Czyli jakby co, nie grozi Ci głódhogi pisze: Mój tłumik to pasztet.
Legacy MY'06 - Dziwny zapach
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
radekk, dachowcom też. Rdza jego tłumikowi też nie grozi.
Ciekawe co zrobił z puszki po pasztecie. Zjadł?
Ciekawe co zrobił z puszki po pasztecie. Zjadł?
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
Pojemnik na chusteczki...EterycznyŻołądź pisze: Ciekawe co zrobił z puszki po pasztecie.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
Wchodzi facet do garażu a tam śmierdzi bo mu samochód nawalił.Bilex pisze:Znajomy dzwonił do mnie po poradę ale nie wiem co mu powiedzieć.
Mówi, że jak wyjeżdża Legacem ze stromego garażu na zapiętym reduktorze (bo łatwiej) to czuje potem w samochodzie taki dziwny, słodkawy zapach.
Co to może być?
Dyfry? Sprzęgło?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
Źle go poskładali po tym dachowaniu do rzeki i teraz gnije...
411KM @ 575Nm
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
wczoraj niechcący przeprowadziliśmy testy zapachowe. teraz jestem 90% pewien, że "słodko" śmierdzą dyfry.
uczyliśmy się robić bączki na w miarę grząskiej łączce i po kilku minutach kręcenia i paru uślizgach (czyli dyfry sobie popracowały) rozniósł się omawiany zapaszek. sprzęgło używane nie było.
uczyliśmy się robić bączki na w miarę grząskiej łączce i po kilku minutach kręcenia i paru uślizgach (czyli dyfry sobie popracowały) rozniósł się omawiany zapaszek. sprzęgło używane nie było.
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
Jeżeli bączki były na ręcznym to powinno być używane bezwzględnie...damaz pisze: sprzęgło używane nie było
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
nie było, bo my się na bączkach nie znamy. tak na prawdę to było zastanawianie się jak bączka zrobić. drugi bieg i reduktor + nieśmiały ręczny. wyszła raczej "jazda po uku" ale kilka razy uślizg zaliczyliśmy.
natomiast słodki aromat roztoczył się wyraziście.
natomiast słodki aromat roztoczył się wyraziście.
Re: Legacy MY'06 - Dziwny zapach
tjaaa...
słodycz, to może rzeczywiście z kwiatków była...
ale INTENSYWNOŚĆ, to co najwyżej z krowich placków.
wymieszanych z kwiatkami.
słodycz, to może rzeczywiście z kwiatków była...
ale INTENSYWNOŚĆ, to co najwyżej z krowich placków.
wymieszanych z kwiatkami.