Strona 1 z 1

Mord na Forku :(

: 1 lip 2012, o 11:52
autor: tokai


Oby za tą niepotrzebną śmierć sprawca do końca życia jeździł tylko KIA Picanto 65KM w automacie ! :(

Re: Mord na Forku :(

: 1 lip 2012, o 12:00
autor: leon
Pozwij go za obrazę uczuć. :cofee:

Re: Mord na Forku :(

: 1 lip 2012, o 23:34
autor: gebolp
hm, jedna z postaci brytyjskiego filmu o mieszkańcach tamtej wyspy powiedziała "...a czego się spodziewasz po potomkach skazańców i syfilityków?" :mrgreen:

Re: Mord na Forku :(

: 1 lip 2012, o 23:39
autor: Grzesiek_67
gebolp,

no masz Brachu przesrane :mrgreen: :mrgreen:

Re: Mord na Forku :(

: 1 lip 2012, o 23:44
autor: burat
Grzesiek_67, to samo pomyślałem :giggle: :giggle: :giggle: ale swoją szosą nigdy nie rozumiałem tak bezsensownego zakatowania samochodu ,jakiegokolwiek :roll:

Re: Mord na Forku :(

: 1 lip 2012, o 23:46
autor: Grzesiek_67
burat pisze: ale swoją szosą nigdy nie rozumiałem tak bezsensownego zakatowania samochodu ,jakiegokolwiek

Absolutnie, skrajna bezmyślność :wall:
Szczerze ? To wręcz bolało...

Pozdrawiam
Grzegorz

Re: Mord na Forku :(

: 2 lip 2012, o 00:22
autor: maciekkkk
A widzieliście jak szybko można wyjąć silnik w Golfie? :thumb:

Re: Mord na Forku :(

: 2 lip 2012, o 04:38
autor: Alan, Alan, Alan!
a czytaliście opis? ;-)
i tak, tak się bawią wstretni kapitaliści z jajcami :evilgrin:

szkoda forka, ale kij. miałbym szmal na dużo remontów to bym kombinował sam. tak chłopcy mają, zeby sprawdzić what happens if... ;-)

Chociaż, moim nr 1 jest mój były szef, który maszynę z jakąś super próżnią ruską, super hiper, za blsko 1mln euro naprawił młotkiem 5kg (trochę za mocną próżnię zrobili i się maszyna zaczynała kurczyć :mrgreen: ). Albo się ma jajca albo nie ;-) Z drugiej strony Ci super fizycy ruscy, postawili nam 3 bliźniacze maszyny i szklanę wódy do każdego śniadania :mrgreen: . W każdej co jakiś czas należało wymieniać komplet blach wewnątrz (PVD). I do każdej robiłem trzy różne zestawy blach (nie to żeby mieli gotowce w CAD, centymetrem se musiałem, i na dużym kartonie odrysować bo to niemierzalne :mrgreen: ) Ale działa do tej pory jak ta lala. Prawdopodobnie nie ma lepszych maszyn w kosmosie.