Forum Subaru

Po ruszeniu po dłuższym postoju słychać stuk pod podłogą. Czasami słychać to z tyłu jakby okolice dyfra lub nawet gdzieś dalej a czasem na wysokości lewarka. Częściej słychać z tyłu niż z przodu. Jest to charakterystyczny dźwięk przypominający brzdęk metalu przyciąganego sprężyną. Pojawia się kilkanaście sekund po ruszeniu na pierwszym lub drugim biegu. Nie występuje podczas manewrów parkingowych, pojawia się dopiero po ruszeniu na wprost. Występuje tylko raz po uruchomieniu samochodu. Przy ruszaniu z pod świateł efektu nie ma. Macie jakieś pomysły co to może być? Problem dotyczy lanosa.

Może Ci tylne zaciski nie odbijają? Zaciągasz ręczny wieczorem?

Zawsze zaciągam ręczny. Też myślałem że to coś z ręcznym ale kiedyś na próbę nie zaciągnąłem i też stuknęło.

GT III pisze:Zawsze zaciągam ręczny. Też myślałem że to coś z ręcznym ale kiedyś na próbę nie zaciągnąłem i też stuknęło.

Możesz mieć zbyt luźne klocki w zaciskach

raczej nie będzie to od hamulców - poobwąchuj dokładnie wszystkie elementy przeniesienia napędu na okoliczność luzów.

może hiil holder trzeba sprawdzić, ja też bym obstawał przy samoregulatorach klocków ewentualnie

Zwykle po kilku sekundach lub metrach to ABS się "uzbraja" .

Z tyłu mam tarczo-bębny. Klocki są nowe Ferodo a do okładzin od ręcznego nie zaglądałem. Hill holdera nie posiadam.

No to klocki masz luźne , ale mogę się mylić . Takie stuknięcie wtedy słychać też przy hamowaniu z małej prędkości np. 10km/h . Więcej pomysłów nie mam . Skopiłbym się jednak na hamulcach tylnych .