+ / -
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
Kod: Zaznacz cały
Dla kochających inaczej...
+ / -
o nastoletnich Subarynkach
Wolność dla Pikusia
5qra, nie wiem czy wiesz, ale całkowita pojemność silników 1.8 to 1820 cm - zatem znajduje się w tym samym przedziale kosztów ubezpieczenia co silnik 2.0, a różnic w spalaniu praktycznie nie ma (wiem z autopsji). Więc jeśli mocno zależy ci na odrobinie niższych opłatach i koniecznie musisz mieć Imprezę to pozostaje ci 1.6. W przeciwnym wypadku 2.0 lub 2.2.
Z kolei mówi się, że silniki 1.6 nie nadają się do napędu AWD ze względu na zbyt małą moc. Samochody te podobno są ślamazarne i mają bardzo miękkie zawieszenie - ot, typowe miejskie dupowozy do sklepu po bułeczki.
Pamiętaj też, że napis "subaru impreza" na tylnej klapie, na jakim modelu by nie był, budzi straszną agresję na drodze - każdy chce się z Tobą ścigać. Takie podejście innych użytkowników drogi w połączeniu ze słabiutkim 1.6 napędzającym cztery koła może być bardzo irytujące.
Pewnym rozwiązaniem może być skrzynia automatyczna. Ponieważ statystyczny polski kierowca szybciej zrobi się kick-down automatem niż puszcza sprzęgło i rusza "manualem", daje to złudzenie że samochód ma lepsze "odejście" spod świateł niż pojazd obok.
Z kolei mówi się, że silniki 1.6 nie nadają się do napędu AWD ze względu na zbyt małą moc. Samochody te podobno są ślamazarne i mają bardzo miękkie zawieszenie - ot, typowe miejskie dupowozy do sklepu po bułeczki.
Pamiętaj też, że napis "subaru impreza" na tylnej klapie, na jakim modelu by nie był, budzi straszną agresję na drodze - każdy chce się z Tobą ścigać. Takie podejście innych użytkowników drogi w połączeniu ze słabiutkim 1.6 napędzającym cztery koła może być bardzo irytujące.
Pewnym rozwiązaniem może być skrzynia automatyczna. Ponieważ statystyczny polski kierowca szybciej zrobi się kick-down automatem niż puszcza sprzęgło i rusza "manualem", daje to złudzenie że samochód ma lepsze "odejście" spod świateł niż pojazd obok.
Warto!5qra pisze:Czy warto pakować się w nastolatkę
Tylko nastolatki czasami sporo kosztują i łatwo się zakochują. :-P
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Tak, jak koledzy piszą, większe szanse na niezakatowany samochód masz przy wolnossącym silniku. Ale silnik to nie cały samochód.5qra pisze:Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
W starym samochodzie (każdym) do wiwatu daje elektryka i nie ma na to rady. Musisz się z tym liczyć.
W jednym poście się chwaliłem, ale wtedy podniecaliście sie niezdrowo jakąś Alpiną :-P
http://www.subaru.pl/forum/viewtopic.php?t=115360
a gdyby ktos nie chciał odwiedzac SIPialni
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Toyota/Corolla/2523
http://www.subaru.pl/forum/viewtopic.php?t=115360
a gdyby ktos nie chciał odwiedzac SIPialni
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Toyota/Corolla/2523
Wolność dla Pikusia
- Interceptor
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: takie zuzycie paliwa?
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Zdecydowanie jest tak jak napisal Bergen, 1.6 to nie najlepszy pomysl choc te auta sa tanie, generalnie gdybym sie przymierzal do wolnego ssaka to tylko 2.0, kombi ma reduktor, sedan nie,a rzecz przydatna :)5qra pisze:Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
Co do sprawdzania to przede wszystkim sprawdz naped, no bo silnik pewnie wiesz jak sprawdzac wiec tego pisal nie bede. No i warto szukac czegos co nie mialo przygod, bo niestety nastolatka "po przejsciach" nirze nie grzeszyc stanem blacharskim
- LORD VADER
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: WuWuA
- Auto: 3TURBO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Akurat z elektryka w subaru jest najmniej problemu ;) to byly auta robione wg japonskiej starej szkolyGal pisze:Tak, jak koledzy piszą, większe szanse na niezakatowany samochód masz przy wolnossącym silniku. Ale silnik to nie cały samochód.5qra pisze:Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
W starym samochodzie (każdym) do wiwatu daje elektryka i nie ma na to rady. Musisz się z tym liczyć.
W "klasycznych" Imprezach, bez względu na to, czy były bite, czy nie, krytycznym miejscem jest blacha w nadkolu, tuż powyżej skrajnego górnego mocowania plastiku tylnego zderzaka. WSZYSTKIE jakie widziałem, nawet "stan igła", były tam zeżarte. Z moich - Srebrzanę musiałem szlifować do żywego a następnie nakładać różne chemiczne świństwa. W Żabie niestety nie obyło się bez wizyty u blacharza...
Co ciekawe, blacha w tych miejscach rdzewieje - i to mocno - POD autogumą - czyli w zadbanych autach, aby to stwierdzić, trzeba zerwać konserwację.
Inne "ciekawe" miejsce to "kolano" przedniego błotnika - przetłoczenie przedłużające próg powyżej śruby mocującej. Jeśli samochód nie posiada chlapaczy, zbiera się tam wilgotne błoto i dokonuje spożycia blach od środka. I też sprawdzić to nie łatwo - trzeba zdjąć, a przynajmniej uchylić plastikowe nadkole.
Adam mylisz się - właśnie przez to, że Japończycy zaprojektowali elektronikę dając wszędzie bardzo małe tolerancje napięć (bo zazwyczaj w tych samochodach czujniki są w torach napięciowych) - wystarczy zaśniedziały ze starości właśnie styk i już samochód wariuje. W Żabie miałem historie całe z autem, na 15 minut pisania, przez zabrudzoną jedną kostkę. A ile forumowicze różni awarii naprawili czyszcząc styki przeróżne, to nie będę wspominał
Co ciekawe, blacha w tych miejscach rdzewieje - i to mocno - POD autogumą - czyli w zadbanych autach, aby to stwierdzić, trzeba zerwać konserwację.
Inne "ciekawe" miejsce to "kolano" przedniego błotnika - przetłoczenie przedłużające próg powyżej śruby mocującej. Jeśli samochód nie posiada chlapaczy, zbiera się tam wilgotne błoto i dokonuje spożycia blach od środka. I też sprawdzić to nie łatwo - trzeba zdjąć, a przynajmniej uchylić plastikowe nadkole.
Adam mylisz się - właśnie przez to, że Japończycy zaprojektowali elektronikę dając wszędzie bardzo małe tolerancje napięć (bo zazwyczaj w tych samochodach czujniki są w torach napięciowych) - wystarczy zaśniedziały ze starości właśnie styk i już samochód wariuje. W Żabie miałem historie całe z autem, na 15 minut pisania, przez zabrudzoną jedną kostkę. A ile forumowicze różni awarii naprawili czyszcząc styki przeróżne, to nie będę wspominał
Ostatnio zmieniony 21 sty 2008, o 08:06 przez Bergen, łącznie zmieniany 4 razy.
...i z zapalaniem (śniedź na czujniku położenia wału)Gal pisze:Zapytaj Bergena dlaczego miał problemy z ABS...
...i z układem chłodzenia (śniedź na czujniku temperatury)
...i z kierunkowskazami (śniedź na kostce przerywacza)
...i z centralnym zamkiem (śniedź na kostce centralnego)
...i z tylną wycieraczką (śniedź na kostce silnika wycieraczki)
...i z długimi światłami (śniedź na kostce długich)
...i ze światłem cofania (śniedź na włączniku przy skrzyni)
...jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę. Generalnie Subaru przepadają za kontakt-sprayem
Ano właśnie. Nie chciałem być tak brutalny...Bergen pisze:...i z zapalaniem (śniedź na czujniku położenia wału)Gal pisze:Zapytaj Bergena dlaczego miał problemy z ABS...
...i z układem chłodzenia (śniedź na czujniku temperatury)
...i z kierunkowskazami (śniedź na kostce przerywacza)
...i z centralnym zamkiem (śniedź na kostce centralnego)
...i z tylną wycieraczką (śniedź na kostce silnika wycieraczki)
...i z długimi światłami (śniedź na kostce długich)
...i ze światłem cofania (śniedź na włączniku przy skrzyni)
...jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę. Generalnie Subaru przepadają za kontakt-sprayem
Ale to nie jest tylko specyfika Subaru. Każdy samochód starszy niż 6 lat (tak, przeciętnie) ma problemy z instalacją elektryczną. Miedź nie lubi soli i wody, a samochody jeżdżą w każdych warunkach.
Problemy nie są kosztowne, ale są upierdliwe. Dlatego "samopomoc chłopska" dla właścicieli starszych samochodów jest cenniejsza niż złoto...