Strona 1 z 1

Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 22:43
autor: Olleo
Pytanko mam do znawcow tematu (pewnie bedzie ich tutaj duzo :mrgreen: )

Felga stalowa, kraweznik betonowy i spotkanie raczej bokiem (chyba?) zewnetrznym (na pewno). Rant, z tego co widze, wygiety specjalnie nie jest, choc porysowany mocno - wyglada na uderzenie/szurniecie bokiem. Sek w tym, ze autem bujac na boki zaczelo. Szczesciem po zmianie na zapas wyglada na straty tylko w postaci felgi.

A pytanie jest nastepujace - czy to mozliwe, zeby felga stalowa wygiela sie w pionie (tzn srodek wzgledem obreczy)? Bo nie bardzo widze miejsca, gdzie sily gniotace sprawily najwiecej szkod, a bujalo dosc mocno. Myslicie, ze da rade ja wyprostowac (ciezko dostac takie fajne stalowki 15" od Forka)?

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 22:45
autor: michal
Olleo pisze:Pytanko mam do znawcow tematu (pewnie bedzie ich tutaj duzo :mrgreen: )

Felga stalowa, kraweznik betonowy i spotkanie raczej bokiem (chyba?) zewnetrznym (na pewno). Rant, z tego co widze, wygiety specjalnie nie jest, choc porysowany mocno - wyglada na uderzenie/szurniecie bokiem. Sek w tym, ze autem bujac na boki zaczelo. Szczesciem po zmianie na zapas wyglada na straty tylko w postaci felgi.

A pytanie jest nastepujace - czy to mozliwe, zeby felga stalowa wygiela sie w pionie (tzn srodek wzgledem obreczy)? Bo nie bardzo widze miejsca, gdzie sily gniotace sprawily najwiecej szkod, a bujalo dosc mocno. Myslicie, ze da rade ja wyprostowac (ciezko dostac takie fajne stalowki 15" od Forka)?
Przód czy tył?

Jeżeli przód to mógł pójść drążek.

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 22:51
autor: Olleo
Przod. Ale po zmianie na zapas wszystko wyglada na ok. Robilem standardowe testy, czyli jazda bez trzymanki i takoz przyspieszanie/hamowanie/hamowanie silnikiem.

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 22:58
autor: michal
Olleo pisze:Przod. Ale po zmianie na zapas wszystko wyglada na ok. Robilem standardowe testy, czyli jazda bez trzymanki i takoz przyspieszanie/hamowanie/hamowanie silnikiem.
Na wszelki słuczaj pojedź do zaufanego serwisu celem przejrzenia zawiasu i później na geografię. Z "rozcentrowaniem" felgi się jeszcze nie spotkałem, ale nie uzurpuję se prawa do bycia wyrocznią.

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 23:05
autor: Olleo
Na ten tydzien jestem umowiony z Markiem na zmiane oslony przegubu i sprawdzenie tegoz, to poprosze, zeby sie tez przyjrzal lewej stronie. A jutro kolo zabieram do dziadka na Borowskiej. Zobaczymy, co powie (alu kiedys mi tak wyprostowal, a bylo prawie kwadratowe, ze z wszystkich czterech ta jedna przez 2 sezony nie wymagala prawie wywazania).

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 23:12
autor: szczur75
Olleo, sprawdź geometrię. Ja tam nieczęsto zaliczam krawężniki :arrow: jak już to gołym okiem widać straty. Ale kolega Legacem to co 2 miesiące Floryna odwiedza, ale on duuuużo jeździ.

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 23:20
autor: Olleo
ok. Btw. pozdrawiam - widzialem cie wczoraj, jak wjezdzales w osiedle kolo Factory. Naklejek plejadowych nie sciagasz? ;-)

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 15 cze 2008, o 23:30
autor: szczur75
Olleo pisze:ok. Btw. pozdrawiam - widzialem cie wczoraj, jak wjezdzales w osiedle kolo Factory. Naklejek plejadowych nie sciagasz? ;-)
Tam mieszkam. A przy aucie to Marek grzebie. Ja tam nic nie ruszam :mrgreen:

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 16 cze 2008, o 11:12
autor: Alan, Alan, Alan!
Olleo. Chlopaki z Mustanga pytaja czy fajnie bylo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 16 cze 2008, o 13:46
autor: Olleo
Tego, co to gial sie jak guma, a zlamac sie nie mogl? Aha.. i tego, co to mu sie cos z nadkoli urywalo, jak przy skrecie kola za gleboko w nadkola wchodzily? :giggle:

p.s. o co chodzi w tej konfiguracji: 3 kolesi i jedna dziołcha? :evilgrin:

p.s.2. wstyd, to zwykla Nubira 1.6 i to z LPG lepiej dupa zamiatala ;-)
http://autokacik.pl/files/280957422-9.JPG
http://autokacik.pl/files/280957422-10.JPG
http://img145.imageshack.us/img145/4176/11my6.jpg

p.s.3. nie ma ktos takiej felgi na sprzedaz? :mrgreen: Moja sie troche... zfrezowala :evilgrin:
Obrazek

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 18 cze 2008, o 11:54
autor: Tomasz_555
Ciesz się, że stalówki masz. Ja zimą lekko puknąłem alusem (gość mi drogę zajechał i musiałem uciekać) i uwaliłem spory kawałek rantu. Nie jestem zwolennikiem robienia jednej felgi z dwóch więc założyłem nowa felgę i zrobiłem badanie geometrii.

Re: Bliskie spotkanie z kraweznikiem

: 18 cze 2008, o 13:22
autor: Olleo
W sumie nie ma roznicy, bo i ja musialem kupic nowa. Wlasnie przed 5min przyszla - taka nowa, to ona nie jest znow, ale jezdzona najwyzej jeden sezon i wyglada (to sie sprawdzi) na prosta.