Forum Subaru

Hej

Tak wczoraj sobie dłubałem przy GT-ku i zapatrzyłem się... we wloty na masce!
O ile sprawa dużego kurnika do IC jest dla mnie krystaliczna, to mam takie jedno małe pytanko:
- jaką rolę spełniają te małe wloty na masce? (oczywiście poza walorami estetycznymi)

Nurtuje mnie to ponieważ, owe wloty szczelnie zaślepione od spodu...?

Więc po co ?

Potrzebne były do homologacji samochodu A-grupowego.

Nasuwa się kolejne pytanie. Po co w A-grupie te wloty był ?

Chyba raczej były to wyloty, dla lepszego przepływu powietrza przez chłodnicę.

Do obniżenia temperatury pod maską. To są wyloty, nie wloty.

To się podczepię pod pytania...
tak się domyślałem że to są wyloty, ale zastanawiało mnie zawsze co daje montowanie małych kurników na nich, wtedy pełnią role wlotu.
Czy to jest nieporozumienie czy faktycznie coś to zmienia?

Wizje tuningowców. Niektórzy mają stożek pod wlotem po stronie pasażera i chcą żeby tam powietrze wpadało.

czyli technicznie rzecz biorąc (nie mając stożka) nie warto robić z wylotów wlotów powietrza

No raczej poza (wątpliwą) estetyką tego, nie ma to kompletnie sensu.

Ja zawsze we wszystkich autach usuwałem tylko zaślepki żeby obniżyć temperaturę pod maską.

Azrael pisze: a zawsze we wszystkich autach usuwałem tylko zaślepki żeby obniżyć temperaturę pod maską.

W takim przypadku trzeba pamiętać o zabezpieczeniu akumulatora bo znajduje się bezpośrednio pod lewym wlotem i deczczówka może go niepotrzebnie zalewać,pozdro.

Jak masz zaślepione tak samo leje się na akumulator.

No dzięki chłopaki - moje wątpliwości zostały już rozwiane.
Teraz jestem z kolei ciekaw ile ciepła są w stanie te "wyloty" realnie odprowadzić? I czy warto je "odślepić"

A druga sprawa przy okazji wlotów/wylotów/dolotów:
W moim GT jest zainstalowany stożek (Gt '98) Średnio jest mi on potrzebny do szczęścia więc z miłą chęcią wrzuciłbym tam ori. dolocik.

Tylko, że jest to "remapowany" GTek i zastanawiam się czy po wrzuceniu tam normalnego dolotu trzeba będzie go na nowo stroić? Czy czujniczki i sondy same sobie poradzą ?
Nie wiem kto go remapował i stroił zanim Gtuniek trafił w moje łapy, więc dlatego "trochę"boję się tego ruszać żeby nie uziemić sobie autka.

Jakieś sugestie?

Średnio mi się chce wierzyć że GT98 jest remapowany bo tych ECU się nie da remapować.

Azrael pisze:Średnio mi się chce wierzyć że GT98 jest remapowany bo tych ECU się nie da remapować.

Dlatego napisałem "remapowany" w cudzysłowiu, gdyż nie znam "fachowego" określenia no to co zostało w tym GTku zrobione.
Rzekomo podłubane jest coś jeszcze w Belgii skąd fura przyjechała (i rzeczywiście jest mocniejszy niż seria)

Chciałbym pozbyć się stooożka - ale zastanawiam się czym to negatywnie nie wpłynie na ogólen zestrojenie autka.

Proponuję sprawdzić profesjonalnie co jest zrobione, jak i jak silnik pracuje tak na początek. Wywalenie stożka raczej nic nie popsuje, jak nie poprawi.

b.j. pisze: Jakieś sugestie?

1. sprawdź czy zamiast sondy lambda nie siedzi rezystor

2.
a) wyjmij zatrzaski mocujące nadproże przy siedzeniu pasażera
b) wyjmij zatrzaski mocujące przedłużenie nadproża do deski rozdzielczej
c) zdejmij nadproże
d) wyjmij kołki mocujące wykładzinę pod nogami pasażera do podłogi
e) odczep wykładzinę z długiego plastikowego zatrzasku na nadprożu
f) maksymalnie odegnij wykładzinę żeby zobaczyć blachę zabezpieczającą ECU
g) odkręć blachę, pokaże się ECU
h) zrób zdjęcie oznaczeń na ECU - wklej na forum
i) odłącz ECU od wiązki
j) rozkręć obudowę ECU
k) zrób zdjęcie wnętrza - wklej na forum
l) złóż wszystko w odwrotnej kolejności

Jeśli w którymś momencie ukaże Ci się napis "Megasquirt".... PROFIT!!!!!

Po odłączeniu od wiązki, ECU Ci się zresetuje - potem będzie musiało się jakiś czas (czasami do 1000 km nawet) uczyć wolnych obrotów - normalna sprawa.
Uważaj też na elektryczność statyczną - np. nie rób ww. czynności w swetrze

Mogąbyć też napisy: Unichip, albo Dastek, albo jeszcze różne inne... widziałem tez resystory wlutowane w wiązkę...