Forum Subaru

Tak sobie myślę, że po podsumowanie i opracowanie tego tematu można wsadzić Subaropedii.
Mnie na chwilę obecną interesuje punkt 1 i trochę 2. Reszta to propozycje.



1. Czy to prawda, że po włączeniu zimnego silnika z turbo na chwilę (aby np. wyjechać z garażu), zanim się go wyłączy powinno się odczekać aż się trochę nagrzeje?
2. Czy zawsze trzeba chłodzić turbo, nawet po podjechaniu po bułki? (dobrze byłoby ten baaaardzi ogólny temat ukonkretnić)
3. Turbo działa zawsze od najmniejszych obrotów tylko czuć je dopiero od wyższych?
4. Turbo żyje, turbo pije - to ten pijak wypija nam cały olej, konstrukcja silnika typu boxer nie ma tu nic do rzeczy.
5. Biturbo jest lepsze bo jest bi.
6. Im większe turbo tym lepsze.

EterycznyŻołądź pisze:6. Im większe turbo tym lepsze.

oczywiście!

EterycznyŻołądź, popsułes turbinkę ?

EterycznyŻołądź pisze: . Czy to prawda, że po włączeniu zimnego silnika z turbo na chwilę (aby np. wyjechać z garażu), zanim się go wyłączy powinno się odczekać aż się trochę nagrzeje?

Swego czasu A.Koper na kropie wypowiadał sie w kwestii tzw. chłodzenia turbo. Jego zdaniem jest to totalnie zupełnie zbedne niepotzrebne etc. Podpierał sie doswiadczeniem uzytkowania wielu aut z turbo których nigdy nie chłodził i nic sie nie działo z nimi.
Ja się nie znam. Wiem tylko że ojciec jeździ audi tdi już kilka lat i też nigdy nie odczekuje jakiś 5 czy 10 minut przed wyłączeniem silnika, niezależnie czy z garażu wyjechał czy wrócił z trasy.

Grzegorz, wielu aut używanych przez wieeeele lat, czy wielu aut używanych przez chwilę?

EterycznyŻołądź pisze: Grzegorz, wielu aut używanych przez wieeeele lat, czy wielu aut używanych przez chwilę?

Tego nie pamiętam Ale fakt że mówi to szef serwisu ASO robi wrażenie mimo wszystko.

Panowie, ale czekanie aż zimny silnik się nagrzeje, a chłodzenie turbo to dwie różne sprawy.

vibowit, ja wiem, założyłem, że Grzegorz ma zeza i nie może trafić cytatem.

jarmaj pisze:

EterycznyŻołądź pisze:6. Im większe turbo tym lepsze.

oczywiście!

Z takim by się bosko w korkach jeździło.

EterycznyŻołądź pisze: vibowit, ja wiem, założyłem, że Grzegorz ma zeza i nie może trafić cytatem.

zeza nie mam ale wydawało mi sie że jak już ktoś chce czekać z wyłaczeniem silnika to jetst podobna kwestia ale pewnie sie myle

Grzegorz pisze: Podpierał sie doswiadczeniem uzytkowania wielu aut z turbo których nigdy nie chłodził i nic sie nie działo z nimi.

A ja znam takich którym się skończyła, bezpośrednio po zgaszeniu silnika.

EterycznyŻołądź pisze: 1. Czy to prawda, że po włączeniu zimnego silnika z turbo na chwilę (aby np. wyjechać z garażu), zanim się go wyłączy powinno się odczekać aż się trochę nagrzeje?

Z tego co wiem to dla żadnego silnika nie jest dobre odpalanie i gaszenie zimnego silnika. Ja jeśli muszę przejechać tylko kawałek i mam czas to zostawiam na trochę odpalony silnik, jeśli wiem że za chwilę będę znów przestawiał samochód

EterycznyŻołądź pisze:2. Czy zawsze trzeba chłodzić turbo, nawet po podjechaniu po bułki? (dobrze byłoby ten baaaardzi ogólny temat ukonkretnić)

Jeśli ni emogłeś czegoś rozgrzać, to też raczej nie jesteś w stanie tego schłodzić.

EterycznyŻołądź pisze:3. Turbo działa zawsze od najmniejszych obrotów tylko czuć je dopiero od wyższych?

Ponoć tak

EterycznyŻołądź pisze:4. Turbo żyje, turbo pije - to ten pijak wypija nam cały olej, konstrukcja silnika typu boxer nie ma tu nic do rzeczy.

Tego nie wiem

EterycznyŻołądź pisze:5. Biturbo jest lepsze bo jest bi.

To zależy, za chłopcami bi jakoś nie przepadam, za dziewczynkami owszem
6. Im większe turbo tym lepsze.[/quote]
[/quote]
Również zależy do czego. Ale sam wolałbyś mieć małego czy dużego?

radekk pisze: sam wolałbyś mieć małego czy dużego?

Debeta w banku...?

7. czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

Konto usunięte pisze:7. czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

Tak.
Słuch.

Konto usunięte pisze: 7. czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

Ja słyszę lekki świst na 2, 3 biegu w granicach, teraz nie powiem Ci dokładnie, musiałbym sprawdzić, ale chyba coś koło 2800-35000 obr/min, później już nie słychać. Jedyne czasami jeszcze słychać zimą przy wyższych prędkościach obrotowych, jak jest dość suche powietrze i temp. ok. -5 - +5 st. C, wtedy też powinno najlepiej ładować.

Gal pisze: Tak.
Słuch.

Jak to by Arti powiedział "wartościowy wpis "

esilon pisze: EterycznyŻołądź, popsułes turbinkę ?

Chyba tak, bo w mojej nubirce

Konto usunięte pisze: czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

A do tego turbodziura nigdy się nie kończy...

radekk, to oczywiste, że punkt 1 nie jest bezpośrednio związany z punktem 2, tak jak inne punkty z innymi punktami, ale wybaczam Ci ostatnio masz jakiś spadek formy.

radekk pisze:

Gal pisze: Tak.
Słuch.

Jak to by Arti powiedział "wartościowy wpis "

Dostrzegam subtelną różnicę, ale ja to dziwny jestem.

vibowit pisze: Dostrzegam subtelną różnicę, ale ja to dziwny jestem.

Ale ja sądzę że Fido ma bardzo dobry słuch
Poza tym żartuje sobie

radekk pisze:

vibowit pisze: Dostrzegam subtelną różnicę, ale ja to dziwny jestem.

Ale ja sądzę że Fido ma bardzo dobry słuch
Poza tym żartuje sobie

Sęk w tym, że jeśli nie słychać turbo to
1. coś nie tak z turbo
2. coś nie tak ze słuchem
3. forum trzeba zamknąć.

Konto usunięte pisze:7. czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

Dzisiaj jechalem po ulicy gdzie stoja gesto domy jeden obok drugiego prawie przy samych kraweznikach. Mialem otwarty szyberdach. Bardzo dobrze wtedy prace silnika slychac. A jak sie turbo zalaczylo, tak przy 3.5k rpm to swist byl glosny i bardzo wyrazny, az bylem zdziwiony ze to turbo w mojej turbo lodowce tak glosno swiszcze. Mnie sie to baaaaardzo podoba Pocisnalem tylko raz i przez chwile bo to ciasna uliczka i lepiej tam szybko nie jezdzic. Jednak efekty dzwiekowe byly super

Tasior_Miedziak pisze: Pocisnalem tylko raz i przez chwile bo to ciasna uliczka i lepiej tam szybko nie jezdzi. Jednak efekty dzwiekowe byly super

ja mam takie miejsce w Bielawie, pomiedzy dwoma fabrykami, moze z 5 metrow miedzy budynkami. Jak ja uwiebiam tam przejsc dzida wieczorem. Tzn uwielbialem Zaba, bo WRXa trzeba naprawic.

Konto usunięte pisze: 7. czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

Może masz tak jak ja miałem? GTek ładował na pół gwizdka, a ja ponieważ wcześniej nie miałem turbo nawet nie wiedziałem że coś jest nie tak...
Teraz już gwiżdże jak trzeba

radekk pisze: Jak to by Arti powiedział "wartościowy wpis "

No bo od czasu do czasu trzeba coś wartościowego napisać!

EterycznyŻołądź pisze: 6. Im większe turbo tym lepsze.

im większe turbo tym większy lag ale i większa moc na górze... Innymi słowy: co kto lubi...

Godlik pisze:

Konto usunięte pisze: 7. czy jak nie słychać turbiny to jest coś nie teges?

Może masz tak jak ja miałem? GTek ładował na pół gwizdka, a ja ponieważ wcześniej nie miałem turbo nawet nie wiedziałem że coś jest nie tak...
Teraz już gwiżdże jak trzeba

No to gdzieś podjadę. Może moje auto ma jeszcze potencjał o którym nie wiem

Konto usunięte pisze: No to gdzieś podjadę. Może moje auto ma jeszcze potencjał o którym nie wiem

Fido, wezme kabelek OBD2 w poniedzialek do biura. Romraider'a juz zainstalowalem. Teraz jak juz obaj mamy Forki to potestujemy