+ / -

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 00:00

5qra pisze:a gdyby ktos nie chciał odwiedzac SIPialni :roll:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Toyota/Corolla/2523
Czemu sprzedajesz takiego fajnego younga?

r.


Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 00:13

Bergen pisze:...i z zapalaniem (śniedź na czujniku położenia wału)
...i z układem chłodzenia (śniedź na czujniku temperatury)
...i z kierunkowskazami (śniedź na kostce przerywacza)
...i z centralnym zamkiem (śniedź na kostce centralnego)
...i z tylną wycieraczką (śniedź na kostce silnika wycieraczki)
...i z długimi światłami (śniedź na kostce długich)
...i ze światłem cofania (śniedź na włączniku przy skrzyni)
czyli jak coś nie działa to spraw jest prosta, coś zaśniedziało :mrgreen:

LORD VADER
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: WuWuA
Auto: 3TURBO
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 00:20

Bergen a jak porownasz te problemy z problemami we fiacie i innych wynalazkach :mrgreen: tutaj zazwyczaj jest problem z woda w stykach a tam zaraz cala instalka sie pali :mrgreen:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Post 21 sty 2008, o 01:02

radekk pisze:czyli jak coś nie działa to spraw jest prosta, coś zaśniedziało :mrgreen:
jak cos pada to przez to ze nie zalewales silnika motulem 300v co 1000km. zawsze. :mrgreen:

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 01:37

remek pisze: jak cos pada to przez to ze nie zalewales silnika motulem 300v co 1000km. zawsze. :mrgreen:
A ja myślałem że zalewać muszę co tankowanie :mrgreen:

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 21 sty 2008, o 01:58

radekk pisze:A ja myślałem że zalewać muszę co tankowanie :mrgreen:
Pewnie musisz z litr dolewać :mrgreen:
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 02:09

hogi pisze: Pewnie musisz z litr dolewać :mrgreen:
Akurat serwis mam kawałek dalej to od razu jadę na wymianę :-P

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 21 sty 2008, o 08:50

LORD VADER pisze:Bergen a jak porownasz te problemy z problemami we fiacie i innych wynalazkach :mrgreen: tutaj zazwyczaj jest problem z woda w stykach a tam zaraz cala instalka sie pali :mrgreen:
W sumie miałem trzy duże Fiaty (zawsze miałem dwa jednocześnie, żeby jednym holować drugiego :mrgreen: ). Raz jak miałem zamontowane radio bez bezpiecznika przy nim (uznałem że bezpiecznik w skrzynce wystarczy) i po przypadkowym zwarciu przy wyjmowaniu radia z szuflady żywym ogniem zapaliły mi się kable od radia.

Muszę przyznać że sama instalacja elektryczna (przewody i kostki) nie była tak upierdliwa jak w Subaru, za to poszczególne urządzenia elektryczne "siadały" bez porównywalnie częściej, bezpieczniki miotały iskrami rozświetlając mroki nocy a szybkozłączki miały niebywałą zdolność do wypadania w najmniej odpowiednich momentach. Legendą wśród świadomych użytkowników Polonezów i 125p ME* obrósł już tzw "zielony kabelek" łączący moduł zapłonowy z rozdzielaczem - jego rozłączenie powoduje natychmiastowe gaszenie się silnika - wielu moich znajomych czuło się jak czarodzieje, zatrzymując się przy zakłopotanym "kierowniku" zaglądającym pod maskę Poloneza, który nagle zgasł i nie dawał się uruchomić. A to po prostu wypadł z gniazda "zielony kabelek"...

Z kolei w autach niemieckich (od miejsca produkcji i pochodzenia), jakie miałem, wszystkie niedomagania elektryki wiązały się z ułańską fantazją poprzednich właścicieli, którzy wychodzili z założenia, że po co wstawiać oryginalną część, skoro można zainstalować jakąkolwiek, np. z Żuka.

W Matizie kłopoty z "elektryką" miały inny charakter. Tam nic się nie psuło, tylko od czasu do czasu wbijałem włączniki w środek deski rozdzielczej kolanem, albo coś tym rodzaju... :mrgreen:

*/ żartownisie twierdzą, że skrót ME, nadawany Fiatom "w pełnej opcji" oznacza "Milennium Edition" :mrgreen: . W rzeczywistości to "modernizowany elektroniczny" - od silnika AB 82 KM i zapłonu elektronicznego. Skrót "C" którym oznaczano Fiaty okrojone z wszystkiego co się dało i w których montowano tapicerkę z tworzywa sztucznego, rozszyfrowano jako "cerata" :mrgreen:

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Post 21 sty 2008, o 09:11

Bergen pisze: Raz jak miałem zamontowane radio bez bezpiecznika przy nim (uznałem że bezpiecznik w skrzynce wystarczy) i po przypadkowym zwarciu przy wyjmowaniu radia z szuflady żywym ogniem zapaliły mi się kable od radia.
Montowanie odbiorników prądu bez bezpiecznika było w najwyższym stopniu cool i świadczyło o bezkompromisowym podejściu właściciela do problemów technicznych. ;-)

Ja kiedyś przyspawałem kabel zasilający (niezabezpieczony) do karoserii tak, że w panice szukałem jakichś kombinerek, bo oderwać się nie dawał... :mrgreen:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 21 sty 2008, o 09:39

Gal pisze:Montowanie odbiorników prądu bez bezpiecznika było w najwyższym stopniu cool i świadczyło o bezkompromisowym podejściu właściciela do problemów technicznych. ;-)
Akurat w tamtym wypadku bardziej wykazałem się "stoczniowym" podejściem do tematu. Uznałem, że po co męczyć się z bezpiecznikiem na przewodzie przy radio, skoro ten sam obwód jest zabezpieczony bezpiecznikiem w skrzynce bezpiecznikowej.

Dlaczego "stoczniowym" ? Słyszałem kilka opowieści o naszych rodzimych inżynierach budowy okrętów, którzy analizowali "zachodnie" plany statków, które miały być budowane w polskich stoczniach. Otóż inżynierowie ci przeglądali te plany pod kątem tego, co by tu można było usunąć z konstrukcji, aby stocznia mogła więcej zarobić.

Potem okazywało się, że np. usunięcie pozornie zbędnej warstwy gumy pod silnikiem powodowało, że statek przy określonej prędkości obrotowej silnika wpadał w rezonans i... pękał.

5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 09:40

ky pisze:Czemu sprzedajesz takiego fajnego younga?
Wiesz Tuskowi ni wyszła Irlandia i jestem zmuszony ;-)

Nie chetnie to robię bo auto jest w moich rekach od 3 lat i przeszło drogę od "rudej kupy" do aktualnego stanu, a sztuka autentycznie jest unikatowa :mrgreen:

JAko, że mam teraz własnie w "staruszce" elektricki problem :cry: zmartwiliście mnie tymi grymasami Imprezki - chyba jednak pójde w stronę Corolli i poczekam na lepsze czasy, wtedy będzie Foryś :)
Wolność dla Pikusia

mc.li
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: Poznań
Auto: OBK 2,5MY00
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 09:50

Sprzedałem niedawno SI GL2.0 '97z przebiegiem 236 000, po prawie trzech latach eksploatacji. Nieznane mi są problemy z elektryka i korozją w tym aucie. Może dlatego, że auto było sprowadzone z Włoch, więc nieznane mu były opony zimowe sól itp. :mrgreen: U mnie taka typowa eksploatacja, poza tym co sam lub z czyjąś pomocą zepsułem. No może poza cieknącym/pocącym się wspomaganiem. Przewody wymieniłem, o ring pod zbiorniczkiem też. A sama pompa nie regenowalna pozostała wilgotna. Najbardziej bolał mnie przepływomierz 1500pln :evil: , brak zamienników, i z tego co poczytałem/zaobserwowałem pomiędzy 150tyś a 200tyś km, raczej to standardowy element do wymiany.

Generalnie dzielne autko, super mi się jeździło.

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 21 sty 2008, o 14:07

Bergen pisze:żartownisie twierdzą, że skrót ME, nadawany Fiatom "w pełnej opcji" oznacza "Milennium Edition" :mrgreen: . W rzeczywistości to "modernizowany elektroniczny" - od silnika AB 82 KM i zapłonu elektronicznego.
Miałem takiego w kolorze zomo blue. Taki sam silnik był montowany w polonezach, skrzynia była 5 biegowa. 8-)
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 14:18

hogi pisze:skrzynia była 5 biegowa.
luksusowa wersja 8-)
Wolność dla Pikusia

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 21 sty 2008, o 20:26

5qra pisze:
hogi pisze:skrzynia była 5 biegowa.
luksusowa wersja 8-)
Też pamiętam taką wersję w domu. Wszyscy się podniecali że ma 5 biegów :mrgreen: 8-)

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Post 23 sty 2008, o 10:11

5qra bierz Imprezkę :wink:
Swoją zrobiłem ponad 40 tysi przez 1,5 roku (z czego ponad 30 na sekwencyjnym muhozolu) . W tej chwili na budziku jest ponad 200k km. Silnik zalewany syntetykiem. Użytkowana jest hmmm dość wszechstronnie :mrgreen: (Bergen zapodaj linka. No wiesz którego :wink:). Śmiem twierdzić, że żadne inne auto nie zniosłoby tak bezawaryjnie mojej eksploatacji. Fakt wymieniłem przepływkę (na używaną za 200 pln :-P ). Do tego kilka innych pierdół ale to wszystko części eksploatacyjne - najdroższe z nich to tylne amorki.
Moim zdaniem Impreza N/A wyróżnia się na plus w porównaniu do aut w tym wieku (no może poza toyotą starlet).
Taka rada ode mnie. Wybij sobie z głowy inne silniki niż 2.0 -> Za słabe. Chcesz wiedzieć więcej. Pytaj. ;-)

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 23 sty 2008, o 10:26

pablonas pisze:(Bergen zapodaj linka. No wiesz którego :wink:)
:arrow:

:evilgrin:

5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 23 sty 2008, o 10:31

Trochę po dupie dostało ;)
Wolność dla Pikusia

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 23 sty 2008, o 10:44

5qra pisze:Trochę po dupie dostało ;)
Nawet nie wiesz JAK BARDZO trafiłeś w sedno :evilgrin:

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Post 23 sty 2008, o 10:49

5qra pisze:Trochę po dupie dostało ;)
No widzisz i żyje :) A najlepsze, że tylne amorki powiedziały ała dopiero jakieś pół roku (i kilka tego typu wypadów) później. Naprawdę trwałe auto :)

[ Dodano: 2008-01-23, 09:58 ]
Bergen pisze: Nawet nie wiesz JAK BARDZO trafiłeś w sedno :evilgrin:
eee nie przesadzaj. Śmiem twierdzić, że rolnik czy inny farmer ciągając ciężkie przyczepy po polnych drogach równie mocno "niszczy" auto. Jak się dba o auto - zwłaszcza o zawias (a ja dbam) to takie zabawy są niegroźne. No chyba, że np urwie się zderzak... :evilgrin: :mrgreen:

Dobramagilla
0 gwiazdek
Lokalizacja: Watfa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 24 sty 2008, o 13:30

Kochanienki!
Bierz i nie marudx .
W SI GT nie ma problemów ! Są tylko wyzwania! :mrgreen:
I wydatki ! 8-)
A tak serio to od 2 lat nic sie w moim struclu nie dzieje .
Wymienilem sprzeglo i naprawialem 3 w skrzyni ale to moja wina..
Poza wszystkim jezdzi od wymiany plyna do wymiany jak i od tankowania do tankowania bezproblemowo.
No i klocki...pamietaj o klockach hamulcowych :mrgreen:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 25 sty 2008, o 11:36

pablonas pisze:
Interceptor pisze: O tak :!: Klocki :!: Duzo klockow :!: Najepeiej za wczasu kupic ze 3 komplety :mrgreen:
Kolega zdaje się rozważa zakup "free mammal`a" a Wy go tu straszycie klockami. U siebie od zakupu auta, klocków jeszcze nie zmieniałem i patrząc po ich grubości jeszcze długo ich wymieniać nie będę :)
Racja ! Zdecydowanie lepiej zawczasu kupić ze 3 przepływki ! Przepływki ! Dużo przepływek !


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 11:44

:lol: :lol: niech zyje legendarna japońska niezawodność :mrgreen:
Wolność dla Pikusia

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 12:01

Bergen pisze:Racja ! Zdecydowanie lepiej zawczasu kupić ze 3 przepływki ! Przepływki ! Dużo przepływek !


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
O tak! To zdecydowanie lepszy pomysł :mrgreen: Albo szukać Imprezy `99-> Tam już nie ma przepływki ;-)

Dobramagilla
0 gwiazdek
Lokalizacja: Watfa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 13:07

pablonas pisze:
Bergen pisze:Racja ! Zdecydowanie lepiej zawczasu kupić ze 3 przepływki ! Przepływki ! Dużo przepływek !


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
O tak! To zdecydowanie lepszy pomysł :mrgreen: Albo szukać Imprezy `99-> Tam już nie ma przepływki ;-)
Banał! :mrgreen:
Problemy z przeplywka powinien miec kazdy posiadacz SI :mrgreen:
To jest w pakiecie...
No i olej.....duzzo oleju i wszedzie ....
Smarować ! Smarować ! :-P

ODPOWIEDZ