ostry772 pisze:
to się dowiedziałem
Ostry, dowiesz się pewnie wiecej, gdy poprawisz tytuł watku na bardziej zachęcający: sam "zakup" mało mówi, natomiast np. "OBK 2.5 czy 3.0" pewnie przyciągnie paru dyskutantów (nie raz już to pisali, ale jak się akurat będąnudzic, to napiszą raz jeszcze...).
A jeśli jeszcze dodasz "(...) do zagazowania", dynamiczny rozwój watku będzie murowany
Do rzeczy:
2.5 faktycznie "nie jedzie", gdy się go nie poprosi. Ale jesli komuś się chce zredukować bieg do wyprzedzania i wcisnąć gaz odpowiednio mocno, to nawet taki czterocylindrowiec potrafi być najszybszym samochodem na szosie. W każdym razie, potrafi wyprzedzać zupełnie sprawnie.
Owszem, h6 będzie jeszcze szybszy (a przy tym nie wymaga machania biegami), ale wcale nie tak bardzo. Poważniejsze róznice w dynamice będą odczuwalne dopiero przy prędkościach autostradowych. OBK h6 to nie jest rajdówka, tylko duże kombi z automatem...
Jesli więc ktoś zamierza się ścigać, to żaden OBK nie jest dla niego. To jest auto dla spokojnych. Innymi słowy: jesli każde auto jadące przed Tobą MUSISZ wyprzedzić za wszelką cenę, bierz Imprezę STi albo chociaż Forestera XT. Jesli wyprzedzasz tylko wtedy, gdy się akurat da - oba OBKi bedą OK, przy czym h6 wyprzedzisz nieco częściej niż h4

To oznacza, że np. na trasie z Kielc do Warszawy spędzisz 2 godziny 5 minut, zamiast równych 2 godzin...
Względna przewaga h6 leży natomiast w wykończeniu wnetrza. Każdy z nich ma to, co dostawały tylko nieliczne, topowe specyfikacje h4 (skóry, panoramiczny szyber, kierownica momo, więcej głosników, i co-tam-jeszcze-handlowcy wymyślili). Z punktu widzenia Twoich preferencji, tzn. niezawodności, w bogato wyposażonym h6 jest więcej dynksów, mogących się potencjalnie zepsuć
Co do zużycia paliwa: znam 2.5 palące mniej-więcej 10 na trasie i 13 w mieście. Znam 3.0, palące odpowiednio 12-13 i 20. Ten "litr róznicy" Kubika mógł być osiągniety w specyficznych warunkach (np. łagodna jazda na trasie).
H6 będzie tak czy inaczej sporo kosztowniejsze w eksploatacji. Jest o tym sporo na forum.
Co do gazu: ja się nie znam, ale o ile starsze silniki 2.5 przyjmowały go chyba dość dobrze, to wokół gazowania h6 są tutaj spore kontrowersje.
Podsumowując: chyba decyzja oczywista... no, chyba, że zachowasz się jak rasowy fan Subaru, czyli kupisz auto wbrew zdrowemu rozsądkowi
