Strona 1 z 2

gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 4 kwie 2011, o 22:47
autor: Pluto
Witam
Jestem użytkownikiem Subaru Legacy (combi) 2.0. 116KM 92r. ostatnio zagotował mi się olej w dyferenciale, tak bardzo że wycieka na zewnątrz,uniemożliwiając dalszą jazdę. Co może być przyczyną tej awarii. Bardzo proszę o pomoc, może ktoś miał podobny problem???

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 09:54
autor: mzy
Masz kontrolkę temperatury dyfra (R.DIFF TEMP chyba)? Zapaliła się? Dyfer nie rzęzi, nie zgrzyta itp? To stało się tylko raz czy od któregoś momentu zawsze po przejechaniu jakiegoś (jakiego?) odcinka olej się zagotowuje? Jak dawno olej był wymieniany, na jaki i ile go weszło? Sprawdzałeś kiedyś poziom oleju w dyfrze? Na szybko takie pytania mi przychodzą do głowy, może odpowiedzi coś wyjaśnią.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 12:57
autor: Grzesiek_67
Pluto,
powiedz jakie masz felgi (rozmiar) i jakie opony na nich założone (stopień zużycia) ? Oraz czym (jaki olej - parametry) zalałeś dyferek ?


Pozdrawiam
Grzegorz

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 13:03
autor: So What!
Grzesiek_67 pisze: Pluto,
powiedz jakie masz felgi (rozmiar) i jakie opony na nich założone (stopień zużycia) ? Oraz czym (jaki olej - parametry) zalałeś dyferek ?
i czy wszystkie opony są takie same - tego samego producenta, w tym samym rozmiarze i w takim samym stopniu zużyte.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 13:28
autor: Grzesiek_67
So What!,

cicho, pytania były podchwytliwe przecież :mrgreen:


Pozdrawiam
Grzegorz

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 14:34
autor: Kubik
Pluto pisze:Witam
Jestem użytkownikiem Subaru Legacy (combi) 2.0. 116KM 92r. ostatnio zagotował mi się olej w dyferenciale, tak bardzo że wycieka na zewnątrz,uniemożliwiając dalszą jazdę. Co może być przyczyną tej awarii. Bardzo proszę o pomoc, może ktoś miał podobny problem???
Ale skąd wiadomo że to nie automat np ? W tej wersji nie było czujnika ani szpery . Może ktoś zamontował inny dyfer przed tobą . Skoro nie ma szpery to powinien grzać się centralny chyba ?

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 15:30
autor: Pluto
tylny dyfer, jeden już się spalił (tak spalił nawet w serwisie subaru powiedziano mi ,że jeszcze im się to nigdy nie przytrafiło)
teraz po wymianie dyfra przejechałem około 15km i zaczęło śmierdzieć spalenizną ,zatrzymałem się zagłądnąłem pod spód auta i zobaczyłem wyciek na dyfrze.
Koleś ,który mi zamontował dyfer sprawdzał go i nawet przejeżdżał krótkie odcinki około 3km ,fakt za krótkie bo ja po przejechaniu 15km zacząłem mieć problem.
Co może być przyczyną??? olej?? (rozumiem ,że chodzi o jego gęstość) , opony??

Dlaczego tylny dyfer zaczyna się grzać??
dzięki za odpowiedzi i pomoc ,auto stoi około 70km od mojego miejsca zamieszkania i niestety ale muszę polegać na tamtejszych wrsztatach.
Pozdrawiam

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 15:34
autor: Pluto
koleś ,który zakładał mi dyfer wlewał jakiś olej ale nie znam jego parametrów. Jakie muszą być?? I czy to od tego może dziać się ta sprawa? Opony mam w tych samych rozmiarach jedyną różnicą jest tylko to ,że z przodu mam uniwersalne a z tyłu zimówki, wcześniej tak jeździłem przez 2 lata i nic takiego się nie działo.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 16:51
autor: Kubik
Pluto pisze:koleś ,który zakładał mi dyfer wlewał jakiś olej ale nie znam jego parametrów. Jakie muszą być?? I czy to od tego może dziać się ta sprawa? Opony mam w tych samych rozmiarach jedyną różnicą jest tylko to ,że z przodu mam uniwersalne a z tyłu zimówki, wcześniej tak jeździłem przez 2 lata i nic takiego się nie działo.
0,9 litra 75W90 . To niezwykłe że jeden się spalił a drugi zmierza ku temu samemu :o Skoro nie masz LSD w dyfrze , to pozostaje tylko różnica w przełożeniach . Podaj czy to automat czy manual .

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 16:59
autor: Pluto
manual

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 17:04
autor: Pluto
a co to jest to LSD???

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 17:16
autor: Azrael
Dyferencjał o zwiększonym tarciu wewnętrznym (szpera).

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 17:44
autor: mzy
Z opposedforces wynika, że chyba może mieć LSD. Może właśnie wiskoza stwarza problem, ale żeby zagotowywała cały dyfer po tak krótkim odcinku, to chyba musiałby być niezły rozjazd w rozmiarach opon z tyłu, a Pluto pisze, że są takie same... Skoro dyfer wymieniony i jest to samo, co wcześniej, to na logikę trzeba szukać problemu gdzie indziej.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 18:04
autor: jarmaj
Pluto pisze:Opony mam w tych samych rozmiarach jedyną różnicą jest tylko to ,że z przodu mam uniwersalne a z tyłu zimówki, wcześniej tak jeździłem przez 2 lata i nic takiego się nie działo.

Nie wolno tak jeździć! :wall:
Nie szkodzi, że w tym samym rozmiarze. Inne opony, innych producentów itp różnią się zawsze faktyczną średnicą i jeżdżenie tak to zarzynanie auta. :evil:

Ale akurat na tylny dyfer to wielkiego wpływu nie powinno mieć. Tylne opony masz takie same, ten sam model tego samego producenta? Z jednakową wysokością bieżnika?

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 18:42
autor: Soltys
Awaryjnie przejechałem ponad 100 km z innymi kołami z tyłu i z innymi z przodu. Nie mówie o producencie tylko o innym rozmiarze. Nic się nie stało na trasie i do tej pory (odpukać) nic się nie dzieje.
Facetowi po 15 km gotuje się olej. Bardzo wątpie, że tutaj odgrywa różnica kół ( musiałaby być diametralnie inna), sam w sobie olej musiałby być chyba smołą żeby po takim czasie się zagotowało. Jeśli wcześniejszy dyfer tak samo padł to szukałbym przyczyny gdzie indziej.
Może skrzynia była zmieniana i ma inne przełożenia. Ktoś może po prostu zmienił i nie patrzył na dyfer...A skrzynie w Subaru ( szczególnie jeśli się nie dba i jeździć nie umie) lubią się zepsuć...

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 18:46
autor: jarmaj
Soltys pisze:Awaryjnie przejechałem ponad 100 km z innymi kołami z tyłu i z innymi z przodu. Nie mówie o producencie tylko o innym rozmiarze.
Winszuję pomysłowości. :?

Przypomnij mi w razie czego, żebym nigdy od Ciebie auta nie kupował....


A że prędzej przy stałej różnicy prędkości na wyjściu z dyfra zagrzeje się tylny, niż centralny, to porównaj sobie ilość oleju w tylnym i w skrzyni biegów gdzie jest centralny, całą wielkość tych mechanizmów i pomyśl o pojemności cieplnej obu w związku tym.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 19:06
autor: Konto usunięte
A jaki byłby efekt, gdyby ten mistrz od zmiany dyfrów założył dyfer nie do tego modelu auta?

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 19:13
autor: Soltys
jarmaj pisze:
Soltys pisze:Awaryjnie przejechałem ponad 100 km z innymi kołami z tyłu i z innymi z przodu. Nie mówie o producencie tylko o innym rozmiarze.
Winszuję pomysłowości. :?

Przypomnij mi w razie czego, żebym nigdy od Ciebie auta nie kupował....


A że prędzej przy stałej różnicy prędkości na wyjściu z dyfra zagrzeje się tylny, niż centralny, to porównaj sobie ilość oleju w tylnym i w skrzyni biegów gdzie jest centralny, całą wielkość tych mechanizmów i pomyśl o pojemności cieplnej obu w związku tym.
Lepiej stać na poboczu i płakać, albo jechać na gołych felgach.
Ok, w potencjalnym ogłoszeniu będzie notka apropo tego.
Rozumiem co chcesz przekazać, ale dla mnie nie zagotował się nigdzie nawet po 100km dlatego szukałbym przyczyny gdzie indziej. Robiłem przystanki i sprawdzałem co się dzieje i wszystko było i jest ok. Od tamtego przypadku zrobiłem jakieś 7000 km. Aha, jeżdże na LPG :)

Edit: Konto usunięte - właśnie taki. Nie chodzi o model auta. Autor niech poda oznaczenie skrzyni i przełożenia tylnego dyfra. Powinno się większość wyjaśnić.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 19:24
autor: jarmaj
Konto usunięte pisze:A jaki byłby efekt, gdyby ten mistrz od zmiany dyfrów założył dyfer nie do tego modelu auta?
Dyfry na osiach będą wtedy obciążone, ale najbardziej wtedy obrywałby centralny.

Ale to też możliwe, tylny dyfer o innym przełożeniu = ogólna mielonka z układu napędowego.
Tyle że tu rozumiem, że pierwszy jeździł długo nim padł, więc u niego przyczyna raczej musi być inna niż źle dobrane przełożenia.

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 20:44
autor: Kubik
Chłopaki ! Ten model nie miał seryjnego LSD . :-(
Ktoś eksperymentował z napędami . Ja bym wolał podjechać do kogoś kumatego w subaru i odczytał bym oznaczenia skrzyni i dyfrów . Jest jeszcze taka możliwość , że kolega ostatnio zmieniał opony i po wymianie powstała jeszcze większa różnica między osiami . Zauważcie że po 15 km już się gotowało . :wall:

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 21:17
autor: damaz
Kubik pisze: Ja bym wolał podjechać do kogoś kumatego w subaru i odczytał bym oznaczenia skrzyni i dyfrów
o to, to, to.

Pluto, nie chcę Cię martwić, ale rzeczywiście problem jest co najmniej rzadko spotykany (ZTCW) i - niestety - poważny. ktoś ogarnięty powinien to obejrzeć.

: 5 kwie 2011, o 22:45
autor: maup
czekajcie bo zgłupiałem - nawet jeżeli będzie tylny dyfer o innym przełożeniu niż skrzynia sobie życzy to przecież powinien się tatar zrobić ale w skrzyni i centralnym mechanizmie różnicowym a nie z tyłu. tylny będzie reagował na nierównomierną pracę tylko obsługiwanych przez siebie czyli zadnich kółek.
tak z ciekawości, co by się stało, gdyby jedno z kół miało stale wyraźnie większe opory toczenia (łożysko, zapieczone heble, etc.) ??

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 5 kwie 2011, o 23:01
autor: Kubik
maup jeśli są niepasujące przełożenia to coś się zepsuje i nie wiadomo co . Dowiemy się dopiero jak się zepsuje :x Dlatego mam podejrzenie że ktoś eksperymentował z napędami lub oponami . Zapytałem właściciela czy ostatnio zmieniał opony , ale odpowiedzi nie otrzymałem . Mógł ktoś kombinować ze szperą , ale kolega mógł założyć różne opony . W takiej sytuacji padnie najsłabsze ogniwo układu napędowego . Zaproponowałem aby oszacował ktoś znający się na subaru . Kolega jednak woli zatrzymać dla siebie dane o miejscu zamieszkania . Może normalnie boi się poznać prawdę o sytuacji :-(

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 6 kwie 2011, o 00:31
autor: woo79
Przyczyną wycieku oleju jest zbyt wysoka temp oleju spowodowana tarciem, jeśli niema zbytnich różnic w średnicy kół a olej zalany jest właściwy, to ja stawiam na padnięte łożyska dyfra

Re: gorący dyfer, wrzący olej w dyfrze , POMOCY!!!

: 6 kwie 2011, o 08:15
autor: mzy
No tylko, że musiałby mieć niezłego pecha, żeby wymieniony dyfer też miał padnięte łożyska tak samo, jak poprzedni... Coś mi w tej historii nie pasuje :-|
Maup, moim zdaniem przy ledwie toczącym się jednym kole zmuszonym do jazdy przede wszystkim "zawrzałoby" ono (hebel/łożysko), a dyfer raczej w niewielkim stopniu poczułby tego objawy. Nie wyobrażam sobie, co musiałoby się dziać z kołem, żeby dyfer po 15km wrzał z jego powodu.