Forum Subaru

Stało się to dzisiaj po przejechaniu ok 2km spokojnym tempem bez przekraczania 3000obr/min. Dojeżdżam do skrzyżowania, zatrzymuje auto i cała buda dziwnie zadrżała. Od tego momentu silnik drży na wolnych obrotach, obroty falują w zakresie 300-1200obr/min w cyklu ok 1minutowym, Powoli spadają do prawie zgaśnięcia po czym podnoszą się wolno do ok 1200obr/min. Podczas jazdy na wolnych obrotach brakuje momentu obrotowego, szarpie autem, powyżej 2000 auto jedzie praktycznie normalnie.
Bez auta jak bez nogi, z braku innych możliwości zajechałem do ASO na wstępne oględziny i podpięcie kompa. Po ok 45 minutach przychodzi kolo z obsługi serwisu informując mnie że prawdopodobnie przeskoczył rozrząd. Zalecili zostawienie auta na dalsze oględziny do jutra. Prawdopodobne? Jadąc tam byłem przekonany że to jest problem ze świecą lub cewką.

Pzdr
Rafał

Bardziej bym obstawiam zabrudzony silniczek krokowy,niech ci go przemyją albo zrób to sam,pozdro.

Silniczek mogło złapać tak znienacka? Problem pojawił się nagle bez żadnych zapowiedzi. Wydaje mi się też że silniczek będzie powodował nierówną pracę wolnych obrotów ale nie będzie to powodowało charakterystycznych drgań całego auta.
A i jeszcze jedno spostrzeżenie. Pan z obsługi powiedział że komputer nic nie pokazał natomiast mechanikowi się wyrwało że komputer pokazał że lewa strona nie pracuje poprawnie.

To jest tylko jedna z opcji,jeśli silniczek jest zabrudzony to będą niesymetrycznie falować obroty a komp nic nie pokaże bo dla systemu silniczek działa....tylko inaczej ,oczywiście może być też cewka i wiele innych rzeczy,do ciebie należy decyzja co zrobisz z autem.Absolutnie nie chcę zakładać że ten warsztat to szumowiny i naciągacze,poczekaj może do ostatecznej diagnozy wystawionej przez warsztat,pozdro.

Właśnie dzwonili z warsztatu. Podobno zaciął się jakiś regulator od rozrządu (telefon przerywał i nie zrozumiałem dokładnie nazwy). "Rozruszali" go i auto działa . Oczywiście zalecają wymianę elementu co uczynię jak tylko go sprowadzą.

Dodatkowo zauważyli wyciek oleju z hydraulicznego napinacza rozrządu i proponują wymianę całego rozrządu (pasek, rolki, pompa wody, napinacz) i tu mam strupa. Nie można wymienić samego napinacza? Auto ma przejechane ~45000km. Co o tym sądzicie?

http://opposedforces.com/parts/impreza/ ... tration_2/ ten napinacz (13033AA042) nie wygląda na hydrauliczny. Jest jeszcze jakiś drugi?
http://sklep.4turbo.pl/product-pol-8224 ... T-WRX.html tu lepiej go widać.

Jest tylko jeden napinacz

Właśnie wróciłem z serwisu. Po przejechaniu 1km wszystkie objawy powróciły więc "rozruszanie" na niewiele się zdało. Jest nawet gorzej teraz świeci się kontrolka silnika i kontrolka o wyłączonej kontroli trakcji. Na poniedziałek jestem umówiony na wymianę owego czujnika.
Mechanik twierdzi że w napinaczu jest coś w rodzaju amortyzatora i tam znajduje się olej który wycieka.

Tajemniczy czujnik który uległ awarii to zawór ciśnienia oleju http://sklep.4turbo.pl/product-pol-8228 ... X-STI.html przynajmniej taki wyszczególnili w zleceniu naprawy. Czy to jest jakaś popularna usterka? Czy raczej miałem pecha okrutnika?

Miałeś pecha

To jest zawór sterujacy zmiennymi fazami rozrządu, to się zdarza w miarę często.

lucza pisze: To jest tylko jedna z opcji,jeśli silniczek jest zabrudzony to będą niesymetrycznie falować obroty a komp nic nie pokaże bo dla systemu silniczek działa....tylko inaczej ,oczywiście może być też cewka i wiele innych rzeczy,do ciebie należy decyzja co zrobisz z autem.Absolutnie nie chcę zakładać że ten warsztat to szumowiny i naciągacze,poczekaj może do ostatecznej diagnozy wystawionej przez warsztat,pozdro.

Przecież wszytko od MY06 ma elektroniczną przepustnicę, więc jaki silniczek krokowy?

GT III pisze:Tajemniczy czujnik który uległ awarii to zawór ciśnienia oleju http://sklep.4turbo.pl/product-pol-8228 ... X-STI.html przynajmniej taki wyszczególnili w zleceniu naprawy. Czy to jest jakaś popularna usterka? Czy raczej miałem pecha okrutnika?

-->pw

Azrael pisze:

lucza pisze: To jest tylko jedna z opcji,jeśli silniczek jest zabrudzony to będą niesymetrycznie falować obroty a komp nic nie pokaże bo dla systemu silniczek działa....tylko inaczej ,oczywiście może być też cewka i wiele innych rzeczy,do ciebie należy decyzja co zrobisz z autem.Absolutnie nie chcę zakładać że ten warsztat to szumowiny i naciągacze,poczekaj może do ostatecznej diagnozy wystawionej przez warsztat,pozdro.

Przecież wszytko od MY06 ma elektroniczną przepustnicę, więc jaki silniczek krokowy?

Kolega lucza mógł zostać wprowadzony w błąd ponieważ do niedawna miałem dwie Imprezy. Ta starsza była z 93 roku.