Strona 1 z 1
Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 28 kwie 2012, o 22:58
autor: danikl
No więc chciałbym poruszyć kłopotliwy temat kontaktu z rudą (nie chodzi mi o kobiety i alkohol w tym ubarwieniu )

.
Zaczyna sie pojawiać tu i ówdzie więc czas pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu. Ktoś ma jakiś sprawdzony specyfik ,który może polecić , czy jest to obojętne i zapaćkać byle czym .
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 28 kwie 2012, o 23:59
autor: leon
danikl pisze:
No więc chciałbym poruszyć kłopotliwy temat kontaktu z rudą
http://alkamed.com.pl/odtruwanie_esperal.htm
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:08
autor: danikl
Już poprawiłem . Dziekuję za wychwycenie mojego niedopatrzenia

Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:13
autor: leon
Aaa, o samochód chodzi. Na rudą jest jeden sprawdzony sposób. Sprzedać.
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:15
autor: Bergen
danikl pisze:
Ktoś ma jakiś sprawdzony specyfik
Brunox Epoxy.
Czyścisz ile się da, przemywasz acetonem, czekasz aż wyschnie i malujesz brunoxem.
Ale tak czy inaczej - to walka z wiatrakami. Jak się już zaczęło, to zacznie wychodzić w starym miejscu lub gdzie indziej.
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:16
autor: Matiz
hmmm
Gdzieś jakis forumowicz w temacie siedzacy opisał ładnie jak to zrobić. Ja zapamiętałem najbardziej WASH PRIMER na gołą blache. Niestety posłuchawszy "speca" ze sklepu z farbami dałem zwykły podkład akrylowy (na bazie wodnej... a wiedizałem o tym nie wiem co mi odbiło

)
I w tym roku mam znów piękny pęcherz....
Z kolei jezeli Chodzi o Brunox Epoxy nt. którego są skrajne opinie ,to moge wam powiedziec ,że progi nim potraktowane w Nexii brata ,która gnije na potege wytrzymały tą zime nad wyraz dobrze
Ja wtedy nie dałem na moją brunoxa ,bo byly jakies przeciwskazania do stosowania z akrylem... zgłupiałem i nie dąłem... BŁĄD. Teraz musze poprawiać

Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:19
autor: danikl
Bergen, Zdaję sobie z tego sprawę ,ale na razie nic wielkiego sie nie dzieje poza standardowym nadkolem z tyłu i dlatego chciałbym jeszcze pomóc utrzymać ten stan jak najdłużej
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:22
autor: leon
Bergen pisze:
Brunox Epoxy.
Syf, kiła, mogiła oraz chujnia z grzybnią i z patatajnią. Wszystkie dziury mam po tym szajsie.
Na razie najskuteczniejsza była ... uwaga ... zwykła minia, jedynie trzeba dobrze wypiaskować blachę. Drapanie szczotkami to dobre na koty jest.

Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:28
autor: danikl
leon pisze:
jedynie trzeba dobrze wypiaskować blachę. Drapanie szczotkami to dobre na koty jest.

leon ale to jest dobre (i zamierzam to zrobić) w przypadku kompleksowego remontu nadwozia ,ale buda na razie jest w niezłym stanie dlatego szukam czegoś ,żeby przeciągnąć termin takiego remontu
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:36
autor: leon
danikl pisze:
przeciągnąć termin
O ile? Rok, dwa ?
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 29 kwie 2012, o 00:44
autor: danikl
leon pisze:danikl pisze:
przeciągnąć termin
O ile? Rok, dwa ?
no w moim przypadku to jest dobre rozwiązanie
Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 30 kwie 2012, o 01:06
autor: Matiz
poznajdywane ciekawsze, tak powinno byc profi
No nie, z resztą bez sensu, bo poliester (rozumiem np. szpachel) nie jest dobrym wodoszczelnym materiałem (hyba hydroskopijny). Najpierw blachy konserwujesz np podkładem gruntującym reaktywnym, na to podkład acryl, szpachel, znowu podkład acryl i lakier np baza. Oczywiście tak jak zawsze: matowanie, odtłuszczanie itp itd.
jeśli nie chcesz tylu warstw to jest drugie wyjście:
podkład-grunt epoxydowy, szpachel, podkład acryl i lakier.
Zalecam materiały dwuskładnikowe, jednoskładnikowe zawsze są słabsze.
Różnica pomiędzy reaktywnym i epoxydem jest taka że:
-reaktywny dobrze schnie, bardzo dobrze wżera się w metal, ale są problemy z nakładaniem jego i na niego.
-Epoxyd ma bardzo dobrą przyczepność, jest bardzo dobrze wodoodporny, ale kiepsko schnie.
Nie wiem czy mogę pisać jak nie to usuńcie, robiłem próbki Brunoxem i jako lakierniczy grunt nie nadaje się. Za dużo problemów i to nie jest raczej czysty epoxyd, choć tak jest napisane na etykiecie.
Skoro masz już nałożony reaktywny to teraz nałóż jedną warstwę podkładu akrylowego w celu izolacji i po jego wyschnięciu przeszlifuj go P240 aby nadać przyczepność pod ewentualną szpachlę poliestrową...po szlifie szpachli możesz nałożyć jeszcze raz w celu dokładniejszego zabezpieczenia korozyjnego podkład reaktywny na przetarcia do blachy jak i na oszlifowaną szpachlę...następnie po wyschnięciu tego ewentualnie nałożonego reaktywnego nałóż podkład akrylowy 2 warstwy z odparowaniem międzywarstwowym jako wypełniacz i po jego wyschnięciu oszlifuj go odpowiednimi gradacjami i nałóż powłoki wierzchnie...to tak w telegraficznym skrócie ;)
U mnie jest ten pech że prawdopodobnie rdza włazi od srodka... parszywe dojscie spawarą (oczywiscie mowa o tył nadkolu,klasyka) nasmarkałem co mogłem, nawaliłem brunoxa, żywicy, na to akryl. Pecherz wyłazi od dołu i jeden troche wyzej. Mam nadzieje ze to po prostu szpachla odparzyła razem z akrylem po zewnetrznej stronie. Jezeli sie okaże że zeżarło moją wspawke to chyba jednak oddam blacharzowi

Re: Jak nie wpaść w objęcia rudej
: 26 sie 2012, o 20:08
autor: marty
Ja się zastanawiam nad wykonaniem zabezpieczenia antykorozyjnego podwozia w warszawskim SPAM serwisie. Nie jest to tania sprawa, ok. 1,2 tys., ale z tego co się dowiadywałem na nasze polskie zimy i dziurawe drogi jak znalazł. Przed zimą pewnie skorzystam.