Strona 1 z 3
kryzys ?
: 18 cze 2008, o 10:56
autor: gregski
... paliwowy panie pelna geba, wszyscy mysla, jak tu przyoszczedzic na paliwie.
branza lpg znow zaciera rece.. itp
niby nie odkrywam ameryki, ale zadziwia roznica midzy stylem jazdy w
Polsce i tutaj.
Polska po miescie: 13,5-14 litrow w normalnym miejskim stylu
Dojczland: pol miasto(berlin) pol dluga przez las, 60-70 km/h - moj wlot do
centrum: 8,8 - 9,6 litra, na swiatlach but do 60 km/h, wszyscy ruszaja
rowno i sprawnie, co by jak najwiecej aut przejechalo. pozniej 55-65
km/h.
80-100 km/h na miejskiej autostradzie - ringu wewnatrz miacha.
nigdy powyzej 10 litrow na 100 km.
30% roznicy...
pozdrow
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 11:34
autor: devlin
A różnica w jakości paliwa?
Bo styl jazdy ewidentnie różny, ale żeby aż taką różnicę to dawało?
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 11:38
autor: Konto usunięte
Też się nad tym czasami zastanawiam. Wychodzi mi, że
1. u nas gorsza płynność jazdy. Lewopaśne zawalidrogi co chwila zmuszające Cię do hamowania
2. gorsza jakość paliwa
3. gorsze drogi, światła bez synchronizacji
IMHO ma prawo wyjść 30%
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 11:40
autor: devlin
A tak pozatem, to wątek do przeniesienia do ogólnego, nie?
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 11:41
autor: Konto usunięte
też myślę, że mało techniczny. Na pewno zaraz zdryfuje w kierunku najlepszego kleju do protez, albo coś podobnego...

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 11:48
autor: Grzesiek_67
Konto usunięte pisze:też myślę, że mało techniczny. Na pewno zaraz zdryfuje w kierunku najlepszego kleju do protez, albo coś podobnego...

...vide Teresa Orlovsky
On top - dobra analiza, trzy wyżej wymienione czynniki zdają się konstytuwnymi dla zjawiska zwiększonego spalanie na terytorium Najjaśniejszej (w odniesieniu do wehrmachtu).
G.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 12:01
autor: vibowit
By tradycji stało się zadość:
Był kiedyś Ramzes I miał brata. Który nazywał się Kryzys. Ramzes umarł. A kryzys nadal jest.
Różnica mimo wszystko bardzo duża.
Pomiar był jakoś uśredniany, czy jednostkowy?
Jest jazda w mieście i jazda w mieście. Cieżko to porównywać.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 15:08
autor: gregski
vibowit pisze:By tradycji stało się zadość:
Był kiedyś Ramzes I miał brata. Który nazywał się Kryzys. Ramzes umarł. A kryzys nadal jest.
Różnica mimo wszystko bardzo duża.
Pomiar był jakoś uśredniany, czy jednostkowy?
Jest jazda w mieście i jazda w mieście. Cieżko to porównywać.
paliwo nie ma wplywu.
widze to tankujac na granicy i wyjezdzajac zbiornik tutaj.
pomiary z jakis 20 kkm, porownuje miasto z miastem.
smigajac duuuzo po miescie tutaj nie przekroczylem 9,6 lira/100km
generalnie bardzo wazna jest plynnosc jazdy. jedziesz za wszystkimi na granicy dop predkosci chili licznikowe 60-63 kmh co daje jakies 55 km/h - do tej predkosci nie blyska raczej..
a jadac plynnie chetnie redukujesz na wyzszy bieg, bo po co zylowac silnik skoro i tak nie przyspieszasz ani nie bedziesz wyprzedzal.
chili piateczka przy 60 km/h.
w Polsce caly czas walczysz, wymijacz, wyprzedzasz, omijasz itp.. trojka w gotowosci prawie non stop, srednia przelotowa w miescie jak nie ma korka (hihi) to min 100 km/h plus non stop but.
temat wrzucam jako ciekawostke, co ciekawe nie bardzo wiem jak wprowadzic u nas taki styl jazdy...
musialo by byc tyle samo policji i to pracowitej policji, zeby cos sie zmienilo..
ot ciekawostka i tyle.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 15:14
autor: So What!
gregski pisze:
musialo by byc tyle samo policji i to pracowitej policji, zeby cos sie zmienilo..
Wtedy co chwilę trzeba by było się zatrzymywać

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 15:18
autor: gregski
Konto usunięte pisze:
1. u nas gorsza płynność jazdy. Lewopaśne zawalidrogi co chwila zmuszające Cię do hamowania
plus sam nie grzejesz, tylko jedziesz lagodnie te 60 km/h
nie denerwujesz sie, ze ktos ci zawala, bo jedziesz w miesicie, szybciej nie mozesz.
nieuchronnosc kary.
Konto usunięte pisze:
2. gorsza jakość paliwa
tego nie zauwazam
Konto usunięte pisze:
3. gorsze drogi, światła bez synchronizacji
tutaj pies dodatkowo pogrzebany.
jak potrzebuje przejechac przez miasto 40 km to jade po wew autostradzie, na ktorej moge 80 ale zadko stoja z blizerem chili aparatem polaczonym z radarem. wszyscy wiec suna 100 km/h.
to pozwala przebic sie na druga strone miasta (do 70 km) szybko i bezpiecznie autem.
ale najwazniejsze. dookola miasta jest tzw ring ktory w pelni odciaza miasto z ruchu tranzytowego.
tego u nas najbardziej brakuje.. nie denerwujesz sie wtedy, ze w miescie 60 kmh. rozumiesz to, ze bezpieczniej przy kolizji itp. i jezdzisz tak.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 16:32
autor: jarmaj
gregski pisze:plus sam nie grzejesz, tylko jedziesz lagodnie te 60 km/h
Gdybym miał jeździć 60-tką to chyba bym szału za kierownicą dostał. Ew zanudził się na śmierć.
Polska jest jeszcze (choć już w coraz mniejszym stopniu niestety) krajem gdzie da się w miarę normalnie jeździć, a nie wlec ślimaczym tempem, jak w krajach zaawansowanego terroru policyjnego na drogach.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 16:44
autor: gregski
jarmaj pisze:gregski pisze:plus sam nie grzejesz, tylko jedziesz lagodnie te 60 km/h
Gdybym miał jeździć 60-tką to chyba bym szału za kierownicą dostał. Ew zanudził się na śmierć.
Polska jest jeszcze (choć już w coraz mniejszym stopniu niestety) krajem gdzie da się w miarę normalnie jeździć, a nie wlec ślimaczym tempem, jak w krajach zaawansowanego terroru policyjnego na drogach.
zgadazm sie tylko czesciowo.
scigac sie mozesz na torze, ew. poza miastem.
miasto powinno byc bezpieczniejsze.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 16:48
autor: jarmaj
To zależy, co kto uważa za bezpieczne.
Jest jakiś próg, poniżej którego nie powinno się z ograniczeniami schodzić, bo w końcu dojdzie się do wniosku, że najbezpieczniej to jest przy 5km/h albo w ogóle przy zerze.
A 50 jest grupo poniżej tego progu, to prędkość dla traktorów, nie samochodów. Przynajmniej na 80% ulic w mieście.
Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 17:11
autor: WiS
jarmaj pisze:
50 jest grupo poniżej tego progu
Dla Ciebie tak - ale dla przeciętnej blondynki płci dowolnej, "wykształconej" na kursie prawa jazdy i na "dobrych wzorcach" swego papcia w kapeluszu, to i tak o jakieś 45 za dużo.

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 17:25
autor: jarmaj
No to wychodzi na moje, bo jeżeli to dla niej o 45 za dużo, to już pewnie nie zrobi jej żadnej róznicy jak będzie 80km/h i 75 za dużo.

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 17:26
autor: WiS
Też prawda

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 17:28
autor: So What!
WiS pisze:
Dla Ciebie tak - ale dla przeciętnej blondynki płci dowolnej, "wykształconej" na kursie prawa jazdy i na "dobrych wzorcach" swego papcia w kapeluszu, to i tak o jakieś 45 za dużo.
Chodzi o ograniczenie prędkości, a więc maksymalną dozwoloną prędkość. Nikt jej nie obroni jeździć wolniej

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 18:03
autor: EterycznyŻołądź
Grzesiek_67 pisze:
Konto usunięte napisał(a):też myślę, że mało techniczny. Na pewno zaraz zdryfuje w kierunku najlepszego kleju do protez, albo coś podobnego...
...vide Teresa Orlovsky
Sugerujesz, że Fido po pooglądaniu najnowszych zdjęć Teresa Orlovsky potrzebuje nowego kleju do protez?

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 19:24
autor: gregski
Sugerujesz, ze do dzis Teresa rozwali każdą protezę.. ? :)
Czy może Fido rozwalił protezę Teresssssie ????

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 20:08
autor: EterycznyŻołądź
gregski, ja nie wiem. To Mr. G67 jest podstępnym sugeratorem. Jego pytaj.

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 20:43
autor: damaz
paliwo też ma wpływ.
byliśmy na plejadach i z powodów oczywistych tankowaliśmy "gdzie bądź" czyli.. na rekomendowanym sporym Statoil. najlepsza 98. zazwyczaj tankujemy najlepszą 98, ale na BP. efekt?
na paliwie Statoil "zasięg" ok. 10% mniejszy niż zazwyczaj. cuda? nie. ostatnio, przypadkiem, dowiedzieliśmy się, że stacje BP w Polsce są po prostu pod rzeczywistym nadzorem Angoli. owszem, nie da się nadzorować wszystkiego wszędzie, więc na BP też można "wtopić", ale tego, że średnia jakość paliwa na tych stacjach jest lepsza, to jestem pewien.
nasz slowmammal też.
P.S.
sorry za offtop, ale nie potrafiłem jakoś powiązać dystrybutora (no. może końcówkę węża) z Teresą....

Re: kryzys ?
: 18 cze 2008, o 20:47
autor: EterycznyŻołądź
damaz pisze:
na paliwie Statoil "zasięg" ok. 10% mniejszy niż zazwyczaj. cuda? nie. ostatnio, przypadkiem, dowiedzieliśmy się, że stacje BP w Polsce są po prostu pod rzeczywistym nadzorem Angoli. owszem, nie da się nadzorować wszystkiego wszędzie, więc na BP też można "wtopić", ale tego, że średnia jakość paliwa na tych stacjach jest lepsza, to jestem pewien.
Po 4 latach tankowania 98ultimate, BP tak wtopił, że 270konny WRX miał problemy z dojściem najzwyklejszej Astry 2... która mogła jechać jeszcze ciut szybciej. Dopiero po 3 tankowaniach na Shellu auto wróciło do całkowitej normy. Oczywiście skończyło się na przerzuceniu na płacenie haraczy na Shellu.
damaz pisze:
P.S.
sorry za offtop, ale nie potrafiłem jakoś powiązać dystrybutora (no. może końcówkę węża) z Teresą....
Postaraj się bardziej. Jesteś zbyt długo na obu subarowych forumach, aby takich rzeczy nie umieć

Re: kryzys ?
: 19 cze 2008, o 00:08
autor: hogi
Ale kryzys!
LPG na Shellu już po 2,29

Re: kryzys ?
: 19 cze 2008, o 18:48
autor: leon
hogi pisze:
LPG na Shellu już po 2,29
2,17.
Re: kryzys ?
: 19 cze 2008, o 19:05
autor: Grzesiek_67
gregski pisze:Sugerujesz, ze do dzis Teresa rozwali każdą protezę.. ? :)
Czy może Fido rozwalił protezę Teresssssie ????

Tak i tak. Zarówno Fido, jak i Teresa są szaleni.
Poza tym dobrego kino nigdy za wiele.
Pozdrawiam
Podstępny transwestyta