Wiem jedno, do automatu potrzebne jest dużo mocy. Przed modyfikacjami forek miał seryjne 170 KM (a raczej tyle ile z tego nominału po latach eksploatacji pozostało) i jazda z automatem była nieco stresująca. Po remapie (245 KM, 320 Nm) i skrzynia i auto odżyły. Ja naprawdę nie narzekam na zbyt wolno reagujący automat - pyknę w podłogę i już dwa biegi w dół lecą, a jak dołożyć do tego tryb pracy skrzni POWER to już jest naprawdę luksuśnie. 
Myślę, że gdyby nie ten napęd to po ostatnim crashteście już bym do Ciebie teraz nie pisał Max 50:50.Grzesiek_67 pisze: Co do napędu 4*4 w automacie to i Gal i So What! wyłożyli sprawę jak należy. Inicjalnie nie ma 50:50, jeno 90:10. Do jakich proporcji maksymalnie może się zmienić to już chyba tylko Az wie.
A jeszcze lepiej - dużo mocy i wiele cylindrów.Grzesiek_67 pisze: Wiem jedno, do automatu potrzebne jest dużo mocy.
Kapelusz!Grzesiek_67 pisze: Sam jeżdzę starym truchłem Forkiem S-turbo z automatem,
Gal tak, G67 - możliwe, że nie. Weź pod uwagę, że samoloty od pierwszej połowy lat 40 ubiegłego wieku miały turbosprężarki z automatycznie zmieniającymi się biegami (aż dwomahogi pisze:Kapelusz!Grzesiek_67 pisze: Sam jeżdzę starym truchłem Forkiem S-turbo z automatem,
), podobnie było ze skokiem śmigła. Widać biedaczyna się przyzwyczaił i nigdy porządnie latać nie naumiał. Staremu ciężko się nawyków oduczyć i ja Gwidona rozumiem.Lata to on nieźle...EterycznyŻołądź pisze: Widać biedaczyna się przyzwyczaił i nigdy porządnie latać nie naumiał.
Ale jaki ten automat? AK-47?Grzesiek_67 pisze: Sam jeżdzę starym truchłem Forkiem S-turbo z automatem,
siemas pisze: czy automat w foresterze to dobry wybór - zależy mi na aucie o stabilnej trakcji stąd pomysł z forysiem
no tak GrzesiekGrzesiek_67 pisze: bier forestera z automatem. Tylko z wiatraczkiem a nie wolnossącego. Sam jeżdzę starym truchłem Forkiem S-turbo z automatem, tj. samopsującą i samonaprawialną 4EAT. To jest taka skrzynia, której nie powinno się traktować poważnie Wiem jedno, do automatu potrzebne jest dużo mocy. Przed modyfikacjami forek miał seryjne 170 KM
hogi, benzyny), mniej sie da, więcej tez bez problemu łyknie, mówię o turbosiemas pisze: ale jaki wygladało spalanie u Ciebie przed modyfikacjami a jak wyglada teraz?
jak ja jeżdżę to pali 12-14 przy 230 KM ) . Wiadomo, turbo pije turbo żyje, AWD i AT to nie są czynniki sprzyjające biciu rekordów w jeżdzie o kropelce )) 17-18l LPG na 100 przy spokojnej jeżdzie (nie jeżdzę w ogóle po mieście !!!. Powyższe wartości spalania można uznać, jako trasowe!!!!).Zupełnie nie wiem, czemu tak uważasz....Grzesiek_67 pisze:to nie do konća trendy na tym forum
siemas pisze: 170 to lepiej wyglada niż 125 a 245 to już kosmos
ale jaki wygladało spalanie u Ciebie przed modyfikacjami a jak wyglada teraz?
...i pozniej im motory wybuchajaEterycznyŻołądź pisze: modyfikacjach przy spokojnej (czyli i tak szybciej niż inne auta) jeździe palą mniej o 1-2litry/100km.
paliwko musi sie lac jarmaj pisze: Zupełnie nie wiem, czemu tak uważasz....
Automat siakiś-takiś, czy jak A mapy po remapie zoptymalizowane w porównaniu z fabrycznymi. Ja tam sie wiele nie znamGrzesiek_67 pisze: A mapy po remapie zoptymalizowane w porównaniu z fabrycznymi.
ale sadze, ze panowie w FHI glupole nie sa. Koniki trzeba napoic.osa551 pisze:siemas pisze: ale jaki wygladało spalanie u Ciebie przed modyfikacjami a jak wyglada teraz?
to nie są oszczędne samochody
