Strona 1 z 1
Pilot centralnego z kluczyka
: 10 mar 2012, o 00:44
autor: tzi
Problem: pilot centralnego zamka po uporczywym naciskaniu guzików w kluczyku działa, ale niechętnie. Skuteczność tak z 10% strzałów na jednym kluczyku, może z 50% na drugim
Diagnoza: na zewnętrznej baterii zasilającej podpiętej wlutowanymi kablami problem znika - czyli wina jest w połączeniu baterii w pilocie
Działania: solidne podgięcie blaszek w p.1, nalutowanie bąbla w p.2 dla polepszenia kontaktu, podgięcie blaszek w p.3. Na zdjęciu blaszki już po podgięciu.
Efekt: Pilot działa idealnie i bez zająknięcia
Jeśli to nie pomoże - pozostaje przeczyszczenie guzików pilota. Wyjąć płytkę, namydlić, przepłukać, przedmuchać i solidnie wysuszyć.
Testowane na kluczykach z Forka '04
T.
Re: Pilot centralnego z kluczyka
: 10 mar 2012, o 01:00
autor: gebolp
tzi pisze:
namydlić, przepłukać,
Sorry, ale tego voodoo nie rozumiem, woda generalnie nie służy elektronice, odradzam.
Re: Pilot centralnego z kluczyka
: 10 mar 2012, o 01:39
autor: tzi
gebolp pisze:
Sorry, ale tego voodoo nie rozumiem, woda generalnie nie służy elektronice, odradzam.
Nic bardziej mylnego - myje często płytki z elektroniką i inni elektronicy również tak z powodzeniem postępują. Można też przemywać np. izopropanolem ale to bardziej kosztowne i pracochłonne. Oczywiście
wszystko z odłączonym zasilaniem/wyjętymi bateriami i odpiętymi wyświetlaczami. Po myciu dokładne suszenie.
Re: Pilot centralnego z kluczyka
: 10 mar 2012, o 09:46
autor: gebolp
tzi pisze:
myje często płytki z elektroniką i inni elektronicy również tak z powodzeniem postępują
Ale nie w wodzie z mydłem. Teraz rozumiem dlaczego do naprawy trafiają zdemolowane i skorodowane podzespoły.
Lepiej nie pisać rzeczy szkodliwych, sorry. Zwłaszcza, że mycie nie pomoże gdy są problemy z pilotem, a wilgoć w przełączniku powoli robi swoje. Problemem są najczęściej zimne luty, uszkodzone przełączniki, cewki.
Inna szkoła to pryskanie wszystkiego WD40, też pomaga jak cholera

Re: Pilot centralnego z kluczyka
: 10 mar 2012, o 17:01
autor: tzi
gebolp pisze:
Ale nie w wodzie z mydłem. Teraz rozumiem dlaczego do naprawy trafiają zdemolowane i skorodowane podzespoły.
Lepiej nie pisać rzeczy szkodliwych, sorry. Zwłaszcza, że mycie nie pomoże gdy są problemy z pilotem, a wilgoć w przełączniku powoli robi swoje. Problemem są najczęściej zimne luty, uszkodzone przełączniki, cewki.
Inna szkoła to pryskanie wszystkiego WD40, też pomaga jak cholera

Umycie + wysuszenie nie spowoduje żadnej korozji. Pomaga jak każde inne mycie. Aż się wystraszyłem że ludzi popycham do jakiś karkołomnych wyczynów i zaglądnąłem na forum elektrody. Tak jak wcześniej pisałem - stosuje ją wielu i to z powodzeniem. Jak ktoś nie jest przekonany - zawsze może użyć izopropanolu.
Pozdrawiam
T.
Re: Pilot centralnego z kluczyka
: 10 mar 2012, o 19:07
autor: gebolp
tzi pisze:
forum elektrody
Dzięki ci elektrodo że jesteś, jakże miło czyta się niektóre dyskusje
ok, można myć czym się da, domestosem też
No może przyczepiłem się, może jestem upierdliwy, ale naprawiliśmy setki pilotów, kart do samochodów, dajemy gwarancję, mamy autoryzację producentów, mamy dostęp do wszelakiej chemii używanej w elektronice, .......bleble. Porowatość materiałów obudów, higroskopijność, ..........

: 10 mar 2012, o 23:02
autor: siewcu
Jedyne znane mi zastosowanie mydła w elektronice to czyszczenie płytek drukowanych przed i po trawieniu :-D Nie przyszło Ci do głowy, że mydło/woda zostawiają osad?
Re:
: 11 mar 2012, o 00:39
autor: tzi
siewcu pisze:Nie przyszło Ci do głowy, że mydło/woda zostawiają osad?
Przyszło. Sprawdziłem - działa. Bez pudła przez wiele lat. Tanio i łatwo.
Osady ? Płytka na zdjęciu jest po myciu.
Nie dajmy się zwariować - to jest płytka 2x2cm. Zasilanie 3V. Zmieniam szybciutko opis: kupić myjkę ultradzwiękową....
Re: Re:
: 11 mar 2012, o 16:15
autor: siewcu
tzi pisze:Nie dajmy się zwariować - to jest płytka 2x2cm. Zasilanie 3V.
Aha, czyli rozmiar płytki i napięcie zasilania powodują, to, że nie zostanie osad?

Ciekawe, ciekawe.
Re:
: 12 mar 2012, o 13:43
autor: tzi
siewcu pisze:tzi pisze:Nie dajmy się zwariować - to jest płytka 2x2cm. Zasilanie 3V.
Aha, czyli rozmiar płytki i napięcie zasilania powodują, to, że nie zostanie osad?

Ciekawe, ciekawe.
Mogło też chodzić o to że ta super zaawansowana elektronika z dwoma biednymi guziczkami nie lata w kosmos.
Ale tylko mogło...