Forum Subaru

Dziś zaobserwowałem, iż mimo włączonego przycisku tempomatu (jego podświetlenie działa) wóz nie reaguje na polecenia dawane przez "wajchę" tempomatu przy kierownicy. Wcześniej ten gadżet działał bezproblemowo i zachodzę w głowę co się mogło (nagle) stać. Jedyne, z czym, jako laik, kojarzę tą awarię to pojedyncze dziwne zachowanie deski rozdzielczej i rozdzielacza(?) w kolumnie kierownicy w czasie największych mrozów tej zimy (przez kilka minut nie działało podświetlenie deski a z kolumny kierowniczej dochodził charakterystyczny odgłos podobny do tego przy włączonych migaczach/światłach awaryjnych).
Pomożecie?

Pozdrawiam!

Obstawiam przełącznik.

To jakiś specjalny przełącznik dedykowany do tempomatu, czy uniwersalny? Gdzie on się mieści?
Pzdr

W kolumnie kierownicy powinien być przełącznik/sterownik łączący dźwigienkę tempomatu z resztą układu, ale ponieważ nigdy nie rozbierałem kolumny kierownicy ani nie mam schematu to pewnie trzeba go odszukać po kabelkach.

Inne możliwości to:

- przewód podciśnieniowy (wychodzący z silnika gdzieś przy wlocie powietrza, mógł się obluzować lub pęknąć)
- kontakt na stykach przy pedale hamulca (powinny być dwa - jeden do świateł stop, drugi do tempomatu, przy manualnej skrzyni też koło pedału sprzęgła)


OK - dogrzebałem się do serwisówki w czeluściach twardego dysku...

ten przełącznik to jest "command switch" i powinien znajdować się na końcu dźwigienki tempomatu...

Wielkie dzięki!
Pozdrawiam

Winna była rurka dochodząca do końcówki wajchy tempomatu w kierownicy.