Przedni dyfer - Legacy '93
: 9 kwie 2011, o 11:29
Siema,
Od jakiegoś czasu coś delikatnie stukało mi w napędzie. Dość nietypowo, bo tylko przy dodawaniu gazu i tylko między 60-90km/h.
Zbagatelizowałem. Wiem, źle zrobiłem, mea maxima culpa, Bozia już pokarała.
Tydzień temu jechałem do wawy 150 km i stukanie było takie jak zawsze, nie przeszkadzało, a raczej, jeździłem, bo "on tak ma". Samochód po przejściach był. Niemniej jednak, jak następnego dnia jechałem do sklepu, krótszy dystans, stukanie się nasiliło. Mianowicie telepało nawet przy małych prędkościach, a powyżej 40, to już nie stukało, tylko ewidentnie napier....ło, bo inaczej tego się nazwać nie da.
Sytuacja wymagała nagłej interwencji. Jak napie....ło, tak nap....ło, ale 150 km nazad jechałem do domu, żeby w warsztacie przysiąść nad silnikiem i skrzynią (prędkość podróżna 80km/h, bo strach. A i tak niemiłosiernie telepało). Po długiej serii domysłów, które i tak nie mają znaczenia, wyjąłem silnik, rozmontowałem skrzynię od silnika, a następnie dyferencjał od skrzyni biegów zasadniczej.
W kole talerzowym mechanizmu różnicowego były wyrwane 3 (sł. trzy) zęby.
Pytanie brzmi:
Czy można dobrać jakoś samo koło talerzowe?
Na allegro jest kilka skrzyń, ale poniżej 500zł nic się nie znajdzie.
Pozdrawiam,
kociou
PS
Auto:
Subaru Legacy '93
2.0, Automat, FWD
VIN się przyda do czegoś?
Albo numer skrzyni?
Od jakiegoś czasu coś delikatnie stukało mi w napędzie. Dość nietypowo, bo tylko przy dodawaniu gazu i tylko między 60-90km/h.
Zbagatelizowałem. Wiem, źle zrobiłem, mea maxima culpa, Bozia już pokarała.
Tydzień temu jechałem do wawy 150 km i stukanie było takie jak zawsze, nie przeszkadzało, a raczej, jeździłem, bo "on tak ma". Samochód po przejściach był. Niemniej jednak, jak następnego dnia jechałem do sklepu, krótszy dystans, stukanie się nasiliło. Mianowicie telepało nawet przy małych prędkościach, a powyżej 40, to już nie stukało, tylko ewidentnie napier....ło, bo inaczej tego się nazwać nie da.
Sytuacja wymagała nagłej interwencji. Jak napie....ło, tak nap....ło, ale 150 km nazad jechałem do domu, żeby w warsztacie przysiąść nad silnikiem i skrzynią (prędkość podróżna 80km/h, bo strach. A i tak niemiłosiernie telepało). Po długiej serii domysłów, które i tak nie mają znaczenia, wyjąłem silnik, rozmontowałem skrzynię od silnika, a następnie dyferencjał od skrzyni biegów zasadniczej.
W kole talerzowym mechanizmu różnicowego były wyrwane 3 (sł. trzy) zęby.
Pytanie brzmi:
Czy można dobrać jakoś samo koło talerzowe?
Na allegro jest kilka skrzyń, ale poniżej 500zł nic się nie znajdzie.
Pozdrawiam,
kociou
PS
Auto:
Subaru Legacy '93
2.0, Automat, FWD
VIN się przyda do czegoś?
Albo numer skrzyni?