Strona 1 z 3

+ / -

: 20 sty 2008, o 18:34
autor: 5qra
Czy warto pakować się w nastolatkę :?: 8-)
Co jest w takiej do roboty, jak eksploatacja, czego unikać, na co zwrócic uwagę.

Powiedzmy że mówimy o Imprezce Kombi - wolnyssak 96-99r.

: 20 sty 2008, o 18:40
autor: Alan, Alan, Alan!
5qra pisze:Powiedzmy że mówimy o Imprezce Kombi - wolnyssak 96-99r.
Rożnie to bywa. W przypadku N/A masz większe szanse trafienia na niezamordowany egzemplarz.

: 20 sty 2008, o 18:44
autor: Paweł_BB
Temat i jego podpis zabrzmiał mi mocno kontrowersyjnie :mrgreen:

: 20 sty 2008, o 18:46
autor: 5qra
Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x

Kod: Zaznacz cały

Dla kochających inaczej...
+ / -
o nastoletnich Subarynkach
:mrgreen:

: 20 sty 2008, o 19:09
autor: radekk
5qra pisze:Czy warto pakować się w nastolatkę :?: 8-)
Po przeczytaniu tego, myslałem że to o czymś innym :lol:
Dopiero to mi wszystko wyjaśniło
5qra pisze:Powiedzmy że mówimy o Imprezce Kombi - wolnyssak 96-99r.
:mrgreen:

: 20 sty 2008, o 19:24
autor: Paweł_BB
radekk pisze:
5qra pisze:Czy warto pakować się w nastolatkę :?: 8-)
Po przeczytaniu tego, myslałem że to o czymś innym :lol:
Ty zboku :-P

: 20 sty 2008, o 19:27
autor: 5qra
nie mówimy o pyaniach retorycznych tylko egzystencjalnych ;-)

: 20 sty 2008, o 19:32
autor: radekk
Paweł_BB pisze:Ty zboku :-P
Ale kto z boku? Gdzie?

: 20 sty 2008, o 19:33
autor: Bergen
5qra, nie wiem czy wiesz, ale całkowita pojemność silników 1.8 to 1820 cm - zatem znajduje się w tym samym przedziale kosztów ubezpieczenia co silnik 2.0, a różnic w spalaniu praktycznie nie ma (wiem z autopsji). Więc jeśli mocno zależy ci na odrobinie niższych opłatach i koniecznie musisz mieć Imprezę to pozostaje ci 1.6. W przeciwnym wypadku 2.0 lub 2.2.

Z kolei mówi się, że silniki 1.6 nie nadają się do napędu AWD ze względu na zbyt małą moc. Samochody te podobno są ślamazarne i mają bardzo miękkie zawieszenie - ot, typowe miejskie dupowozy do sklepu po bułeczki.

Pamiętaj też, że napis "subaru impreza" na tylnej klapie, na jakim modelu by nie był, budzi straszną agresję na drodze - każdy chce się z Tobą ścigać. Takie podejście innych użytkowników drogi w połączeniu ze słabiutkim 1.6 napędzającym cztery koła może być bardzo irytujące.

Pewnym rozwiązaniem może być skrzynia automatyczna. Ponieważ statystyczny polski kierowca szybciej zrobi się kick-down automatem niż puszcza sprzęgło i rusza "manualem", daje to złudzenie że samochód ma lepsze "odejście" spod świateł niż pojazd obok.

: 20 sty 2008, o 19:41
autor: hogi
5qra pisze:Czy warto pakować się w nastolatkę :?: 8-)
Warto!
Tylko nastolatki czasami sporo kosztują i łatwo się zakochują. :-P

: 20 sty 2008, o 19:42
autor: 5qra
Bergen pisze:nie wiem czy wiesz, ale całkowita pojemność silników 1.8 to 1820 cm
no to lipa bo w Allianz widełki kończa się na 1800cm :/ a 1,6 90KM jakoś mi się nie widzi

: 20 sty 2008, o 20:07
autor: radekk
hogi pisze:łatwo się zakochują. :-P
A jak dostaną nalewki to już wogóle :-P

: 20 sty 2008, o 20:52
autor: Paweł_BB
5qra, nie przejmuj się pojemnością, chyba aż tak wielkiej zwyżki cenowej nie ma co ?

: 20 sty 2008, o 21:10
autor: Gal
5qra pisze:Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
Tak, jak koledzy piszą, większe szanse na niezakatowany samochód masz przy wolnossącym silniku. Ale silnik to nie cały samochód.
W starym samochodzie (każdym) do wiwatu daje elektryka i nie ma na to rady. Musisz się z tym liczyć.

: 20 sty 2008, o 21:55
autor: 5qra
Ej mój aktualny sprzet ma 30-lat - wiem co nieco o starych autach :mrgreen:
dlatego teraz chcę jakis 10-letni japoński poularny bezawaryjny i wyrazowy przemieszczacz drogowy 8-)

: 20 sty 2008, o 22:18
autor: Bergen
5qra pisze:chcę jakis 10-letni japoński poularny bezawaryjny i wyrazowy przemieszczacz drogowy 8-)
Oj, z tą "bezawaryjnością" to byłbym ostrożny...

30-letni wóz ? Pochwal się :-D

: 20 sty 2008, o 22:32
autor: 5qra
W jednym poście się chwaliłem, ale wtedy podniecaliście sie niezdrowo jakąś Alpiną :-P
http://www.subaru.pl/forum/viewtopic.php?t=115360
a gdyby ktos nie chciał odwiedzac SIPialni :roll:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Toyota/Corolla/2523

: 20 sty 2008, o 22:34
autor: radekk
5qra pisze:W jednym poście się chwaliłem, ale wtedy podniecaliście sie niezdrowo jakąś Alpiną :-P
Widzieliśmy, nawet cały opis przeczytałem :mrgreen:

: 20 sty 2008, o 23:00
autor: Bergen
A tak, kojarzę, piękny wóz. Kolor już mniej ;-) ale da się na ten czarny przemalować :evilgrin:

: 20 sty 2008, o 23:17
autor: Interceptor
5qra pisze:Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
Zdecydowanie jest tak jak napisal Bergen, 1.6 to nie najlepszy pomysl choc te auta sa tanie, generalnie gdybym sie przymierzal do wolnego ssaka to tylko 2.0, kombi ma reduktor, sedan nie,a rzecz przydatna :)

Co do sprawdzania to przede wszystkim sprawdz naped, no bo silnik pewnie wiesz jak sprawdzac wiec tego pisal nie bede. No i warto szukac czegos co nie mialo przygod, bo niestety nastolatka "po przejsciach" nirze nie grzeszyc stanem blacharskim ;-)

: 20 sty 2008, o 23:26
autor: LORD VADER
Gal pisze:
5qra pisze:Laik nadal pyta, które silniki są dobre a które lepsze, nieukrywam, że chciałbym zmieścić się do 1800cm :-x
Tak, jak koledzy piszą, większe szanse na niezakatowany samochód masz przy wolnossącym silniku. Ale silnik to nie cały samochód.
W starym samochodzie (każdym) do wiwatu daje elektryka i nie ma na to rady. Musisz się z tym liczyć.
Akurat z elektryka w subaru jest najmniej problemu ;) to byly auta robione wg japonskiej starej szkoly

: 20 sty 2008, o 23:32
autor: Bergen
W "klasycznych" Imprezach, bez względu na to, czy były bite, czy nie, krytycznym miejscem jest blacha w nadkolu, tuż powyżej skrajnego górnego mocowania plastiku tylnego zderzaka. WSZYSTKIE jakie widziałem, nawet "stan igła", były tam zeżarte. Z moich - Srebrzanę musiałem szlifować do żywego a następnie nakładać różne chemiczne świństwa. W Żabie niestety nie obyło się bez wizyty u blacharza...

Co ciekawe, blacha w tych miejscach rdzewieje - i to mocno - POD autogumą - czyli w zadbanych autach, aby to stwierdzić, trzeba zerwać konserwację.

Inne "ciekawe" miejsce to "kolano" przedniego błotnika - przetłoczenie przedłużające próg powyżej śruby mocującej. Jeśli samochód nie posiada chlapaczy, zbiera się tam wilgotne błoto i dokonuje spożycia blach od środka. I też sprawdzić to nie łatwo - trzeba zdjąć, a przynajmniej uchylić plastikowe nadkole.

Adam mylisz się - właśnie przez to, że Japończycy zaprojektowali elektronikę dając wszędzie bardzo małe tolerancje napięć (bo zazwyczaj w tych samochodach czujniki są w torach napięciowych) - wystarczy zaśniedziały ze starości właśnie styk i już samochód wariuje. W Żabie miałem historie całe z autem, na 15 minut pisania, przez zabrudzoną jedną kostkę. A ile forumowicze różni awarii naprawili czyszcząc styki przeróżne, to nie będę wspominał :roll:

: 20 sty 2008, o 23:37
autor: Gal
LORD VADER pisze: Akurat z elektryka w subaru jest najmniej problemu ;) to byly auta robione wg japonskiej starej szkoly
Zapytaj Bergena dlaczego miał problemy z ABS... ;-)

: 20 sty 2008, o 23:44
autor: Bergen
Gal pisze:Zapytaj Bergena dlaczego miał problemy z ABS... ;-)
...i z zapalaniem (śniedź na czujniku położenia wału)
...i z układem chłodzenia (śniedź na czujniku temperatury)
...i z kierunkowskazami (śniedź na kostce przerywacza)
...i z centralnym zamkiem (śniedź na kostce centralnego)
...i z tylną wycieraczką (śniedź na kostce silnika wycieraczki)
...i z długimi światłami (śniedź na kostce długich)
...i ze światłem cofania (śniedź na włączniku przy skrzyni)

...jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę. Generalnie Subaru przepadają za kontakt-sprayem :mrgreen:

: 20 sty 2008, o 23:50
autor: Gal
Bergen pisze:
Gal pisze:Zapytaj Bergena dlaczego miał problemy z ABS... ;-)
...i z zapalaniem (śniedź na czujniku położenia wału)
...i z układem chłodzenia (śniedź na czujniku temperatury)
...i z kierunkowskazami (śniedź na kostce przerywacza)
...i z centralnym zamkiem (śniedź na kostce centralnego)
...i z tylną wycieraczką (śniedź na kostce silnika wycieraczki)
...i z długimi światłami (śniedź na kostce długich)
...i ze światłem cofania (śniedź na włączniku przy skrzyni)

...jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę. Generalnie Subaru przepadają za kontakt-sprayem :mrgreen:
Ano właśnie. Nie chciałem być tak brutalny... ;-)
Ale to nie jest tylko specyfika Subaru. Każdy samochód starszy niż 6 lat (tak, przeciętnie) ma problemy z instalacją elektryczną. Miedź nie lubi soli i wody, a samochody jeżdżą w każdych warunkach.
Problemy nie są kosztowne, ale są upierdliwe. Dlatego "samopomoc chłopska" dla właścicieli starszych samochodów jest cenniejsza niż złoto... 8-)