Falujące wolne obroty, czyli znowu problem...
: 1 sie 2008, o 18:12
GTek ma czkawkę na wolnych obrotach. Po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają niemal do zera, samochodem zatelepie, po czym znowu się podnoszą powyżej 1k rpm. Czasami potrafią się ustabilizować na chwilę w okolicach 800 rpm (czyli tak jak było przed pojawieniem się usterki), po czym znowu spadają. Albo np. utrzymują się chwilę powyżej 1k i dopiero po chwili spadają. No generalnie nie jest tak jak powinno być.
Dodatkowo zauważyłem dzisiaj, że po każdym takim spadku wraz z podnoszącymi się obrotami z wydechu wylatuje mała chmurka czarnego dymu. Ale tylko wtedy. Przy dodawaniu gazu już nie. Dodatkowo mam okopconą od wewnątrz końcówkę tłumika (a niedawno go wymieniłem i jestem prawie pewien że nie była tak czarna). Mam też wrażenie, że śmierdzi niespalonym paliwem...
Za bogata mieszanka?
Paliwo raczej wykluczam, bo tankowałem już na innej stacji i dodatkowo dolałem do baku jakiś specyfik STP do czyszczenia wtrysków, itp. - nie ma poprawy.
Niedawno wymieniałem sondę lambda (była przyczyną innego problemu, o którym pisałem, czyli obcinania ładowania do 0,7 bara). Z tego co jednak pamiętam problem z obrotami pojawił się przed jej wymianą.
Po weekendzie wybieram się do mechanika, ale może ktoś ma jakieś sugestie? No i przede wszystkim czy jazda w takim stanie czymś grozi? Check engine się nie zaświecił.
Dodatkowo zauważyłem dzisiaj, że po każdym takim spadku wraz z podnoszącymi się obrotami z wydechu wylatuje mała chmurka czarnego dymu. Ale tylko wtedy. Przy dodawaniu gazu już nie. Dodatkowo mam okopconą od wewnątrz końcówkę tłumika (a niedawno go wymieniłem i jestem prawie pewien że nie była tak czarna). Mam też wrażenie, że śmierdzi niespalonym paliwem...
Za bogata mieszanka?
Paliwo raczej wykluczam, bo tankowałem już na innej stacji i dodatkowo dolałem do baku jakiś specyfik STP do czyszczenia wtrysków, itp. - nie ma poprawy.
Niedawno wymieniałem sondę lambda (była przyczyną innego problemu, o którym pisałem, czyli obcinania ładowania do 0,7 bara). Z tego co jednak pamiętam problem z obrotami pojawił się przed jej wymianą.
Po weekendzie wybieram się do mechanika, ale może ktoś ma jakieś sugestie? No i przede wszystkim czy jazda w takim stanie czymś grozi? Check engine się nie zaświecił.