Strona 1 z 3

Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 17:04
autor: pawka35
Bardzo wiele osób namawia mnie to pozbycia się drugiego katalizatora i takiego malutkiego tłumika znajdującego się za nim.Ponieważ nigdy nie starałem się poprawiać fabryki i nie zalezy mi na super osiagach więc postanowiłem zadać pytanie ludziom bardziej doswiadczonym czy wywalenie tych dwóch elementów da mi jakieś korzyści czy też narobi mi kłopotów?

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 17:27
autor: E12
Bez katalizatorów samochód nie przejdzie przeglądu w legalny sposób :idea: .zwiększenia mocy nie poczujesz głośnośc raczej tak

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 17:35
autor: AMI
Hm, ja byc moze sie myle - ale wydawalo mi sie po lekturze pewnych materialow na temat wydechow, ze dla samochodow z turbo istotne jest w zasadzie
jak najszybsze oproznienie wydechu, wiec wlasciwie jakakolwiek przeszkoda na drodze spalin bedzie niekorzystna.
Tak wiec wywalenie katalizatorow powinno pomoc - jak bardzo... pewnie zalezy glownie od innych modyfikacji, wystrojenia itp.

Na pewno oczywiscie legalnie przegladu sie nie przejdzie - zwiekszaja sie emisje morderczych tlenkow wegla i innych takich. Wiadomo, matka ziemia cierpi itp. :)

Pewnym rozwiazaniem kompromisowym, jesli nie chcemy sie bawic w przekladanie wydechow przed przegladem, smarowanie gotowka i inne takie, jest na zalozenie katalizatora sportowego, ktory jest o wiele mniej restrykcyjny niz seryjny, a powinien zredukowac emisje szkodliwych skladnikow spalin.

Pozdrawiam

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 18:11
autor: szczur75
AMI pisze:Hm, ja byc moze sie myle - ale wydawalo mi sie po lekturze pewnych materialow na temat wydechow, ze dla samochodow z turbo istotne jest w zasadzie
jak najszybsze oproznienie wydechu, wiec wlasciwie jakakolwiek przeszkoda na drodze spalin bedzie niekorzystna.
Tak wiec wywalenie katalizatorow powinno pomoc - jak bardzo... pewnie zalezy glownie od innych modyfikacji, wystrojenia itp.

Na pewno oczywiscie legalnie przegladu sie nie przejdzie - zwiekszaja sie emisje morderczych tlenkow wegla i innych takich. Wiadomo, matka ziemia cierpi itp. :)

Pewnym rozwiazaniem kompromisowym, jesli nie chcemy sie bawic w przekladanie wydechow przed przegladem, smarowanie gotowka i inne takie, jest na zalozenie katalizatora sportowego, ktory jest o wiele mniej restrykcyjny niz seryjny, a powinien zredukowac emisje szkodliwych skladnikow spalin.

Pozdrawiam
Pawka35 ma N/A (raczej).

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 18:18
autor: pawka35
A właśnie zapomniałem napisać że mam zwykłe proste wolnossące ej20 nie mniej wasze opinie są bardzo ciekawe.Co do przeglądów to jestem spokojny bo spaliny to sprawdzają mi wtedy jak o to poproszę a diagnosta szanuję mnie bardzo bo często do nich jadę to na ustawianie świateł to sprawdzić co stuka więc raczej jest to temat dla mnie bezproblemowy.No cóż to jeden z przywilejów mieszkania w małych miejscowościach

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 18:41
autor: AMI
A no to sorry - nie nauczylem sie jeszcze na pamiec kto czym jezdzi :) Poprawie sie w przyszlosci ;)
Do wolnossacego z reguly ma to o wiele mniejszy sens - aczkolwiek znane sa przypadki, gdzie zalozenie mniej restrykcyjnego wydechu wiele poprawia.
Niemniej jednak to juz nie jest takie proste wywalenie katalizatora, ale tez wyliczenie pojemnosci ukladu wydechowego, uwzglednienie zagadnien falowych itp. itd.


Pozdrawiam

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 19:00
autor: pawka35
To czyli jest tak jak myślałem ,więcej problemów jak korzyści

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 19:10
autor: EterycznyŻołądź
AMI pisze: A no to sorry - nie nauczylem sie jeszcze na pamiec kto czym jezdzi :)

Akurat pawka jest przykładnym forumowiczem i ma pod nickiem napisane czym jeździ. Inni powinni brać z niego przykład.


pawka35, w niektórych krajach możesz mieć kłopoty, np. w Szwajcarii jak by Cię bez katalizatora złapali, a oni czasem sprawdzają takie rzeczy. W twoim wypadku wydaje się, że jest więcej ewentualnych minusów niż korzyści.

W turbo ponoć brak katalizatora jest odczuwalny, szczególnie tego w uppipie (czy jak to się tam nazywa) - który pojawił się w Imprezach od bugeye.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 19:20
autor: AMI
ja widze tylko Legacy MY96 kombi - nie widze, zeby bylo napisane jaki silnik.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 19:23
autor: WiS
AMI, tu jest Kontynent. Tu Legace turbo z tego rocznika można policzyć na palcach jednej dłoni... i w dodatku, jest to coś jakby dłoń doświadczonego drwala ;-)

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 19:23
autor: adam.str
pawka35, ja się pozbyłem tylko tego małego katalizatora, duży został i ta puszka za małym też narazie jest. Delikatnie podkreślił się dźwięk boksera, i tyle. Impreza 2.0 N/A MY97

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 19:27
autor: EterycznyŻołądź
A ja wiem kto ma takie Legacy i to bez karalizatora, ba! Tak dobrze przerobiony, że siepacze sip zakwalikowali ten samochód na plejadach do klasy lawful. :whistle:

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 20:11
autor: pawka35
A tak przy okazji jako że dni końcowego tłumika są policzone co sądzicie o tym coby włożyć używkę ale fabryczną od od czegoś mocniejszego,polepszy to coś czy też nic?

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 20:15
autor: EterycznyŻołądź
pawka35, gadaj z aflintą na kropce. On chyba coś z tłumikiem od WRXa kombinował.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 20:25
autor: adam.str
EterycznyŻołądź pisze: pawka35, gadaj z aflintą na kropce. On chyba coś z tłumikiem od WRXa kombinował

z tego co pamiętam to końcówkę ma od STi, środkowy tłumik jakiś uniwersalny, bez katalizatorów, z przerobionym kolektorem wydechowym. Podobno coś się w jeździe poprawiło, w dźwięku też, ale nie doczekaliśmy się nagrania.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 20:26
autor: pawka35
Dzięki wam dobrzy ludzie za wszelakie informacje

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 22 lip 2008, o 20:30
autor: adam.str
jeszcze jedno. :mrgreen:
za ten mały katalizator dostałem 70zł.
więc warto

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 00:49
autor: hogi
A może chcesz seryjny tłumik od forka 2.0 sturbo?

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 07:52
autor: deLux
no a przy okazji po ile takie metalowe katy z małymi oporami przepływu :?:
nie zwykłem uprawiać przekupstwa więc wolę być OK względem emisji.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 10:39
autor: pawka35
hogi cały czas myślę o Twoim tłumiku ale na razie jestem na etapie /póki zipie/rozważania wyboru.A przy okazji możecie coś rzecz na temat w/w produktów http://tlumiki24.pl/ ?Bo ceny są bardzo atrakcyjne

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 14:39
autor: EterycznyŻołądź
deLux, za sportowy tłumik do Imprezy maptek swego czasu chciał ok. 700zł.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 15:04
autor: AMI
Eteryczny: jak mniemam chodzilo Ci o sportowy katalizator? ;)
Za sam katalizator? czy juz rura z katalizatorem? bo w sumie cena w miare przystepna by byla jak za downpipe...
Gotowe downpipe'y ze sportowym, metalowym katalizatorem z tego co pamietam kosztuja ok. 300-400e - zaleznie od "marki".

Pozdrawiam

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 15:47
autor: deLux
póki co zakładam, że el-tec wystarcza jak chodzi o działanie (w odróżnieniu od lansu) i jeśli do takiego wspawają mi kata, o którego pytałem - wychodzi wydech bez problemów z przeglądami. dobrze?

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 18:00
autor: EterycznyŻołądź
deLux, "ja" mam wydech el-teca i nawet sam maptek chwalił ten wydech, mimo, że to dla nich konkurencja :!: W tym miejscu z kolei ja pragnę ich pochwalić za ładne zestrojenie auta, nawet w 4turbo mówili, że miło od dołu ciągnie.

Osobiście nie wiem w czym tłumiki "do lansu", jak je nazwałeś, poza ceną są lepsze.

AMI, maptek mniej więcej za tyle zaoferował zamontowanie takiego katalizatora w już przerobionym wydechu (mogło to być o 100zł mniej), więc nie potrafię Ci wyczerpująco na to pytanie odpowiedzieć. Pamiętam, że el-tec miał dość zbliżoną cenę. To wszystko było jakiś czas temu, więc wszystko mogło się zmienić.

Re: Katalizator rzecz zbędna czy niezbędna?

: 23 lip 2008, o 19:24
autor: deLux
EterycznyŻołądź, który to stage mapteka i na jakim wozie ?
ten wydech to rozumiem uppipe i turboback?
no i ile wyszedł :thumb: