nie problem w Obk... Oczywiście jeśli lubisz jeździć szybciej dynamicznie itd hamulce z Obk będą za słabe ale to jak w prawie każdym cywilnym aucie...

Z tego co się orientuję to w OBK III 3.0 H6 są mniejsze tarcze z przodu i z tyłu niż w Legacy IV pomimo tego że to "prawie" takie same auta, tzn OBK III jest zrobiony na bazie Legacy IV. Więc problem hamulców w OBK może być większy niż w Legacy... Mam nadzieję, że nie wprowadziłem zamętu tym wpisem ale chyba tak jest z tymi mniejszymi tarczami... :)

leg pisze:Z tego co się orientuję to w OBK III 3.0 H6 są mniejsze tarcze z przodu i z tyłu niż w Legacy IV pomimo tego że to "prawie" takie same auta, tzn OBK III jest zrobiony na bazie Legacy IV. Więc problem hamulców w OBK może być większy niż w Legacy... Mam nadzieję, że nie wprowadziłem zamętu tym wpisem ale chyba tak jest z tymi mniejszymi tarczami... :)

Legacy IV jeździ już chyba na 17" więc z pewnością tak jest. Ja do mojego OBK III H6 wrzuciłem na przód małego czterotłoczka (wszystko pasuje p&p) i jest lepiej, jedynie co to musiłem dystans 5mm wrzucić co by seryjna felga 16" weszła. Czuć ciężar auta, tym bardziej że czasami ciągnę rajdówkę na lawecie to tym bardziej dobre rozwiązanie

Po liftingu Legacy H6 ma z przodu tarcze 316 mm. W OBK H6 są chyba tarcze 294 mm.