Strona 1 z 2
Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 8 kwie 2011, o 22:56
autor: kons6
u mnie potrzeba było niecałych 2 tys km i dwóch upalań do obrócenia panewki (na początku pojawiający się grzechot przy obrotach powyżej 3,5tys, później silnik zgasł)
przede mną naprawa silnika (nie będę wymieniał silnika) i chciałbym się zapytać co warto zrobić "przy okazji"
moc seryjna 280 KM, dolot i wydech również, brak planów na zmiany
przeznaczenie auta amatorsko sportowe, przebieg 86 tys km, sti type r my99
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 01:43
autor: jarmaj
Trochę nie rozumiem, co znaczy coś więcej?
Chodzi o zakres naprawy silnika, czy ewentualnych modyfikacji do zrobienia przy okazji?
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 01:49
autor: inquiz
jarmaj to co zawsze wujki dobra rada, odelżyć, zakuć odetkać i zmapować i od początku

Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 02:09
autor: jarmaj
No tak
Serio, to
kons6 pisze "brak planów na zmiany", czyli raczej nie w te stronę.
Z kolei jeżeli dotyczy to zakresu naprawy, to przecież wyjdzie to dopiero po rozebraniu motoru, jak już będzie w kawałkach na stole. Więc trudno tu też dywagować.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 09:21
autor: kons6
jarmaj pisze:Z kolei jeżeli dotyczy to zakresu naprawy, to przecież wyjdzie to dopiero po rozebraniu motoru
chodziło mi o 2 rzeczy, ktore widac niezbyt jasno przedstawilem:
- z jakim zakresem naprawy się liczyć?
- czy może wymienić, obrobić, sprawdzić specjalistycznymi urządzeniami te rzeczy, których uszkodzeń nie będzie widać?
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 09:51
autor: ky
Nikt Ci nie powie, co wymienić/naprawić bez rozebrania silnika i weryfikacji części. Na dzień dzisiejszy pewne jest, że jak rozbierzesz motor, będziesz potrzebował kompletu nowych uszczelek do jego złożenia. Reszty się dowiesz po rozebraniu i oględzinach/pomiarach.
r.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 10:15
autor: kons6
ky pisze:Reszty się dowiesz po rozebraniu i oględzinach/pomiarach
prośba o radę co warto zmierzyć, bo nie będzie tego widać
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 10:58
autor: lucza
kons6, Witaj,napisałeś że żadnych modów dziś i w przyszłości czyli standardowa procedura remontu silnika.Myślę że twój mechanik będzie wiedział co ma robić,są setki rzeczy do sprawdzenia przy takim remoncie,mierzy się cały wał,sprawdza gniazda zaworowe,koło zamachowe,stan tłoków,korbowodów,wymienia się WSZYSTKIE uszczelki,uszczelniacze,gumki,gumeczki i takie tam.Warto również zamiast śrub do głowic szarpnąć się już na szpilki,zawsze to pewniej.Oczywiście rozrząd i wszystkie jego podzespoły łącznie z pompą wodną,warto sprawdzić stan pompy olejowej no i oczywiście mycie,udrożnianie,szczotkowanie,ale tak jak pisałem wyżej to wszystko to są standardowe procedury i myślę że twój mechanik będzie o tym wiedział,Ty tylko musisz znaleźć dobry i odpowiedzialny warsztat.Grzecznościowo zaczep kolegę AMI-iego on jest świeżo po kapitalnym remoncie na pewno nie omieszka udzielić Ci kilku rad na co jeszcze szczególnie zwrócić uwagę,pozdro.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 12:45
autor: Grzesiek_67
kons6,
co do pewności, że silnika nie będziesz wymieniał, niestety takiej pewności na ten moment posiadać nie możesz. Może niestety wyjść, w ramach pomiaru blok, że nie wystarczy wymienić bebechy wewnętrzne i będzie OK. To oczywiście ostateczność, której Ci nie życzę.
W 86k km. po 12 latach użytkowania auta, wybacz ale nie wierzę. Może, bardzo może być to prawdą. Nie wymieniaj gratów na zapas, jeżeli coś trzyma wymiary i nie wykazuj oznak zużycia, nie należy tego wymieniać. Dobry mechanik, właściwy pomiar gratów da odpowiedź co jeszcze.
PS. A to, że uszczelki druga raz się nie pakuje między elementy, które ma uszczelnić to jest tak oczywiste, że wręcz nie warte pisania.
Pozdrawiam
Grzegorz
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 21:36
autor: kons6
dziękuję za wszystkie informacje, mój poziom wiedzy jest tak podstawowy, że dowiedziałem się z nich sporo
a co myślicie o wymianie pompy oleju na nową?
czy ona się faktycznie zużywa i grozi uszkodzeniami panewek? u mnie przed awarią ledwo zdążyłem zmierzyć ciśnienie (zegary założyłem kilka godzin wcześniej) z czujników w podstawce pod filtrem oleju pokazywało na ciepłym oleju koło 1,5-2 bar na wolnych obrotach i koło 7 na średnich, olej półsyntetyczny 10w40, max zmierzona temperatura oleju 117,5 stopnia
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 22:19
autor: Jacky X
Nie wiem dlaczego ale wielu użytkowników zgłasza awarię niedługo po kupieniu auta z Anglii.
A ja nie wiem czy na woim miejscu nie wolałbym zrobić swapa. Remont nie jest prostą sprawą a efekt nie zawsze jest zadawalający.Co warunki fabryczne to warunki fabryczne. Owszem są warsztaty którepotrafią tą robotę zrobić precyzyjniej. czyściej i z lepszą telerancją niż w fabryce. Ale i drożej niż w fabryce na taśmie.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 9 kwie 2011, o 22:28
autor: AMI
kons6 - jesli silnik dosc stary i pompa tez, to zdecydowanie warto wymienic - koszt nie jest straszliwy, a lepiej miec potem spokoj - zwlaszcza przy problemie z panewka, gdzie opilki metalu chyba lubia sie potem tez zaczaic w roznych zakamarkach, pewnie w pompie tez.
JackyX - nie wiem o jakim swapie piszesz, ale nie bardzo wiem tez, w czym widzisz problem z remontem silnika.
Oczywiscie, ze jakas pedanteria przy obrobce materialu jest potrzebna - ale to nie jest zadna kosmiczna technologia.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 08:51
autor: kons6
Jacky X pisze:Nie wiem dlaczego ale wielu użytkowników zgłasza awarię niedługo po kupieniu auta z Anglii.
dokładniejsze byłoby stwierdzenie: po sprowadzeniu z Japonii
myślę, że te silniki są bardziej wymagające i znacznie mniej trwałe przy dłuższej jedzie na b.wysokich obrotach niż np. w bmw,
zgadzam się, że przebieg 86 tys km jest wąpliwy, ale nawet dodając 1 z przodu, lądujemy niedaleko przebiegu mojej m3 (160 tys km), którą używam w sposób zbliżony do sti od listopada 2010
co do panewek jest też teoria paliwa o niższej liczbie oktanowej niż w Japonii powodującej spalanie stukowe niszczące panewki
(ja co prawda lałem V Power Racing, ale tankując ostatni raz przed awarią poprosiłem o nalanie racing, więc nie mam 100% pewności czy do baku nie trafił zwykły v power, od teraz ZAWSZE na każdej stacji będę tankował sam)
swoje auto kupiłem w sva imports w Dover, oni sprzedają chyba najwięcej tych aut w Europie i przy zakupie powiedzieli mi: wysokie obroty przez dłuższy czas to pewna awaria panewek; zrobiłem co mogłem: praktycznie od razu zamontowałem przegrodę nad miską olejową, nawet wymieniłem zepsuty czujnik spalania stukowego; nie zdążyłem niestety wymienić oleju na pełen sytntetyk Xw50 lub Xw60 motula lub castrola, po remoncie silnik nie zobaczy innego oleju
panewka/panewki uszkodziły się po jakichś 3-4 minutach jazdy pomiędzy 6 tys a max obrotów
zobaczymy jak będzie po remoncie, ale na teraz gdybym mógł się cofnąć o tydzień, to remontowałbym sprawny (jeszcze) silnik od razu po zakupie, żeby uniknąć konsekwencji awarii w postaci co najmniej opiłków metalu w silniku
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 09:11
autor: Rav
kons6 pisze:dziękuję za wszystkie informacje, mój poziom wiedzy jest tak podstawowy, że dowiedziałem się z nich sporo
a co myślicie o wymianie pompy oleju na nową?
czy ona się faktycznie zużywa i grozi uszkodzeniami panewek? u mnie przed awarią ledwo zdążyłem zmierzyć ciśnienie (zegary założyłem kilka godzin wcześniej) z czujników w podstawce pod filtrem oleju pokazywało na ciepłym oleju koło 1,5-2 bar na wolnych obrotach i koło 7 na średnich, olej półsyntetyczny 10w40, max zmierzona temperatura oleju 117,5 stopnia
ja w swoim WRX-ie przy pierwszej wymianie silnika, wymieniałem wszystko co możliwe, pompe oleju także, a po przejechaniu ok.8tys km ta właśnie pompa zawiesiła się i to doprowadziło do obrócenia się panewki i w związku z tym następnego remontu
ale z doświadczenia wiem, że tak jak psiali LUCZA, GRZESIEK_67, sprawdzić trzeba praktycznie wszystko, także szukaj dobrego mechanika, który to zrobi a nie tylko powie że sprawdził.
Życze wytrwałości w remoncie, ja niestety tej nie miałem i po drugim auto sprzedałem

Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 09:50
autor: Jacky X
@AMI
1) Pisząc swap miałem na myśli fabryczny 2,0 T z New Age.Albo chociaż "dół".
2) Wcale nie postrzegam remontu silnika auta z dużą mocą jako prostego. Dużo widzę rozebranych silników opla,vw i rozmawiam z mechanikami. Oni mi mówią:robimy wszystko (szacun bo czasami naprawdę robią trudne rzeczy) i te samochody dobrze jeżdżą. Dużo uruchamiają aut w celach odsprzedaży. Ale jednocześnie mówią.Zapomnij,że to choćby przypomina fabrykę.Nie te warunki. Dodatkowo wielu użytkowników może nie na forum ale gdzieś przy okazji ,pocichu przyznało,że koszt był duży a efekt niezadawalający.Jednocześnie wspomniałem,że doświadczone serwisy, zwłaszcza które robią dużo suabryn (sport?) zapewne posiadły technologie i wiedzą na co trzeba zwrócić uwagę w tych jednak trochę specyficznych autach.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 10:39
autor: AMI
Po cichu przyznalo... niezadowoleni... naprawde - mozemy mowic o konkretach? Z czego niezadowoleni - silniki im wybuchaly?
To, ze remont kosztuje, to zadna filozofia, bo praca kosztuje. Nowy short-block, o calym silniku nie wspominajac, tez kosztuje.
Majac zdrowy blok nie widze powodu, dla ktorego wysylac go na smietnik i kupowac caly nowy short-block, zamiast naprawiac.
Nie te warunki ale pod jakim wzgledem? Maszyny to maszyny - zaklady obrobki dysponuja maszynami dosc dokladnymi, by zadowolic fabryczne normy tolerancji w wymiarach itp. Reszta to tylko kwestia tego, co robi operator maszyny i mechanik skladajacy silnik.
I na tym etapie pewnie mozna podzielic warsztaty na dobre i zle. Bo to oczywiste tez, ze przez nieumiejetna naprawe, mozna wygenerowac szybko kolejne koszta - ale takie jest po prostu zycie. A pewne prace nalezy zostawic tym, ktorzy sie na nich juz znaja, chyba, ze mamy czas i pieniadze na zdobywanie doswiadczen - ale wtedy nie placzemy, ze drogo.
Ze nie ma takiej "higieny" jak w zakladach moze (nie wiem, nie bylem nigdy w zakladach produkujacych auta)? To nie operacja na otwartym sercu, a co trzeba jest przed zlozeniem czyszczone i tak.
Ze nie postrzegasz remontu silnika jako prostego? - No trudno, ale nadal nie oznacza to, ze to jakas kosmiczna technologia.
Owszem, jest to praca wymagajaca jakiejs wiedzy i umiejetnosci - ale przede wszystkim chyba odrobiny pedanterii i dbalosci o szczegoly.
A reszta to jednak w znacznej mierze skrecanie klockow - owszem, trzeba wiedziec, ktore klocki jak polaczyc, zeby bylo dobrze, i zrobic to porzadnie, zgodnie z zasadami sztuki.
No i wazne jest tez oczywiscie zaplecze maszynowe, ktore tez doskonale zamyka mozliwosc zrobienia pewnych rzeczy w warunkach przydomowych. Ale niektorzy rozbieraja i skladaja takze silnik w przydomowym garazu i zyja.
Mysle, ze po raz kolejny szerzysz jakies zamieszanie - zupelnie niepotrzebne.
Jak czlowiek pyta o naprawe silnika, to moze jednak nie wkrecaj go od razu w jakies demony, strachy na lachy i kupno koniecznie nowego silnika, bo inaczej bedzie niezadowolony.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 10:55
autor: kons6
dla mnie wymiana silnika odpada, ponieważ:
- jeżeli kupię używany w podobnym wieku, to stanie się to samo co z pierwszym w ciągu miesiąca,a poza tym szansa, że był już remontowany jest również duża
- ceny nowego silnika nie chcę nawet poznać
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 11:51
autor: AMI
kons6 pisze:
- ceny nowego silnika nie chcę nawet poznać
Cene short-block'u sti znam - na pewno nie jest to kwota mala. Do Twojego, jesli nie idziesz w jakies duzo grubsze moce byc moze wystarczylby i short-block z nowszych WRX 2-litrowych, ale podejrzewam, ze jego cena tez pewnie bedzie oscylowac w okolicach 9tys. zlotych?
Chetnie bym ja w kazdym razie poznal :)
Mozesz swoj odbudowywac tez na gratach HBR z takiego modelu - jesli masz blok w stanie ok, a bedziesz musial wymieniac tloki czy korby - powinny byc mocniejsze od tych oryginalnych z MY99, wiec te okolice 300KM pewnie spokojnie wytrzymaja.
Jesli to ma byc samochod do jazdy na codzien jednak tez bardziej - jak juz kiedys pisalem, unikalbym chyba w miare mozliwosci kucizny.
Jesli chcesz go uzywac jednak tylko do pojezdzawek - wtedy problem mniejszy zapewne, jakies kute graty i szalec mozna - musisz sie zastanowic sam,
czego oczekujesz od auta.
Ale odradze chyba juz najtansza, "chinska" kucizne - korby Eagle, ktore kupowalem 2-3 lata temu, przy ostatnim pomiarze okazaly sie miec juz znaczne luzy
przy tulei, na granicy tolerancji - troche slabo, jak na 25tys. przejezdzonych kilometrow.
Jedno co warto polecic chyba, to wal z sti, z rowkami olejowymi - cos tam kosztuje, ale zawsze to troche lepsze smarowanie.
Zwlaszcza, jesli Twoj wal bedzie uszkodzony (u mnie tak bylo po panewce)
Ale zaczac trzeba zwyczajnie od inspekcji silnika, pomiarow, ustalenia co uleglo zniszczeniu, co nie.
Z wlasnych przykrych doswiadczen moze jedynie dodam - jesli cos trzyma wymiar, ale juz na skraju tolerancji - warto chyba isc juz w nadwymiar, zamiast zrobic to kolejnym duzym kosztem za kolejne 25tys. km :)
Chyba, ze planujesz czesciej jednak rozbierac silnik przy tym swoim amatorskim rajdowaniu.
Pewna opcja oczywiscie moze byc tez poszukanie np. bloku z new age sti, badz calego silnika - nawet uzywanego, bo chadzaja czasem niedrogo.
Jesli masz mozliwosc odpalenia go i posluchania, jak pracuje - to dosc dobre silniki zdaje sie, na dobrym bloku, dobre tloki itp.
Ale ryzyko oczywiscie zawsze istnieje.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 11:59
autor: Grzesiek_67
kons6,
wczytaj się w co pisze i proponuje
AMI, może miły to On nie jest (

- tej łódzkiej imprezy Ci nie daruję) ale kiepełe na ramionach to On ma. I wiedzę w niej również. Ale miły nie jest
Pozdrawiam
Grzegorz
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 12:00
autor: AMI
Mily nie jest, rzeklbym nawet, ze straszny z niego burak i swinia :)
Ale z ta wiedza, to tez bym nie przesadzal :) Wie tyle, co sie nauczyl na swoich silnikach, a nawet sam ich nie sklada :)
Co do imprezy - PW :)
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 12:06
autor: Grzesiek_67
AMI pisze:
Mily nie jest, rzeklbym nawet, ze straszny z niego burak i swinia :)
O to, to
Pozdrawiam
Grzegorz
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 10 kwie 2011, o 20:15
autor: jarmaj
Jacky X pisze:Zapomnij,że to choćby przypomina fabrykę.Nie te warunki.
Tu się zgodzę. Pod warunkiem, że silnik robiony przez kogoś z dużą wiedzą, to w warunkach warsztatowych może być ..... lepszy niż z fabryki.

Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 11 kwie 2011, o 10:21
autor: Jacky X
jarmaj pisze:Jacky X pisze:Zapomnij,że to choćby przypomina fabrykę.Nie te warunki.
Tu się zgodzę. Pod warunkiem, że silnik robiony przez kogoś z dużą wiedzą, to w warunkach warsztatowych może być ..... lepszy niż z fabryki.

@Jarmaj.
To też napisałem .Jednak wyróżniłem raczej TOPowe warsztaty udzielające się w sporcie i podniosłem temat kosztów takiej profesjonalności.
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 11 kwie 2011, o 10:48
autor: Grzesiek_67
Jacky X pisze:
i rozmawiam z mechanikami. Oni mi mówią:robimy wszystko (szacun bo czasami naprawdę robią trudne rzeczy) i te samochody dobrze jeżdżą. Dużo uruchamiają aut w celach odsprzedaży. Ale jednocześnie mówią.Zapomnij,że to choćby przypomina fabrykę.Nie te warunki.
Ta historia jest wspaniała. Masz spory talent, szkoda go marnować na takie krótkie formy. Nie napisałbyś coś więcej ?
Pozdrawiam
Grzegorz
Re: Panewka w sti - co zrobić "przy okazji"?
: 11 kwie 2011, o 12:04
autor: Konto usunięte
A'propos formy, nie powinno być "czegoś więcej"?
