Forum Subaru

Witam,
Mam pytanie odnośnie najnowszej wersji Forestera? Jakieś opinie techniczne / usterkowe / etc na jego temat? Bo się zastanawiam czy nie kupić?
Pozdrawiam
Arek

areka9 pisze:Witam,
Mam pytanie odnośnie najnowszej wersji Forestera? Jakieś opinie techniczne / usterkowe / etc na jego temat? Bo się zastanawiam czy nie kupić?
Pozdrawiam
Arek

Da się zauważyć, ze producent podąża za ogólnoświatowym trendem, żeby nie przesadzać z trwałością produktów technicznych.
Czyli tak jak z innymi samochodami, starsze modele były solidniej wykonywane, przez to bardziej niezawodne w dłuższym okresie.
No ale to se ne wrati.


Za to na pociechę nowe są większe, bogaciej wyposażone i lepiej sobie radzą w urzędowych testach zderzeniowych.

Hmmm.. No to słabo :( Myślałem, że trwałość nadal jest zaletą Subaru..

W pierwszym sezonie "Zakazanego Imperium" (dla niewtajemniczonych serial mówiący o Atlantic City w latach 20-tych, w czasie prohibicji) jest super scena, gdy gość daje dziecku zabawkową wywrotkę. To się bawi a gość mówi do żony "Teraz to robią jakąś tandetę. Nie to co kiedyś". I to wszystko na temat opinii o trwałości współczenych produktów.
Trwałość to koszty a ograniczona trwałość to serwis lub wymiana. Jakbyś produkował to którą drogę byś wybrał? Oczywiście wszystko w marginesie niezrażenia do siebie klienta.

A gwarancja? Kupić przedłużoną gwarancję w takim razie?
Czy to tylko panika - bo przecież nie jest to dacia..

areka9 pisze:A gwarancja? Kupić przedłużoną gwarancję w takim razie?
Czy to tylko panika - bo przecież nie jest to dacia..

Masz zamiar kupić zupełnie nowe auto z salonu?
No to przedłużona gwarancja jest rozsądnym rozwiązaniem.
Gdy kupowałem 2 lata temu jako samochód służbowy Forda S-Maxa, miałem możliwość przedłużenia gwarancji ze 100.000km na maksymalnie 150.000km.
No i tak wtedy zrobiłem.
W tej chwili przejechałem tym samochodem 85.000km i jak na razie nie miałem żadnej usterki. Jednak jestem spokojniejszy mając gwarancję bo naprawy takiego samochodu (szczególnie nowej konstrukcji skrzyni biegów i silnika) to na pewno byłaby kosztowna sprawa.

W Subaru Import Polska też od dawna obiecują, że wprowadzą takie roszerzenie gwarancji ponad 100.000km, jednak nie wiem czy już od słów przeszli do czynów.
To miałoby sens szczególnie w przypadku auta z silnikiem 2.0D.
Jeśli miałbyś kupić wersję 2.0 benzynową, to już nie takie ważne, bo ten silnik benzynowy to starsza, sprawdzona konstrukcja i nie ma się czego obawiać. Podobnie, stosowane tam skrzynie biegów i pozostałe elementy układu przeniesienia napędu to sprawdzone i stosunkowo niezawodnie podzespoły.
Silnik 2.5 turbobenzynowy został wycofany z europejskiej oferty, więc ten warian możemy pominąć w tym momencie.

Podsumowując: - jeśli myślisz o silniku diesel i większych przebiegach auta, to sprawdziłbym możliwość przedłużenia gwarancji.

Chcę nowego, z salonu, 2.0 benzyna. Coś mi się kojarzy, że mówili o możliwości przedłużenia gwarancji, ale jeszcze sprawdzę.
Rocznie robię mało - ok 15.k km więc bardziej zależy mi na latach, niż tysiącach km w gwarancji.

A jak byście ustawili niezawodność obecnych Foresterów do np. Mazdy czy Hondy?

Odpowiedź w kolejności odwrotnej.

A musisz kupować w RP?

Popytaj Pitera z 35 roku. Może coś podpowie...

areka9 pisze:A jak byście ustawili niezawodność obecnych Foresterów do np. Mazdy czy Hondy?

Moim zdaniem, (jeśli konkretnie mówimy o autach z silnikami benzynowymi i produkowanymi w japońskich fabrykach), to wszystkie te marki mają porówywalną jakość.
Czyli relatywnie dobrą, choć już nie tak na daleko na plus wobec marek europejskich czy koreańskich, bo to się w ostatnich latach trochę wyrównało.

Przejedź się zanim kupisz. Nowy Forester to najgorzej prowadzące się Subaru kiedykolwiek, poprawili co prawda w zeszłym roku ale czy skutecznie, ciężko mi odpowiedzieć.

Nadal tak buja, jak ten sprzed liftu

FUX, trochę poprawili, ale tłumy walą po stabilizatory grubsze. Ale tam jest bardziej fundamentalny problem nieproporcjonalnego skoku zawieszenia z przodu i z tyłu i proporcji sprężyn i valvingu amortyzatorów między przodem a tyłem.

FUX pisze: Nadal tak buja, jak ten sprzed liftu

Ten sprzed liftu to tragedia, nie daje się jeździć
areka9, rozważ lepiej Disco

Azrael pisze:Przejedź się zanim kupisz. Nowy Forester to najgorzej prowadzące się Subaru kiedykolwiek, poprawili co prawda w zeszłym roku ale czy skutecznie, ciężko mi odpowiedzieć.

Jeździłem trochę i mi się podobało - ale pierwszy raz w życiu jeździłem Subaru. Ale jeszcze pojeżdżę w przyszłym tygodniu. Bez tego nie kupię, oczywiście :)

FUX pisze:Nadal tak buja, jak ten sprzed liftu

Buja na boki? Ja teraz jeżdżę autem, które na prawdę buja :) niczym karuzela w czeskim wesołym miasteczku..
Kiedyś miałem auto z utwardzonym zawieszeniem - i to była bajka..

areka9, przejedź przez coś co może powodować transfer masy przód/tył, np. pofałdowaną drogę albo progi zwalniające, ciekaw jestem wrażeń.

Konto usunięte pisze:

FUX pisze: Nadal tak buja, jak ten sprzed liftu

Ten sprzed liftu to tragedia, nie daje się jeździć
areka9, rozważ lepiej Disco

LR Discovery? Drogi i chyba za bardzo terenowy. No i nie podoba mi się jego segment docelowy - taki krawaciarski.
Ja jeżdżę jakoś tak 75% miasto, 23% trasa, 2% szutr, góry, las. Więc właściwie to potrzebuję coś jak Audi allroad, tylko mnie nie stać. Outback, to chyba tańsza opcja z tego segmentu? Wiem, że Honda jeszcze coś takiego sprzedaje (Accord) w USA, ale do nas nie trafi przez Euro5.

Ale ponieważ jestem duży, to wolę Forestera od OTB, bo się łatwiej wsiada i pozycja bardziej siedząca (a do tego się teraz przyzwyczaiłem)..

Azrael pisze:areka9, przejedź przez coś co może powodować transfer masy przód/tył, np. pofałdowaną drogę albo progi zwalniające, ciekaw jestem wrażeń.

Będę tak właśnie jeździł w przyszłym tygodniu - po polnych drogach. Przetestowałem tak Mazdę CX 5 i było w miarę spoko. Ale to przy prędkości max 40km/h.
No ale nie wiem, jaki jest Wasz poziom tolerancji w stosunku do mojego..

Moje pytanie dotyczyło bardziej takiego aspektu: rozumiem, że ten samochód i tak będzie się prowadził dużo lepiej niż konkurencja, ale ile mam odłożyć na naprawy, przez pierwsze, powiedzmy, 5 lat. Przy jeździe jak podałem wyżej. :)

Azrael pisze:FUX, trochę poprawili, ale tłumy walą po stabilizatory grubsze. Ale tam jest bardziej fundamentalny problem nieproporcjonalnego skoku zawieszenia z przodu i z tyłu i proporcji sprężyn i valvingu amortyzatorów między przodem a tyłem.

A mógłbym prosić o przepisanie powyższego innymi słowami?

Chodzi o to że przód jest za twardy, tył za miękki, do tego tył dobija do końca skoku i całe auto wpada w dziwaczne bujania przód tył. Mega porażka. Wszystkie inne Subaru prowadzą się dobrze w swojej klasie, to mam wątpliwości, ale nie znam za dobrze produktów konkurencji.

Buja strasznie. Jak na razie przez 100kkm zaszwankowal czujnik samopoziomowania świateł . Miałem felerne amory z tyłu, więc wymienili. Nie kupuj automatu. Po górskich lasach i wysokim śniegu idzie jak złoto. Są tacy (nawet na tym forum) ,którzy docenili miękkie zawieszenie z tyłu po zjeździe z ubitej drogi.

FUX pisze: A musisz kupować w RP?

No właśnie, pamiętaj: Litwo, ojczyzno moja

Szukaj OBK.
Se wypraszam; krawaciarzem w disco nie jestem, co paru może na tym forum potwierdzić.
Jeden krawaciarz to dzisiaj był u mnie na kawie.
OOOO A6.
Koleżanki. Zgroza...




Koleżanka ok.

areka9 pisze: Moje pytanie dotyczyło bardziej takiego aspektu: rozumiem, że ten samochód i tak będzie się prowadził dużo lepiej niż konkurencja, ale ile mam odłożyć na naprawy, przez pierwsze, powiedzmy, 5 lat. Przy jeździe jak podałem wyżej. :)

W moim modelu na naprawy wydałem 0,00 zł bo nic sie nie zepsuło (akurat mija 5 lat). Na usprawnienia trochę wydałem bo wsadziłem płytę alu pod silnik, rozpórki kielichów przód i tył, nowy wydech przelotowy i remap.
Jedyna awaria jako awaria zdiagnozowana w moim aucie to uszkodzenie termometru który nie chciał pokazywać temperatury wyższej niż 16 stopni. Wymieniono na gwarancji.

Azrael pisze: ale tłumy walą po stabilizatory grubsze.

chyba z reklamacją , że mocowania skrzypią....

Azrael pisze: Chodzi o to że przód jest za twardy, tył za miękki, do tego tył dobija do końca skoku i całe auto wpada w dziwaczne bujania przód tył. Mega porażka.

podejrzewam , że jakims uszkodzonym jezdziłeś ...a i to z produkcji 2008 która istotnie mogła wydawac sie zbyt mięka ..podobnie jak OBK z US do MY07 ( ta sama plyta podłogowa )
Zarówno For. benz. jak i For.diesel prowadza sie bardzo dobrze co potwierdza wiele testów a w swojej klasie zdecydowanie pod tym wzgledem prowadzą
Jak ktos chce sie przekonac to zapraszam na jazdy testowe ( mozliwosc wypozyczenia takiego auta )
Al. Krakowska 151 ( 9-17 sob 10-14 )