Forum Subaru

Powiedzcie mi, moi drodzy, czy zdjecie tarcz hamulcowych z GT'ka to jest jakas filozofia? Czy z przodu wystarczy zdjecie zacisku? Trzyma sie jeszcze na czyms tarcza, czy wisi sobie na srubach od kol?

Jak zdjac (i pozniej zalozyc) tylne tarczo-bebny zeby nie zrobic krzywdy szczekom? Czy tarcza, tak samo, trzyma sie tylko na srubach od kol?

Tarcza z tylu powinna miec kolnierz czy kolnierz, przy otworze centrujacym, powiniec wychodzic z piasty i przechodzic przez otwor centralny w tarczy? Pytam bo te hamulce, ktore mam to masakra jakas. Sa tak zapieczone, ze tloczka w tylnym zacisku nawet pudzian by nie dal rady wcisnac. Stad tez podejrzewam, ze kolnierz przy otworze centrujacym spiekl sie ladnie z otworem tarczy.
Mam to wymoczyc w WD-40 zanim zaczne walic w tarcze mlotkiem, czy macie jakies inne, bardziej skuteczne sposoby?

Nastepna sprawa to wymiana plynu hamulcowego. Jak najprosciej spuscic stary? Wsadzic przewod z jednego hamulca do naczynia i pompowac pedalem? :) Zalac pozniej nowy az zacznie cieknac ze wszystkich 4 przewodow?
Jak, krok po kroku, pozniej zakladac nowe zaciski, zeby sie nie zapowietrzyly?

Wymiana tarcz to żadna filozofia,proces taki jak napisałeś wyżej (niema żadnych dodatkowych śrub).
Tarczobębny niestety czasami schodzą z lekkim bólem,trzeba je opukać młotkiem,zwłaszcza jeśli wyrobił się duży rant od szczęk ale ogólnie ściąga się tak samo jak z przodu.Podczas zakładania z powrotem musisz tak wyregulować szerokość szczęk żeby tarczobęben wszedł z minimalnym oporem.Co do wymiany płynu ham. to zależy czy masz z ABS-em czy bez,pozdro.

lucza, dokladnie tak bylo, potrzaskalem troche mlotkiem naokolo i jakos poszlo :)

A tak na marginesie wymiana przewodow na oplatane to jakis koszmar. Z wyjeciem tych 2 metalowych spinek walczylem z 45 minut, kolejne 45 zajelo mi odkrecenie przewodu i przykrecenie nowego, bardzo sztywnego, co nie ulatwialo zadania. ;]

Planuje finalnie miec u siebie taki zestaw jak ponizej. W sumie zapodalem juz na tyl 330mm...

Przod: 356mm, 8-tloczkowy D2
Tyl: 330mm, 6-tloczkowy D2

Czy proporcje sily hamowania w takim zestawie beda prawidlowe? D2 wspomina zeby instalowac taki sam zestaw na tyl i przod bo wtedy ratio wyjdzie w proporcjach 7:3.

Jesli zamontuje 356/330 to bede mogl pozniej zapodac regulator sily hamowania (jak to sie nazywa fachowo po polsku?) i ustawic takie proporcje jakie beda mi odpowiadac?

W wyscigach bedziesz jezdzil? :)

mizoo, prawidlowo to sie nazywa korektor.

AMI, w czym sie tylko da

Tak zeby nie bylo, pytam, bo tak w miare na codzien, plus pare ew. pojezdzawek, to taki zestaw wydaje mi sie dosc gruuuba przesada.
No ale jak tam kto lubi :)

AMI, a ja mysle, ze przy inwestycji w hamulce nigdy nie ma grubej przesady. Chyba, ze zapodasz do codziennej jazdy tarcze i klocki, ktore sie nigdy nie rozgrzeja odpowiednio zeby uzyskac nominalna sile hamowania... :)
Moj zestaw na pewno bedzie dobrze wykorzystany. Spokojna Twoja rozczochrana. :D To nie jest auto do codziennej jazdy.

OK - jesli tylko bedziesz zadowolony :)

Moja obawa bierze sie stad, ze wiele osob z automatu zaklada, ze 4 tloczki seryjne w Imprezie to dno i w ogole nie hamuje itp. i koniecznie trzeba wymienic je na pincet tloczkow i tarcze o srednicy pierscienia Saturna :)

A to troche jednak nieprawda - zwlaszcza w przypadku klasyka i zwlaszcza w przypadku wiekszosci uzytkownikow moim skromnym zdaniem.

AMI, jak najbardziej sie zgadzam. Czesto seryjne hamulce wystarcza do ulicznej jazdy. Czasem mozna zapodac lepsze klocki i jest spora roznica.

Nie mozna jednak wrzucac wszystkich do jednego worka. Tak jak napisalem wyzej 'do ulicznej jazdy' jest to ok. Duzo osob jednak odwiedza te i inne pojezdzawki, czasem wpada na tor. Wtedy sprawa ma sie juz zupelnie inaczej i mysle, ze stad biora sie na forach takie a nie inne opinie o hamulcach. W koncu grono subarowe lubi doswiadczyc wiekszych przeciazen, w kontrolowanym srodowisku od czasu do czasu. Wtedy latwo przegrzac hamulce i zamienic tarcze w wibrujaca kupe zlomu (i podobno przegrzac tez uszczelki od tloczkow).

Powracajac jednak do tematu, jesli ktos ma wiedze na temat dostrajania proporcji hamulcow, albo uzywal duzych hamulcow (AP Racing, Alcon, K-sport, D2...) w konfiguracji opowiednio wiekszy/mniejszy na prodzie/tyle to bede wdzieczny za sugestie... Niby zawsze na przodzie jest wiekszy hamulec, ale moze w D2 akurat jest troche inaczej, skoro pisza, ze:

"In case your rim is for 18 inch, it’s a wrong decision if the rotor size you choose for front brake kit is 356mm, and rear brake kit for 330mm. In our brake design, you are supposed to choose the same rotor size for front and rear brake kit, it’s because we have settle on the ratio for front and rear brake pads.

If you choose bigger rotor size in front brake kit but with smaller rotor size for rear, such as Front: 356mm/Rear: 330mm, consequently, the brake will be out of balance easily, and it will be dangerous if you brake suddenly."

zrodlo: http://www.d2racingsport.com/qa.htm

Jesli faktycznie zmienie w ten sposob proporcje rozkladu sil hamulunku, to czy moge to gdzies pozniej porzadnie sprawdzic? Typowa sciezka zdrowia, jak w przypadku przegladow, powinna pokazac realne roznice?
Jesli jednak zostawie takie rozwiazanie, to moze bedzie warto zalozyc pedaly, z regulacja proporcji hamowania? Z tego co znalazlem nazywa sie to "Bias Adjustable Pedal Box" po angielsku. Podobno ma swoje zalety.

Nie wiem jak u was w angli ale w irlandi ciężko znaleźć zakład który ma sprzęt do kontroli hamulców w autach 4X4

mizoo pisze: Jesli jednak zostawie takie rozwiazanie, to moze bedzie warto zalozyc pedaly, z regulacja proporcji hamowania? Z tego co znalazlem nazywa sie to "Bias Adjustable Pedal Box" po angielsku. Podobno ma swoje zalety.

Ale wtedy pozbywasz się serwa, zmieniasz całą pedalierę i przerabiasz układ hamulcowy z diagonalnego na klasyczne dwa obwody: przód/tył i auto już nie jest street legal.

r.

ky, dobrze wiedziec. Musze przemyslec ten temat jeszcze, przejrzec regulaminy roznych pojezdzawek, zeby pozniej sie nie obudzic z reka w nocniku.

mizoo pisze: Nie mozna jednak wrzucac wszystkich do jednego worka. Tak jak napisalem wyzej 'do ulicznej jazdy' jest to ok. Duzo osob jednak odwiedza te i inne pojezdzawki, czasem wpada na tor. Wtedy sprawa ma sie juz zupelnie inaczej i mysle, ze stad biora sie na forach takie a nie inne opinie o hamulcach.

mizoo, dopóki się nie przejechałem z Artim podczas ostatnich Chlejad byłem identycznego zdanie co Ty. Jak wiesz teren arcywymagający a Arteusz szedł grubo, bardzo gruuubo, jeszcze grubiej. Dopóki byłem pijany (ale w pasach z tyłu grzecznie zapięty ) darłem się "Ognia, ognia Arti", wraz z procesem trzeźwienia stopień pokory rósł a i cichszy się stałem jakby. Piszę to tylko po to aby zobrazować, że to była naprawdę długa i moooocna jazda, z dohamowaniami z dwóch paczek łącznie. Arti ma chyba właśnie czterotłoczek na tarczy 294mm. Skoro jemu, na OS Dolnośląskiego, jadącemu moim zdaniem ostrzej niż większość tych popiardujących na prosto branych łukach "zawodowców", ten hamulec starczył, to nie ma bata i potrzeby wydawania trzech furmanek mamony i zakładania jakiś wydumanych 100 tłoczkowych zacisków, z tarczą o średnicy, jak AMI już wspomniał, największego z pierścieni Saturna. Dobra tarcza, dobry klocek, kierownik który kuma do czego i kiedy służy hebel


Pozdrawiam
Grzegorz

362 w GTeku??? grubo...

Azrael,
taaa i koło pewnie 18' (no żeby zmieścić tę gigantyczną tarczę), na którym to w GTka trakcja będzie zajebista i na pewno się zmieszczą (te koła, w tych wnękach ). A i "muł" na 18 calowej feldze da o sobie znać.


Pozdrawiam
Grzegorz

Mam wrażenie że mizoo nie do końca wie co chce zrobić - chyba że planuje jeździć wyłącznie na nowych wyścigowych slickach po torze Poznań.


Co do korektora to jeżeli GTek nie ma ABSu, to zwykły dwuobwodowy korektor, wywalamy seryjne i jesteśmy w domu ale nadal to koszty w kilka tysięcy idące.

Oj chlopaki, chlopaki... :) Dzieki, ze sie troszczycie o moja mamone, o racje tego czy to dobrze wydane pieniadze czy gruba przesada i co moze z tym zrobic GT-ek. Pozostawmy to jednak do mojej osobistej oceny. ;) Nie o to pytalem w temacie, ale szanuje Wasze opinie na temat zasadnosci takiego zastosowania.

Powracajac jednak do tematu:
- jak zachowuja sie duze hamulce (AP, Alcon, D2/K-sport) jesli na przodzie jest wiekszy zacisk/tarcza, na tyle mniejszy - ma ktos praktyczne doswiadczenie w tym temacie?
- czy na stacji diagnostycznej (4x4) uda mi sie dokonac sensownego pomiaru sily hamulunku na kazdym z kol? ew. jakies lepsze rozwiazanie?
- jakie sa najczesciej spotykane i najlepsze rozwiazania regulacji sily hamowania w sporcie (tory, rajdy)?
- jesli zastosuje pedaly z regulacja i zmienie system na 2-obwodowy, z jakimi trudnosciami sie moge liczyc, oprocz przegladow, tak jak wspomnial ky? jak z udzialem w sporcie amatorskim (typu KJS, inne pojezdzawki), torowym, rajdy, gorskie?

Azrael, czyli w kazdym przypadku, przy regulacji sily hamowania musze wywalic serwo, bo nawet jak chce regulowac sam tyl, to musze przejsc na uklad 2-obwodowy?

mizoo, nie musisz wywalać wspomagania, chociaż ja sobie nie wyobrażam jazdy ze wspomaganiem z tak dużymi hamulcami - jest to kompletnie nieskuteczne.

mizoo pisze: - jakie sa najczesciej spotykane i najlepsze rozwiazania regulacji sily hamowania w sporcie (tory, rajdy)?

Są dwa typy - albo pedal box z balancer bar i dwiema pompami, albo klasyczna pompa hamulcowa z regulatorem przepływu na tylne koła.
Do niedawna w grupie N były po prostu seryjne układy hamulcowe.

Moim zdaniem kupowanie tanich hamulców z Taiwanu i pakowanie do nich drogich pedałów z AP/Tiltona czy czegoś takiego to jakieś nieporozumienie.

mizoo pisze:- czy na stacji diagnostycznej (4x4) uda mi sie dokonac sensownego pomiaru sily hamulunku na kazdym z kol?

Nie żebym się jakoś szczególnie na tym znał, ale na stacji, na którą jeżdżę, robią pomiary "na płytkach" (nie na rolkach) dla każdej osi z osobna i nie ma żadnego problemu. OIDP na ostatnim pomiarze miałem coś ok. 3100 (nie wiem czego :) ) z przodu (K-sport 8-tłoczkowy, 330mm) i ok. 1000 z tyłu (2-tłoczek seryjny). Być może właśnie taka jest proporcja siły hamowania przód/tył w tym setupie.

mizoo pisze: jak chce regulowac sam tyl, to musze przejsc na uklad 2-obwodowy?

Jeśli zostaniesz przy seryjnej pompie, to są korektory do układów diagonalnych, tylko są droższe od tradycyjnych. Sprawdź, czy w UK-ju przeróbka układu diagonalnego na klasyczny nie powoduje problemów z dopuszczeniem do ruchu (układ diagonalny powoduje, że w przypadku utraty ciśnienia w jednym obwodzie wciąż hamujesz przodem i tyłem, a krzyżowy rozkład sił, w połączeniu z ujemnym promieniem zataczania[1], stabilizuje auto).

r.

[1] -- czyli jak, z jakiś powodów, dasz taaaki dystans to i tak ta cecha pójdzie w buraki.

mzy, czyli tak jakbys mial roklad hamowania w proporcjach 75/25%.
Jak Ci sie jezdzi z takim ustawieniem? Probowales porownac dohamowania w zakretach przy roznych predkosciach na starym i nowym zestawie? Nie za slabe masz hamulce na tyle?
Jakie masz klocki na przodzie/tyle i jakie tarcze z tylu?

Ktos wie jaka jest seryjna proporcja w Subarynach?

Azrael, musze Cie troche pociagnac za jezyk Czemu wspomaganie jest nieefektywne przy duzych hamulcach z serwem?

Przy klasycznej pompie z regulacja tylu musze z gory zalozyc, ze tyl bedzie mocniejszy niz chce, bo reguluje sile hamowania tylko w dol? Czy wtedy tez zmieniam uklad z diagonalnego na przod/tyl?

I co z tym tanim zestawem z Taiwanu? W sensie, ze cena oznacza jakosc, czy sa jakies konkretne testy np. D2 albo K-sport (bo to w sumie to samo) porownane z AP Racing (na ktorym sie bazuja)?

Czyli w grupie N, do niedawna, przy seryjnych ukladach hamulcowych, regulowano balans hamowania niebezposrednio poprzez odpowiednie tarcze i klocki?

ky, dzieki za rzeczowa informacje. Moze uda mi sie dokopac do regulacji dot. hamulcow w UK.

Z tego co rozumiem to dystanse (nawet przy 4 takich samych?), zmiana felg na inne ET niz seria lub inna szerokosc, czy zmiana pochylenia kola lub zmiana wielkosci hamulcow przod/tyl (za czym idzie zmiana proporcji hamowania przod/tyl) maja wplyw na promien zataczania, za czym idzie stabilizacja toru jazdy przy hamowaniu z pracujacym tylko jednym obwodem hamulcowym i sa spore szanse, ze mnie obroci?