Forum Subaru

Witam
Panowie krótkie pytanie :P Jaki silnik lub jaką wersje imprezy do upalania KJSów itp. Czy lepiej postawić na zwykłego GTka do którego w razie problemów jest sporo części czy lepiej warto pobawić się w Sti japońskie i przełożyć kierownice bo widziałem kilka takich egzempalrzy na allegro nawet. Czy różnice w obu autach są duże jakie plusy i minusy, chodzi też o ewentualne koszta naprawy czy nawet dostępność częsci ;) Do tej pory śmigam Clio Sportem ale brat kupił WRXa 03' no i sami wiecie ;d

To zależy czy wkładka mięsna ogarnia, czy nie.
Hint: W zeszłym tygodniu na kjsie Tico miało taki sam czas co Lancer Evo.

spoko dajemy rade chyba http://poczwardowski-rally.pl/index.php?id=osiagniecia No ale co do samochodu to jak ;d

Przekładka, o ile ma być zrobiona porządnie, jest bardzo kosztowna.

Jeżeli auto ma być tylko do zawodów, to zostaw kierę po prawej stronie.

Różnica między GT a estijajami jest spora i na pewno ten drugi będzie o niebo lepszy. Tylko pamiętać trzeba, że są to bardzo wiekowe auta, z reguły lekkiego życia nie miały i paść w każdej chwili może tam wszystko. Na remont silnika najlepiej z góry się nastawić.

jarmaj pisze: Na remont silnika najlepiej z góry się nastawić.

Swiete slowa. Lepiej miec potem mila niespodzianke, jak sie nie zepsuje, niz niemila, ze sie zepsul ;)

na kropce było ogłoszenie Czwartka z chyba odpowiednim egzemplarzem GTka

a tak w ogóle, to podobno evo taniej wychodzi...

damaz pisze: a tak w ogóle, to podobno evo taniej wychodzi...

a taniej to by było jeszcze justynę zdłubać...

No, a jeszcze taniej jest w ogóle nie startować w rajdach
Tylko nie o to było pytanie

jedynie słuszna droga jest RA to dobra baza
troszke mniej słuszną ale równie prawdziwą jest właśnie japońskie STI

to to ogłoszenie http://subaru.pl/forum/viewtopic.php?f= ... ead#unread

hmm podejrzewam, że i GTeki też lekkiego życia nie miaeły bo nikt nie kupuje takiego auta, żeby sie przejechać w niedziele z rodzina ;d Hmmm droga sprawa przekładka? mi do rajdów wystarczy tylko maglownica i deska z wiązką :P boczki nie potrzebne fotele nie potrzebne poduchy nie potrzebne ;) taniej troche wyjdzie?

poszukaj postów usera jano86, zrobił ładną dokumentację z przekładki. generalnie to nie takie proste bo części trudno dostępne a przez to nie tanie. jeszcze pedały, belka pod kierownicą, wycieraczki też by się przydały z właściwej strony itd.

Normalnie na przekładkę trzeba by przeznaczyć pewnie koło 10tyś.
Faktycznie na rajdówkę wyjdzie sporo taniej, bo nie potrzebujesz całego wnętrza z LHD.
Najwięcej roboty będzie pewnie z wiązką.

jest do wzięcia ewentualnie buda z WRX 02 powypadkowa ale nie taka ponoć zła, z polskimi papierami za 2k, bez przekładki.

jarmaj pisze: na rajdówkę wyjdzie sporo taniej, bo nie potrzebujesz całego wnętrza z LHD.

Eeeee. Wyjdzie sporo taniej przez brak wykładziny i szyb/lusterek elektrycznych? No cóż Pan opowiada, Panie Jarmaju!
Bez deski rozdzielczej nie przejdzie BK.

Bergen, ale tak jak goralsim pisał, nie potrzebuje całej tapicerki i innych dupereli poza samą deską.
Fotele odpadają, poduchy odpadają, cała reszta też.

Tak na prawdę, do przekładki to można by kupić jakiegoś rozbitego złoma (byle był turbo) za małe pieniądze i mieć dawcę na deskę, wiązkę, pedały i ew. coś jeszcze. Dodatkowo jeszcze pewnie kilka innych części z takiego auta zostanie "na zapas". Dlatego mogłoby wyjść sporo taniej, jeśli nie ma być to auto funkcjonalne do jazdy na codzień do pracy, albo w trasy, tylko rajdówka.

zofija pisze: nie potrzebuje całej tapicerki i innych dupereli poza samą deską.
Fotele odpadają, poduchy odpadają, cała reszta też.

Co wciąż nie czyni interesu "sporo tańszego", sorry
Główne koszty to robocizna i to, co sprawia że auto przejdzie przegląd, jakieś tam układy hamulcowe, kierownicze, spawanie, borowanie otworów, babranie się w kolorowych kabelkach...
Przekładka foteli czy tapicerki to godzinka dwie i dwa piwka, promil całkowitych kosztów.

Niestety ale błądzicie z tą przekładką :)
Cały pic w tej zabawie to wiązka elektryczna która nawiasem mówiąc średnio pasuje z wersji EU Turbo, Oczywiście da się to dopasować ale potrzebna ingerencja elektryka/elektronika. W takim przypadku na równi stoi przeróbka wersji JDM RHD na JDM LHD czy przeróbka instalacji GT LHD na JDM LHD :)
Reszta roboty przy przekładce to pikuś i ogranie to średnio rozgarnięty mechanik (zrobi to lepiej lub gorzej na pewno będzie działać, w najgorszym razie odbije się to na estetyce auta)
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że strupa gc8 do przekładki da się kupić od 2kzł + 500-800zł pedały + krótki magiel (od 1,5kzł) reszta pasuje z tzw. strupa :). W przypadku rajdówki nie ma problemu z kolorem deski rozdzielczej (wersje wolnossące gc8 zazwyczaj miały szare) bo można flokować i będzie profi ;) Tak więc odpowiadając na pytanie założyciela wątku - najlepiej RHD bo będzie tanio (jakaś fajna wetrsja) a i tak na dzień dobry takie auto nadaje się do remontu (jeżeli ktokolwiek myśli o ściganiu się) a jak już się remontuje to jaki problem zrobić przekładkę :)

W sumie droga Artiego jest dobra, kupić zdrową budę a do niej graty z JDMa

goralsim pisze:Jaki silnik lub jaką wersje imprezy do upalania KJSów itp. Czy lepiej postawić na zwykłego GTka do którego w razie problemów jest sporo części czy lepiej warto pobawić się w Sti japońskie i przełożyć kierownice[...]

Buda dowolna, graty STI, dobre szpery, dobry zawias, dobry hamulec, krótka skrzynia.
Najlepiej od razu Type-R/RA z DCCD, który będzie uniwersalny na różne warunki...

Ostatnio rozmawiałem na temat przekładek GC8 w dobrym warsztacie. "Na rajdówkę" jest sporo taniej, ale liczyć trzeba się z tym, że nie będzie to piękne i czasami coś może niezadziałać. W 5-6k powinno dać radę.
Ostatecznie wyszło mi, że chyba najlepiej znaleźć auto przełożone ze znaną historią przekładki - z tym akurat nie trudno, bo ilość znanych warsztatów gdzie nie zrobią druta jest dość mała.

Ja bym policzył tak: jeśli koszt auta plus koszt przekładki plus czas poświęcony na robotę plus koszt sezonu-dwóch sumuje się w okolicy buga, to bym się nie pieprzył w żadne przekładki. Poczekać, dozbierać, ewentualnie nadmiar wolnego czasu przeznaczyć na jakieś fuchy, które przybliżą zakup.

r.

więc widze chłopaki, że to nie taka prosta sprawa jak myślałem ;/ także nie ma co sie napalać i chyba lepiej for fun pośmigac europejskim GTekiem niż się bawić w dodatkowe 80 koni za 15 tys zł.... bo wrx własnie od buga w góre to chyba ma nieciekawe skrzynie i średnio się nadaje do jazdy troszke wyycznowej?? przynajmniej jak u brata w wrx 03' wbijam jedynke to normalnie czuje jak się zapina bieg aż się boje pomyśleć co by się stało przy 20 albo 30km/h jakby z 2 wbił ;d

goralsim, kup jakąś imprezkę wolnego ssaka jak Arti( za jakieś 3k niezmęczona ładna buda co przy wszelakich turbach już jest różnie ) ,potem poszukaj graty z angielskiego newage`a sti i wsadź do tej budy coraz bardziej do mnie przemawia taka droga