Strona 1 z 1
Był Castrol , musi zostać ?
: 13 sie 2012, o 17:10
autor: MolonLabe
Witam ,
Niedługo nadchodzi moment kiedy będę musiał wymienić olej. Obecnie auto zalane jest Castrolem.
Nie lubię tego oleju więc planowałem wymianę na Millersa lub Motula. Niestety kolega Jako dość poważnie zmartwił mnie
podczas ostatniej wizyty. Stwierdził że skoro auto jeździło przez ostatnie 50 tys km na Castrolu to niech lepiej już tak zostanie.
Podobno (znaczy nie podobno , wiadomo) olej Castrola jest syfiasty więc po wymianie mogą się pojawić problemu z silnikiem.
Nie chcę tutaj w żaden sposób podważać wiedzy kolegi Jako , jednak zawsze warto się dopytać czy naprawdę ten cholerny Castrol musi zostać :]
Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 13 sie 2012, o 17:12
autor: Azrael
Ja bym go przepłukał czymś co rozpuszcza osady np. Motul Engine Clean i zalał nowy olej taki jak chcę.
Natomiast z drugiej strony jak kto wybrał jakiegoś tunera (a że auto ma LPG to można to uznać za spory tuning) to lepiej go słuchać.
Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 13 sie 2012, o 21:18
autor: Gootek
MolonLabe pisze:Nie chcę tutaj w żaden sposób podważać wiedzy kolegi Jako , jednak zawsze warto się dopytać czy naprawdę ten cholerny Castrol musi zostać :]
Pytasz, to Ci odpowiem:
odpowiedni olej do Twojego samochodu to jest Castrol EDGE 5W-30.
Jeśli jednak miałbyś mieć z tego powodu taki poważny problem psychiczny, to oczywiście możesz zmienić tą markę na taką, która nie będzie Ci tak bardzo dewastować świadomości.

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 13 sie 2012, o 21:29
autor: Kubik1
właśnie na tym forum zarejestrował się kolega
wlyszkow pod nowym nickiem to zapewne poleci płukankę i olej AMS

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 13 sie 2012, o 22:37
autor: MolonLabe
Płukanki robić nie chcę. A moja psychika ewentualnie przeżyje Castrola.
Po prostu powieszę inną karteczkę :P
: 13 sie 2012, o 22:51
autor: subarka665
MolonLabe, powiem Ci tak miałam Castrola półsyntetyk poradziłam się pewnemu użytkownikowi (
TOMA52), który pomógł mi i przekonał że nie warto (jeszcze) zmieniać na mineralny i doszłam do wniosku i kupiłam Millers'a też półsyntetyk, tylko o innej lepkości, ale mój silnik przeszedł dokładne oględziny i wyszło że jest w miarę czysty, więc nie robiłam płukanki, tylko wlałam tego Millers'a i jeżdżę na nim i jakoś nic się nie dzieje, ale to zależy już od czystości silnika. No, ale jeżeli już też doświadczony człowiek Ci powiedział, że masz być przy Castrol'u to zostań, a jeżeli wkurza Cię etykieta na pudełku to zerwij ją albo zaklej - pomysłów jest wiele

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 14 sie 2012, o 12:18
autor: Gootek
MolonLabe pisze:Po prostu powieszę inną karteczkę :P
Najprostrze rozwiązanie bywa najlepsze.
Tylko żebyś nie wyciął sobie takiego numeru, jak pewien zaradny jegomość, który przed sprzedażą auta cofnął licznik z 190 na 80 tys.km...
ale zapomniał o karteczce przypomninającej o kolejnej wymianie oleju, powieszonej w komorze silnika, na której był zanotowany rzeczywisty przebieg i data wymiany.
A tak mówiąc serio, to często nie marka oleju, który kupujemy jest największym problemem, tylko czy to aby na pewno oryginał...
http://insilesia.pl/aktualnosci/artykul ... ilnikowego
Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 14 sie 2012, o 12:57
autor: wgabor
Kolego mam audi a4 1,8t [silnik mocno brudzacy sie w srodku ]po zdjeciu pokrywy zaworów mnustwo szlamu,wyczyscilem pokrywe ,plukanka i motul po 5000km znowu plukanka i motul teraz olej jest czysciutki.Masz lpg jesli nie wiesz kiedy byly regulowane zawory to daj do regulacji i zobaczysz czy silnik jest brudny w srodku, koszt w moich okolicach [forek wolny ssak]to 150zl ja zrobilem sam 2 godziny roboty

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 15 sie 2012, o 20:07
autor: TOMA52
MolonLabe pisze:
Podobno (znaczy nie podobno , wiadomo) olej Castrola jest syfiasty więc po wymianie mogą się pojawić problemu z silnikiem.
Sens tej wypowiedzi jest taki: "mam zasyfiony silnik, więc jak go oczyszczę to się zepsuje, a jak będzie się zasyfiał coraz bardziej to będzie lepiej"
Tylko nie zapomnij po 100 tyś. km przejść na półsyntetyk, a po 150 tyś na mineralny

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 15 sie 2012, o 22:15
autor: Kubik1
TOMA52 pisze:
Tylko nie zapomnij po 100 tyś. km przejść na półsyntetyk, a po 150 tyś na mineralny
A to dlaczego ?
Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 15 sie 2012, o 22:20
autor: leon
Kubik1 pisze:TOMA52 pisze:
Tylko nie zapomnij po 100 tyś. km przejść na półsyntetyk, a po 150 tyś na mineralny
A to dlaczego ?
Poważnie pytasz ?
Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 15 sie 2012, o 22:21
autor: Sławek
Kubik1 pisze:TOMA52 pisze:
Tylko nie zapomnij po 100 tyś. km przejść na półsyntetyk, a po 150 tyś na mineralny
A to dlaczego ?
Bo tak lansuje wielu "mechaników" niezależnie od stanu silnika.

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 15 sie 2012, o 22:43
autor: Gootek
To może jednak lepiej nie pitolić się z żadnymi (tańszymi lub droższymi) podróbkami...
tylko lać oryginał?

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 15 sie 2012, o 22:56
autor: Kubik1
leon pisze:
Poważnie pytasz ?
Jak najbardziej

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 16 sie 2012, o 05:24
autor: leon
Лукашэнка pisze:To może jednak lepiej nie pitolić się z żadnymi (tańszymi lub droższymi) podróbkami...
tylko lać oryginał?

Jeżeli "oryginał", to może lokalny ?

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 16 sie 2012, o 10:18
autor: Sławek
A w którym ASO taki orginalny orginał można kupić. Może któryś z ASO-wców wizytujących to Forum napisze?

Re: Był Castrol , musi zostać ?
: 16 sie 2012, o 12:38
autor: Gootek
Sławek pisze:A w którym ASO taki orginalny orginał można kupić. Może któryś z ASO-wców wizytujących to Forum napisze?

Sławek, nie wiem czy któryś z ASÓw odpisze, więc ja Ci podpowiem:
Można taki olej kupić w amerykańskich ASO Subaru.
Około 25 baksów za taką jednogalonową bańkę.
(niech tylko nikt na tej podstawie nie zacznie myśleć, że Subaru produkuje olej silnikowy)
