Strona 1 z 1

Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 13 lut 2012, o 22:08
autor: Excalibur
Cześć,

Ledwo stałem się posiadaczem pięknego Subaraka i już mam pierwsze wyzwanie ;)

Prawdopodobnie Żona Sprzedającego - która użytkowała samochód przed sprzedażą, wlała doń letni płyn do spryskiwaczy,
chcąc uzupełnić płyn wyjąłem kosteczki lodu :/

Uzupęłniłem zbiornik zimowym ale - zima w pełni, podczas próby spryskania szyb chodzą wycieraczki ale wydaje mi się że nie słychać pompki :(
obawiam się że to może być coś poważniejszego...

Sprawdziłem bezpieczniki i na razie mam plan przewegetować, polewając mu szybki z baniaka ;) az temp. na dworze się nieco podniesie
wtedy zostawie go na pół dnia na podziemnym parkingu i może płyn w przewodach odmarznie - jeżeli to jedyny problem.

Zastanawiam się jednak czy mogę coś zrobić już teraz, czy da się np sprawdzić pompkę, czy nie jest spalona, albo wykonac jakąś
diagnostykę w tym kierunku zanim ustąpią mrozy, albo pojadę z nim do ASO... Będę wdzięczny za każdy pomysł...

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 13 lut 2012, o 22:58
autor: bujak27
Pompkę powinno być słychać.Zbiorniczek i pompki są pod lewym nadkolem przednim a tylna pompka działa?

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 13 lut 2012, o 23:58
autor: Bergen
Przerabiałem.
Excalibur, wlej do zbiorniczka denaturatu pod korek (możesz go podgrzać, żeby był ciepły - ale nie gorący). Wsadź miękki drut (miedziany) i pomieszaj z uczuciem. A potem znajdź jakieś centrum handlowe z krytym parkingiem albo - byłoby idealnie - kino. Po seansie powinno być po sprawie. Jak Ci przeszkadza zapach to możesz wtedy odessać (pompką :evilgrin: ) mieszaninę. Ale ja ją po prostu zużyłem przez częstsze pryskanie - bo jak jest dobrze wymieszane to nie zamarznie już.

I rozumiem byłą właścicielkę. Nie wiem jak w Twoim Legasiu, ale u mnie zbiornik spryskiwacza ma 4 litry. Zdarza się że nie zużyję nawet połowy przez pierwszymi mrozami.

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 14 lut 2012, o 00:33
autor: Excalibur
Bergen pisze:Przerabiałem.
Excalibur, wlej do zbiorniczka denaturatu pod korek (możesz go podgrzać, żeby był ciepły - ale nie gorący). Wsadź miękki drut (miedziany) i pomieszaj z uczuciem. A potem znajdź jakieś centrum handlowe z krytym parkingiem albo - byłoby idealnie - kino. Po seansie powinno być po sprawie. Jak Ci przeszkadza zapach to możesz wtedy odessać (pompką :evilgrin: ) mieszaninę. Ale ja ją po prostu zużyłem przez częstsze pryskanie - bo jak jest dobrze wymieszane to nie zamarznie już.

I rozumiem byłą właścicielkę. Nie wiem jak w Twoim Legasiu, ale u mnie zbiornik spryskiwacza ma 4 litry. Zdarza się że nie zużyję nawet połowy przez pierwszymi mrozami.
Ooo :]

Dzięki wielkie! Jutro spróbuję... w końcu walentynki więc idealna okazja na długi seans ;)

Co do zbiornika na płyn to jekie było nasze zdziwienie kiedy całe 4l zniknęły za jednym zamachem w zbiorniczku O__o
ale to kolejna rzecz która mnie ucieszyła, zawsze byłem lekko sfrustrowany kiedy zostawał mi litr płynu. Ach to Subaru... :P

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 14 lut 2012, o 00:42
autor: Godlik
A jeśli nie chcesz smrodzić denaturatem, dolej po prostu ciepłej/gorącej wody. Poczekaj chwilę aż rozmarznie, wypsikaj ile się da i koniecznie uzupełnij płynem zimowym, albo jeszcze lepiej koncentratem.
A w ogóle to ma być coraz cieplej, więc może wystarczy samo dolanie koncentratu

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 14 lut 2012, o 02:44
autor: Bergen
Godlik dobrze prawi - połącz kino z koncentratem :mrgreen:

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 14 lut 2012, o 18:17
autor: tzi
Może nie wystarczyć - jak rozmrażałem swój zbiornik ( była w nim bryła lodu ) to po dolaniu zimowego płynu lód pozostał niewzruszony. Dopiero lanie ciepłej wody i to na kilka zmian ( wlanie - wylanie ) pomogło.

Re: Nie działający ukł. spryskiwaczy - Legacy MY06

: 14 lut 2012, o 23:06
autor: Excalibur
Poszłooo!

Pięknie sika na lewo i prawo, z przodu i z tyłu... :)

Dziękuję za pomoc!

Wlałem trochę denaturatu, ale nie pomogło,
kupiłem koncentrat polałem i zostawiłem go dzisiaj na słońcu, w Gliwicach było dziś -1 więc nie dawałem mu wielkich szans
a Tu po powrocie do samochodu, zagadał!

Jeszcze raz dzięki wszystkim!
Pozdrawiam
M.