Forester turbo - dziwne terkoty i warkoty w kurniku
: 11 kwie 2012, o 20:16
Wyeliminowałem terkocik, jaki generowała ramka tablicy rejestracyjnej.
Pomogły... podkładki teflonowe z Castoramy, umieszczone w odpowiednich miejscach pod tablicą i usztywniające ją (zapobiegające wibracjom przy dużym, czołowym oporze powietrza).
Niestety, okazało się, że część upierdliwego gwizdowarkotu dobywa się z kurnika. Ewidentnie - eksperymentalnie zakleiłem wlot szeroką taśmą i przejechałem kawałek z dużą prędkością... cisza i spokój.
Nie będę jeździł na co dzien z zalepionym kurnikiem (bo brzydko wygląda
), na upartego da się ten dźwięk przeżyć (aktualnie pojawia się dość wysoko, tak powyżej 150 km/h), ale jeśli ktoś miałby jakieś koncepcje odnośnie genezy problemu i pomysły utrupienia świerszcza, będę wdzięczny.
Pomogły... podkładki teflonowe z Castoramy, umieszczone w odpowiednich miejscach pod tablicą i usztywniające ją (zapobiegające wibracjom przy dużym, czołowym oporze powietrza).
Niestety, okazało się, że część upierdliwego gwizdowarkotu dobywa się z kurnika. Ewidentnie - eksperymentalnie zakleiłem wlot szeroką taśmą i przejechałem kawałek z dużą prędkością... cisza i spokój.
Nie będę jeździł na co dzien z zalepionym kurnikiem (bo brzydko wygląda
